Brawa za akcję niezależnych aktywistów z grupy „Bielszczanie dla Palestyny”. Hussam Elhassan wraz ze swoimi znajomymi – mieszkańcami Bielska-Białej – znalazł się „w paszczy lwa”, by upomnieć się o palestyńskie dzieci czyli ofiary izraelskiego ludobójstwa w Strefie Gazy. Ufam, że dzięki takim odważnym i zdeterminowanym ludziom prawda zwycięży, zło zostanie pokonane, a Palestyna odzyska wolność i wyrwie się spod syjonistycznej okupacji.
Akcja miała miejsce 21 maja 2025 roku w Bielsku-Białej, podczas wydarzenia organizowanego przez lokalną gminę żydowską z okazji 77. rocznicy powstania tzw. państwa Izrael. W rzeczywistości 77 lat temu rozpoczęła się brutalna okupacja Palestyny – i właśnie tak należy to nazywać. Warto przy tym odnotować, że wydarzenie zorganizowane przez bielską gminę żydowską, promujące powstanie Izraela, sfinansowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji RP. Polacy, obudźcie się wreszcie – Wasze podatki są przeznaczane na promowanie terroryzmu! Z Waszych kieszeni wyciąga się pieniądze, aby firmować państwo, którego przywódcy są ścigani za zbrodnie wojenne.
Co znamienne, organizatorzy wydarzenia wydali nazajutrz kłamliwe i zmanipulowane oświadczenie, przedstawiając pokojowo nastawionych „Bielszczan dla Palestyny” niemal jako przestępców, wobec których rzekomo musiała interweniować policja. To nieprawda – działacze dobrowolnie opuścili lokal. Ponadto, organizatorzy nazwali ich obecność „wtargnięciem”, co również jest manipulacją. Koncert z okazji wydarzenia był otwarty, więc „Bielszczanie dla Palestyny” zwyczajnie na niego przyszli. Po spokojnym wysłuchaniu koncertu, w kulturalny sposób zaapelowali o uczczenie palestyńskich ofiar w Gazie. Tymczasem żydzi po raz kolejny przedstawiają siebie jako jedyne ofiary. Tak się bowiem składa, że żydzi chcą mieć wyłączność na bycie ofiarą – co obserwujemy od pokoleń. DOŚĆ TEGO!
Warto dodać, że – według relacji aktywistów z grupy „Bielszczanie dla Palestyny” – na wydarzeniu zauważono uzbrojonego mężczyznę, który nie przedstawił się ani nie wylegitymował. Nie wiadomo nawet, czy był obywatelem Polski ani czy miał uprawnienia do posługiwania się bronią na terytorium RP.
Agnieszka Piwar