Rankiem 12 stycznia 1945 roku wojska sowieckie rozpoczęły forsowanie Wisły. Był to początek tzw. operacji wiślano-odrzańskiej, mającej na celu zdobycie przez Armię Czerwoną ziem położonych na wschód od rzeki Odry.
13 stycznia, nad ranem płk. Antoni Szacki "Bohun” - dowódca Brygady Świętokrzyskiej NSZ, będącej największym zgrupowaniem partyzanckim polskiego podziemia, otrzymał rozkaz od Komendanta Głównego NSZ: "Ofensywa sowiecka rozpoczęła się 13 stycznia 1945 roku. Brygada ma wykonać rozkaz wycofania się na Śląsk. Pomocy żadnej nie możemy udzielić. Należy liczyć na własne siły".
W obliczu wielkiego niebezpieczeństwa jakie zawisło nad Brygadą, postanowiono niezwłocznie zrealizować ustalony o wiele wcześniej plan, dotyczący wycofania wszystkich oddziałów NSZ na zachodnie ziemie polskie. Zakładał on sformowanie trzech brygad, skupiających żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych z terenów Polski północnej, środkowej i południowo-wschodniej. Tą ostatnią i niestety jedyną jaką zdołano utworzyć jeszcze latem 1944 roku była Brygada Świętokrzyska.
Rozpoczęty 13 stycznia, Marsz na Zachód, zakończył się 7 maja 1945 roku na terenie Czech, kiedy to Brygada połączyła się z siłami amerykańskimi dowodzonymi przez gen. Pattona. Dwa dni wcześniej żołnierze Brygady Świętokrzyskiej NSZ wyzwolili w niemieckim obozie koncentracyjnym w Holiszowie około 1000 kobiet.
Marsz na Zachód był niewątpliwie śmiałym wyczynem, który uratował życie ponad 1000 młodych patriotów, którzy w przypadku aresztowania ich przez komunistyczną bezpiekę podzieliliby niechybnie los tysięcy im podobnych, zamordowanych w katowniach UB czy NKWD.
Cześć i Chwała Bohaterom!
Za: facebook.com