Cytaty

INTEGRALNY RZYMSKI KATOLICYZM * NACJONALIZM INTEGRALNY * NARODOWY SOLIDARYZM * UNIWERSALIZM * REWOLUCJA KONSERWATYWNA * EUROPA WOLNYCH NARODÓW

PRZECIWKO KOMUNIZMOWI I KAPITALIZMOWI! ZA NARODOWYM SOLIDARYZMEM PAŃSTWA!

PORTAL PUBLICYSTYCZNY FRONTU REX - RNR

Codziennik internetowy (wydarzenia - relacje - artykuły)

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”

PRZEŁOM NARODOWY - jest to projekt polityczny łączący w sobie ideę hierarchiczną z myślą narodową w duchu rzymskiego katolicyzmu, dążący do zmiany obecnego Systemu politycznego w sposób radykalny i trwały

poniedziałek, 2 czerwca 2025

Polityka to szambo

               Polityka to szambo, a im więcej mija czasu, tym wyraźniej można dostrzec nieuchronność utopienia się w nim tych, którzy zarzekali się, że wchodzili butami w gówno, żeby coś zmienić. Przykład Grzegorza Brauna, który oficjalnie poparł kandydata na urząd prezydenta Polski z ramienia Prawa i Sprawiedliwości idealnie to obrazuje. Można stwierdzić, że wręcz przeraża.

Dlaczego? Nie da się ukryć, że Braun zjednał sobie wiele osób z naprawdę różnych środowisk. Jego umiejętne lawirowanie na granicy antysystemowości, począwszy od wypowiedzi podważających narrację narzucaną przez Zachód, a kończąc na paleniu flag Unii Europejskiej, sprawiły, że wiele osób uwierzyło w jego dobre chęci. Mniej jednak, nie ważne jak się zaczyna tylko jak kończy, a Grzegorz Braun oficjalnie zakończył swoją karierę „antysystemowca” i tylko totalny ignorant bądź ktoś, kto czerpie jakieś korzyści materialne z tego względu będzie się zarzekał, że jest inaczej.
Udział w wyborach można jeszcze zrozumieć, i to pomimo tego, że startował w nich ktoś, kto publicznie stwierdzał, że nie wierzy w demokrację. Wiadomo, budowanie kapitału politycznego i rozgłos. Ludzie są próżni. Nie można jednak być przeciwko Systemowi, popierając jednocześnie tych, którzy umacniają jego rządy. Tutaj nie ma żadnego usprawiedliwienia ani wytłumaczenia, zwłaszcza w tym konkretnym przypadku. Uleganie moralnemu szantażowi i twierdzenie, że Rafał Trzaskowski i jego środowisko to „większe zło” jest oznaką umysłowej aberracji lub zwyczajnej głupoty.
W kwestii światopoglądowej Prawo i Sprawiedliwość nie różni się niczym od Koalicji Obywatelskiej i dobitnie pokazały to ostatnie lata ich rządów. To politycy PiS-u oznajmiali, że są „sługami narodu ukraińskiego” i wpuścili do Polski kilka milionów Ukraińców. To również za ich kadencji do Naszego kraju wpuszczono kilkaset tysięcy uchodźców z Bliskiego Wschodu. To Oni pod pretekstem dekomunizacji dokonywali gwałtu na historii Naszej Ojczyzny, i to pod ich butem zaszczepiano Nam „nowoczesne” wartości, którym rzekomo się sprzeciwiali. Nie wspominając już o ściskaniu się ówczesnego premiera Morawieckiego z Juwalem Noachem Hararim, podjudzaniem do wojny z Rosją i lizaniem butów amerykańskim pracodawcą przez całą wierchuszkę tego ugrupowania.
Wspomniałem jednak, że przykład Brauna przeraża, a to dlatego, że w trakcie wyborów można było zauważyć, jak wiele osób pokładało jakieś nadzieje w jego osobie i szczerze mu zaufało. Nie, nie chodzi o to, że ktoś zgadzał się z nim w każdej kwestii, a właśnie w tym, że ludzie, którzy na co dzień różnili się między sobą pod wieloma względami byli w stanie o tym zapomnieć i poprzeć jego kandydaturę. Finalnie okazało się, że to człowiek, którego równie dobrze mogłoby wcale nie być, bo wszystko, o czym mówił i co zrobił pękło jak mydlana bańka w momencie, gdy swoim zachowaniem zwyczajnie temu zaprzeczył.
Celowo nie wspominam tutaj o jakimś tam Mentzenie i innych kandydatach, którzy brali udział w tej chucpie zwanej wyborami, bo z góry traktuje ich jako część obecnego Systemu i wydaje mi się, że nie muszę tego wyjaśniać ludziom, którzy śledzą, co się dzieje w polityce. Trzeba jednak przyznać, że Sławomir Mentzen zachował więcej przyzwoitości od Brauna, nie wspominając już o Adrianie Zandbergu, który w praktyce okazał się bardziej charakterny, aniżeli prezes Konfederacji Korony Polskiej i w drugiej turze oficjalnie nie poparł nikogo…
Oczywiście, ja osobiście nie płaczę, bo nie mam za czym. Nie wierzę w demokrację i nie przyszłoby mi do głowy, żeby brać udział w tym cyrku, nawet jeżeli pojawiła się małpa, która wydawała się inna niż wszystkie i w jakiś sposób przykuwała uwagę najbardziej opornych widzów. Podkreślam tylko, że samo twierdzenie, że walczy się z globalizmem i sprzeciwia Systemowi wcale nie sprawiają, że tak jest. Warto o tym pamiętać w przyszłości i nie dać się zwieść farbowanym lisom. Nieprzyjaciel jeszcze nie raz będzie je wpuszczać między nas.
Pozdrawiam serdecznie.