Są najnowsze nieoficjalne informacje ws. eksplozji w Przewodowie. Źródła agencji AP twierdzą, że prawdopodobnie pocisk został wystrzelony przez stronę ukraińską.
Agencja AP, powołując się na trzech amerykańskich urzędników, przekazała, że ze wstępnych ocen wynika, że pocisk został wystrzelony przez siły ukraińskie w obronie przeciwko rosyjskiej rakiecie. Miało do tego dojść podczas zmasowanego ataku ze strony Rosji na ukraińską infrastrukturę elektryczną. AP dodała również, że trzy źródła informacji zastrzegły swoją anonimowość.
Z kolei eksplozja w powiecie hrubieszowskim w województwie lubelskim miała miejsce o godzinie 15:30. W jej efekcie zginęło dwóch Polaków.
Zdaniem amerykańskiego przywódcy Joe Bidena "to mało prawdopodobne, że rakieta, która spadła na Polskę została wystrzelona z Rosji". Ten komunikat prezydent USA wydał po spotkaniu z przywódcami państw zachodnich na Bali w Indonezji.
Wybuch w Przewodowie. Oświadczenia polskich służb
Informacje o tym, że w województwie lubelskim we wtorek spadł pocisk produkcji rosyjskiej, potwierdziło w nocy polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Natomiast prezydent Andrzej Duda dodał, że "nie ma w tej chwil żadnych jednoznacznych dowodów na to, kto wystrzelił rakietę, prowadzone są czynności śledcze".