Podczas niedzielnego protestu rolnicy chcieli otworzyć znajdujące się w pobliżu granicy wagony kolejowe, w których – jak przypuszczali – znajduje się ukraińskie zboże. Uniemożliwili im to uzbrojeni w pałki, gaz łzawiący i gumowe kule policjanci. “Jeśli naruszycie naszą nietykalność, nie będziecie się stosować do naszych poleceń (…) to użyjemy siły fizycznej i środków przymusu bezpośredniego” – mówił jeden z policjantów do rolników, którzy usiłowali wejść na tory kolejowe, by zbliżyć się do wagonów.Z kolei poseł Ryszard Wilk (Konfederacja, Nowa Nadzieja) podjął w tej sprawie interwencję w Medyce. Początkowo funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei usiłowali, bez skutku, nie dopuścić go do wagonów. Na udostępnionym na platformie X nagraniu pokazał rozsypane wokół wagonów zboże. “Wiecie, czemu nam nie pokazali kwitów, Służba Ceno-Skarbowa? Dokładnie wiedzą co idzie w tych kontenerach” – podkreślił Wilk.
“Wyrok śmierci dla polskich rolników” – dodał. “Bierzemy próbkę do inspekcji” – zapowiedział.
Kresy.pl