Od czasów Atatürka Turcja
nie wpuszcza obcego kapitału na swój rynek. Nowe firmy lub wielkie koncerny
muszą rejestrować konta oraz zakładać spółki córki na dwie największe tureckie
rodziny. Umożliwia to sprawdzanie na bieżąco zarządzania takimi rodzynkami z chałwy
jak Tesco. W Polsce takie firmy są bezkarne: co 4 lata zmieniają zarząd, by
przedłużyć zwolnienie z podatków. Co ciekawe, w Turcji nikt nie przyjmuje
takiej argumentacji. Karą za cwaniactwo jest nacjonalizacja mienia firmy bez
odszkodowania.
Każdy z nas pamięta
początek tzw. Wiosny Arabskiej i próbę obalenia Assada. Turcja jako jeden z
pierwszych krajów wysłała pomoc humanitarną. Wtedy zdarzył się incydent.
Turecki okręt został storpedowany przez flotę Izraela. Rząd w Ankarze zażądał
przeprosin. Jednak skąd my to znamy, SKORO IZRAELSKI NARÓD PRZETRWAŁ
HOLOKAUST, TO PO CO MA PRZEPRASZAĆ. Rząd w Ankarze uderzył w ich towar
deficytowy rodem z pustyni, postanowił zakręcić Izraelowi kurek z... WODĄ. Po
1,5 roku Izrael przeprosił. Wielu z nas wie, że nie mamy wpływu na wycieczki
szkolne do Auschwitz, a nie trzeba być znawcą języków, by odkryć, kto wymyślił
hasło POLSKIE OBOZY ZAGŁADY. ŻEBY NIE BYĆ GOŁOSŁOWNYM, NALEŻY POŚWIĘCIĆ DŁUŻSZĄ
CHWILĘ NA YOUTUBE.COM. Według umowy polskojęzycznego rządu okupacyjnego z
rządem Izraela wycieczki szkolne są teoretycznie prowadzone przez polskich
przewodników, którzy mają zakaz odzywania się, jakkolwiek by to absurdalnie nie
zabrzmiało. Prawda jest taka: wycieczek nie prowadzą historycy, tylko urzędnicy
z ministerstwa oświecenia Izraela, którzy podają swoją antypolską wersję
historii.
BYĆ JAK TURCJA
W Turcji nic się nie
marnuje. Jest to jeden z nielicznych krajów samowystarczalnych: hoduje się tam
jedwab, ryż, kawę, herbatę, bawełnę. Jednak nadwyżek się nie eksportuje, tylko umieszcza
w zimnych jaskiniach Kapadocji, gdzie są trzymane do czasu zapotrzebowania na
dany towar. Jedynym produktem eksportowym jest woda, która jest wymieniana za
sprzęt wojskowy i inne potrzeby.
Dominik
Czarnecki