Wywiad (fragment) z Piotrem Zychowiczem, historykiem i publicystą - rozmawia Karolina Sarniewicz.
Więc cała wina za to, że tych bolszewików nie pokonano, leży po
stronie Piłsudskiego?
(...) Podczas wojny polsko-bolszewickiej dwukrotnie stanął
przed szansą na zniszczenie komunizmu. I dwukrotnie z tej szansy nie
skorzystał. Pierwszy raz było to latem i jesienią 1919 r., kiedy
sytuacja reżimu bolszewików stała się rozpaczliwa. Czerwoni toczyli
wojnę na kilku frontach. Na rogatkach Piotrogrodu stała biała armia
generała Judenicza, w rejonie Archangielska walczyła armia generała
Millera, na Syberii z bolszewikami bił się admirał Kołczak, a od
południa na Moskwę nacierała najsilniejsza armia białych dowodzona przez
gen. Antona Denikina. Co więcej, całe terytorium opanowane przez
czerwonych znajdowało się w ogniu chłopskich rebelii, a na zachodzie
ciągnął się front polski, na którym stała potężna, licząca 600 tys.
żołnierzy armia Rzeczypospolitej.
W czym miało to pomóc?
Lenin, Trocki, Dzierżyński i inni przywódcy sowieccy byli przekonani, że
rewolucja zostanie zdławiona w ciągu kilku tygodni i już szykowali się
do przejścia do podziemia. Upadek czerwonej Moskwy wydawał się pewny.
Lenin podjął jednak desperacką próbę ratunku. Posłał do Polski swojego
tajnego emisariusza Juliana Marchlewskiego, znanego polskiego działacza
bolszewickiego. Marchlewski podjął sekretne rozmowy z przedstawicielami
Piłsudskiego w Mikaszewiczach. W imieniu Lenina poprosił, żeby Polacy
wstrzymali działania zaczepne wymierzone w czerwonych. Żeby zamrozili
swój front.
Po co?
Żeby bolszewicy mogli przerzucić swoje siły z zachodu przeciwko
nacierającemu na Moskwę Denikinowi. Piłsudski wyraził na to zgodę.
Polski front został zamrożony, Piłsudski surowo zakazał wojsku iść dalej
na wschód. Bolszewicy tak jak zamierzali, przerzucili swoje elitarne
jednostki na południe - między innymi słynną dywizję łotewską - i rzutem
na taśmę rozbili armię Denikina. Uratowali Moskwę i uciekli spod
gilotyny. W ten sposób Piłsudski uratował bolszewizm.
Czytaj więcej: http://www.polskatimes.pl/artykul/6038529,zychowicz-przez-bledy-pilsudskiego-mielismy-w-polsce-komunizm-traktat-ryski-byl-iv-rozbiorem-rp,id,t.html