W Brodach, w obwodzie tarnopolskim, Ukraińcy z wykorzystaniem ciężkiego sprzętu zrównali z ziemią cmentarz wojenny zwany też “polskim cmentarzem”, na którym spoczywają żołnierze walczący podczas I wojny światowej oraz wojny polsko-bolszewickiej. O profanacji cmentarza poinformowała radna miasta Brody, Olga Krawczuk. „To kpiny, profanacja grobów za zgodą Rady Miejskiej miasta Brody!” – napisała na Facebooku. “Tak dziękujemy naszym pobratymcom z Polski za wszystko co dzisiaj robią dla Ukrainy?” – dodała.
Szef miejscowej spółki komunalnej, Jurij Kukułka, próbował wytłumaczyć, że pochówki były niewidoczne w zaroślach, a odkryli je dopiero jego robotnicy, gdy przyjechali na miejsce. Postanowili uporządkować miejsce między starymi nagrobkami i nie zamierzali rzekomo niczego niszczyć. Jak relacjonują jednak lokalni mieszkańcy, kamienne krzyże, które według Kukułki zostały nagle odkryte przez jego pracowników podczas porządkowania terenu, były wyraźnie widoczne nawet w lecie, kiedy wszystko wokół tonie w zieleni. W 2011 i 2012 roku cmentarz w Brodach został gruntownie uporządkowany dzięki Stowarzyszenia Huta Pieniacka, motocyklistów i ludzi dobrej woli. Każdego roku pojawiali się na nim wolontariusze z Polski, którzy porządkowali jego teren.
Kresy.pl / leopolis.news