Na razie nikt nie wziął na siebie odpowiedzialności za przeprowadzenie ataku. Rząd Iranu ogłosił na czwartek dniem żałoby narodowej. Minister spraw wewnętrznych Iranu Ahmad Wahidi powiedział, że wkrótce winnym zostanie udzielona miażdżąca odpowiedź. Powiedział, że zamachy bombowe były kontynuacją różnych spisków mających na celu zabicie niewinnych cywilów podczas ceremonii w całym kraju, z których wiele zostało udaremnionych przez irańskie służby bezpieczeństwa. Dodał, że sytuacja jest obecnie pod kontrolą sił bezpieczeństwa.
Według ministra większość ofiar straciłą życie w wyniku drugiego wybuchu. Wahidi ogłosił, że wszczęto dochodzenie w sprawie wybuchów, a dalsze szczegóły zostaną ogłoszone przez urzędników tak szybko, jak to możliwe. Szef irańskiego sądownictwa Gholam-Hosejn Mohseni-Ejei obiecał, że sprawcy i osoby odpowiedzialne za atak zostaną szybko wytropione i pociągnięte do odpowiedzialności.
Generał Solejmani, był dowódcą elitanych Sił Al-Kuds Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC). Oprócz tego koordynaował większość polityki zagranicznej i wsółpracy z regionalnymi sojusznikami Iranu na Bliskim Wschodzie. On i Abu Mahdi al-Muhandis, zastępca dowódcy irackich Jednostek Ludowej Mobilizacji (PMU), wraz z towarzyszami zostali zabici w ataku amerykańskich dronów autoryzowanym przez ówczesnego prezydenta USA Donalda Trumpa w pobliżu międzynarodowego lotniska w Bagdadzie w dniu 3 stycznia 2020 r.
presstv.ir/kresy.pl