Filozofia marksistowska jest
syntezą ideologiczną ukierunkowaną przez Stalina i Hitlera. Obaj na własny
sposób interpretowali marksizm i wprowadzali go w życie. Myśliciele tego
kierunku twierdzili, że możliwe jest dojście do stanu doskonałości. Że ludzkość
pod ich przywództwem uleczy się ze swych kalectw i ograniczeń. Tą ideologię z
zapałem przejął także Stefan Bandera, przywódca nazistowskich ukraińskich bojówek w
Polsce OUN-UPA, finansowanej przez wywiad niemiecki. Agent niemiecki w Polsce o
pseudonimie "Siryj", a także "Małyj, Baba, Orski",
odpowiedzialny za ludobójstwo Polaków, jak również Żydów, Ukraińców i Rosjan na
terenie II RP (Wołyń, Podole, Małopolska Wschodnia oraz Lwów), zwany jest
"ukraińskim führerem". UPA w latach 1943 na samym Wołyniu
zlikwidowała ludność polską w ponad 2400 miejscowościach, liczoną w setkach
tysięcy zabitych. Do dnia dzisiejszego udało się zlokalizować około 20%
wszystkich masowych grobów zbrodni UPA na Polakach.
Nazizm – Około 51 milionów Słowian zamieszkujących Europę Środkowo-Wschodnią planowano usunąć poprzez eksterminacje czy przesiedlenia na wschód, głównie na Syberię; zgodnie z tak zwanym Generalnym Planem Wschodnim (niem. Generalplan Ost). Zakładano też germanizację elementów określanych przez pseudonaukowe wytyczne niemieckiej teorii rasowej jako "wartościowe rasowo".
Plan ten składał się z dwóch części, tzw. Mały Plan (niem. Kleine Planung),
który przewidywał wymordowanie całej polskiej elity i inteligencji – został w większości zrealizowany na terytorium
Polski. Natomiast druga część, tzw. Duży Plan (niem. Grosse Planung), został
zapoczątkowany wielką akcją przesiedleńczą na Zamojszczyźnie, jednak wskutek
sprzeciwu polskiego ruchu oporu, podczas powstania zamojskiego, nie został
zrealizowany do końca – tym samym główne plany
przesiedleńcze przesunięto na okres powojenny. Kolejnym elementem planu była
zinstytucjonalizowana akcja rabunku dzieci (w jej ramach także akcja specjalna
Heu-Aktion), praktycznie realizowana na wschodnich terytoriach okupowanych
wobec różnych narodów, największe straty poniosła Polska. Trudne szacunki
liczebne wywózek polskich dzieci, opracowane na podstawie ocalałych archiwów
niemieckich i zeznań funkcjonariuszy jednego z głównych wykonawców akcji
rabunku dzieci, towarzystwa Lebensborn mówią o dziesiątkach tysięcy, zwłaszcza
małych dzieci i niemowląt. Historycy zajmujący się tym tematem, oceniają liczbę
dzieci poddanych przymusowym przesiedleniom i germanizacji w ramach programu
rabunku dzieci na ok. 200 000.
Stalinizm – prowadził w okresie II wojny światowej aktywną politykę
zmierzającą do poszerzenia komunistycznej strefy wpływów. Działania te
rozpoczęte zostały poprzez zawarcie sojuszu wojskowego z Niemcami w Rapallo
oraz paktu Ribbentrop-Mołotow, na mocy którego w dniu 17 września 1939 ZSRR bez
wypowiedzenia wojny zaatakował wschodnie terytoria Rzeczypospolitej, co
spowodowało w dalszej konsekwencji represje wobec ludności polskiej oraz w mniejszym
stopniu w stosunku do innych narodowości. Wynikiem tych działań było
m.in. uwięzienie kilkunastu tysięcy polskich oficerów, zamordowanych w ramach
tzw. zbrodni katyńskiej na podstawie decyzji zaakceptowanej przez Stalina.*
O tym, jak ten obcy i narzucony siłą bagnetów system miał wyglądać w
praktyce, mogli się przekonać Polacy po tym, jak w 1944 roku oddziały I Frontu
Ukraińskiego Armii Czerwonej przekroczyły granice Polski. Wraz z nimi dobrze
zorganizowane bandy NKWD kroczyły, wprowadzając „ludową demokrację” – polską żydokomunę. Oczywiście ten fakt skwapliwie
był zamazywany przez system komunistyczny, a po roku '89 także przez tzw.
demokrację opozycyjną. Tak więc przypomnijmy nieco faktów: w styczniu 1943
powstał Związek Patriotów Polskich (ZPP), podporządkowany całkowicie władzom
radzieckim. W 1944 przy ZPP utworzono Komitet Organizacyjny Żydów Polskich w
ZSRR (na jego czele stanął E. Sommerstein). W 1944 w Lublinie część przedwojennych partii żydowskich wznowiła
działalność. W listopadzie 1944 decyzją Polskiego Komitetu Wyzwolenia
Narodowego powołano w Lublinie Centralny Komitet Żydów w Polsce (CKŻP), w
którego skład weszły wszystkie legalnie istniejące partie żydowskie. Do 1950
istniało 11 partii żydowskich, z czego osiem uzyskało legalizację: Bund, Poalej
Syjon-Lewica, Poalej Syjon-Prawica, Ha- szomer Ha-cair, Hitachdut, He-chaluc,
Mizrachi, Ichud. Żydowscy komuniści utrzymali odrębność organizacyjną dzięki
powołaniu przy CKŻP żydowskiej frakcji Polskiej Partii Robotniczej (PPR).
W kompletnym opracowaniu dotyczącym komunistycznej policji politycznej w
Polsce NKD-UB-SB w latach 1944-56 autorzy opracowania IPN dokonali analizy
narodowości kadry Resortu Bezpieczeństwa Publicznego.
Wynika z niej, że 49,1% urzędników bezpieki było narodowości polskiej.
Według raportu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość z roku 1946 chodzi tu o
„Polaków” w pełni komunizmowi oddanych, przeważnie przeszkolonych w ZSRR.
Drugą grupą narodowościową byli Żydzi. Stanowili 37,1% kadry kierowniczej
Bezpieczeństwa Publicznego (BP). Wskaźnik przerażający, jeśli odsetek ludności
żydowskiej w Polsce w tym czasie miał wynosić 1%. Większość kierownictwa
Bezpieczeństwa Publicznego pochodzenia żydowskiego pochodziła z ZSRR. Nie
sposób też negować następującego faktu: po likwidacji Ministerstwa
Bezpieczeństwa Publicznego, w 1954 i wydzieleniu zeń tzw. Komitetu do spraw
Bezpieczeństwa Publicznego odsetek urzędników pochodzenia żydowskiego pozostał
niemal bez zmian – 34%.
O pozycji funkcjonariuszy pochodzenia żydowskiego w ministerstwie
Bezpieczeństwa Publicznego, ale też o ich postrzeganiu w społeczeństwie
decydowały dwa zasadnicze czynniki. Pierwszy dotyczył ich liczby w „bezpiece”;
drugi zaś zajmowania przez nich eksponowanych stanowisk. Wśród 450 osób
pełniących najwyższe funkcje w MBP (dyrektorów i zastępców dyrektorów
departamentów, kierowników samodzielnych wydziałów) pochodzeniem żydowskim
legitymowało się 167 oficerów.
Na czele ministerstwa stał gen. Stanisław Radkiewicz, wspomagany m.in.
przez wiceministrów: Romana Romkowskiego (Menasze Grynszpana) i Mieczysława
Mietkowskiego (Mojżesza Bobrowickiego). W okrytej ponurą sławą centrali
„bezpieki” wyżsi oficerowie o żydowskich korzeniach kierowali: kadrami – Leon
Andrzejewski (Ajzen Lajb Wolf), śledztwami – Józef Różański (Goldberg),
finansami – Edward Kalecki (Ela Szymon Tenenbaum), ochroną zdrowia – Kamil
Warman, Leon (Lew) Gangel, Ludwik (Salomon) Przysuski, cenzurą – Michał Rosner,
Hanna Wierbłowska, Michał (Mojżesz) Taboryski, Biurem Prawnym – Zygmunt Braude,
Witold Gotman, konsumami – Feliks (Fiszel) Goldsztajn, Centralnym Archiwum MBP
– Jadwiga Piasecka, Zygmunt (Nechemiasz) Okręt, Biurem Wojskowym – Roman
Garbowski (Rachamiel Garber) oraz Departamentami: I – Józef Czaplicki (Izydor
Kurc), Julian Konar (Jakub Julian Kohn), II – Leon (Lejba) Rubinstein, Michał
(Mojżesz) Taboryski, III – Józef Czaplicki (Izydor Kurc), Leon Andrzejewski
(Ajzen Lajb Wolf), IV – Aleksander Wolski (Salomon Aleksander Dyszko), Józef
Kratko, Bernard Konieczny (Bernstein), V – Julia Brystiger, VI (więziennictwem)
– Jerzy Dagobert Łańcut, VII – Wacław Komar (Mendel Kossoj), Zygmunt
(Nechemiasz) Okręt, Marek Fink (Mark Finkienberg), X – Józef Światło (Izaak Fleischfarb),
Henryk Piasecki (Chaim Izrael Pesses).
Niższymi strukturami MBP – wydziałami kierowali wówczas m.in.: Anatol
(Natan) Akerman, Marian Baszt, Mieczysław (Mojżesz) Baumac, Jan Bernstein, Adam
Bień (Bajn), Ignacy Bronecki, Izrael Cwejman, Tadeusz (Dawid) Diatłowicki,
Michał Holzer, Maurycy (Aron) Drzewiecki, Michał (Mojżesz) Fajgman, Leon Fojer
(Feuer), Tadeusz Fuks, Edward (Eliasz) Futerał, Artur Galewicz (Glasman),
Henryk Gałecki (Natan Monderer-Lamensdorf), Łazarz Gejler, Jakub Glidman, Leon
Goryń, Karol Grabski (Hertz), Helena (Gitla) Gruda, Borys (Boruch) Grynblat,
Józef Gutenbaum, Herman Halpern, Henryk Jabłoński (Chaim Grinsztajn), Michał
Jachimowicz, Zbigniew Józefowicz, Bronisława Juckier, Leon Kesten, Abram
Klinberg, Leon Klitenik, Ignacy Krakus, Michał-Emil Krassowski, Mieczysław
Krzemiński (Mojżesz Flamenblaum), Icek Lewenberg, Mieczysław Lidert (Erlich),
Juliusz Litoczewski, Kazimierz Łaski (Cygier), Samuel Majzels, Ignacy Makowski,
Aleksander Marek (Markus) Malec, Walenty Małachowski, Ignacy Marecki, Marian
(Mojżesz) Minkendorf, Bronisław Nechamkis, Artur Nowak (Abraham Lerner), Jerzy
Nowicki (Lipszyc), Dawid Oliwa, Róża (Gina) Poznańska, Stanisław Rothman,
Mieczysław (Moralich) Rubiłłowicz, Irena Siedlecka (Regina Reiss), Michał
(Mowsza) Siemion, Wolf Sindel, Zygmunt Skrzeszewski (Salomon Halpern), Marceli
Stauber, Józef Stępiński, Ernest Szancer (Schanzer), Ignacy Szemberg, Antonina
Taube-Knebel, Juliusz Teitel, Adam (Abram) Wein, Salomon Widerszpil, Józef
Winkler (Szaja Kinderman), Stanisław Witkowski (Samuel Eimerl), Roman Wysocki
(Altajn), Edward Zając, Marek Zajdensznir, Maria Zorska, Emanuel Żerański.
W tym samym czasie, w rozbudowanym systemie więzień i obozów liczącym
179 więzień i 39 obozów pracy, stanowiska naczelników i komendantów zajmowali:
Salomon Morel – komendant obozów w Świętochłowicach-Zgodzie (1945) i Jaworznie
(1948-1951), naczelnik więzień m.in. w Opolu (1945-1946), Katowicach
(1946-1948) i Jaworznie (1951); oraz Mieczysław (Moszek) Flaum – komendant
obozu we Włocławku (1945-1946) i Mielęcinie (1946); Beniamin Glatter –
naczelnik więzienia w Goleniowie (1949); Franciszek (Efroim) Klitenik – naczelnik
więzienia we Wrocławiu (1946-1947), Dzierżoniowie (1947-1951) i Łodzi
(1951-1958), Henryk Markowicz – naczelnik więzienia przy ul. Kleczkowskiej we
Wrocławiu (1945-1946), Sewer Rosen – naczelnik więzienia w Barczewie
(1947-1951), Oskar Rozenberg – naczelnik więzienia w Potulicach (1951-1954),
Kazimierz Szymanowicz – naczelnik więzienia w Rawiczu (1945-1947) i Saul
Wajntraub – naczelnik więzienia w Kłodzku (1948-1951) i więzienia nr III w
Warszawie (1951-1954).
Znaczący procent (13,7) oficerów pochodzenia żydowskiego znalazł się
także wśród szefów i zastępców szefów Wojewódzkich Urzędów Bezpieczeństwa
Publicznego/Wojewódzkiego Urzędu do spraw Bezpieczeństwa Publicznego. Najwięcej
z nich znalazło zatrudnienie w wojewódzkim UB we Wrocławiu, gdzie wśród
osiemnastu zastępców szefów WUBP/WUdsBP sześciu (33 proc.) było Żydami:
Władysław Wątorek (Adolf Eichenbaum), Jan Stesłowicz (Lemil Katz), Adam Nowak
(Adaś Najman), Adam Kornecki (Dawid Kornhendler), Eliasz Koton i Karol Grad, a
w niektórych wydziałach i sekcjach urzędu przedstawiciele tej narodowości
stanowili niekiedy 1/3 ich całego stanu osobowego. Zjawisko takie występowało
np. w Wydziale ds. Funkcjonariuszy, Wydziale V, VIII i Gospodarczym. W
latach 1945-1956 poszczególnymi wydziałami kierowali: personalnym – Leonarda
Opałko (Lorka Nadler) (1945-1946); I – Roman Wysocki (Altajn) (1950-1951); V –
Józef (Jefim) Gildiner (1951- 1952); X – Józef (Jefim) Gildiner (1952-1954); „A” – Edward Last
(1946); śledczym – Antoni Marczewski (1946-1947), Feliks Różycki (Rosenbaum)
(1950-1952); Wydziałem ds. Funkcjonariuszy – Bronisław Romkowicz (Maks
Bernkopf) (1946-1947); Sekcją Finansową – Stanisław Ligoń (Lemberger)
(1949-1954); Służbą Mundurową – Arnold Mendel (1949-1950). Stanowili oni także
trzon istniejącej przy WUBP komórki partyjnej PPR/PZPR (Jefim Gildiner, Karol
Grad, Zygmunt Kopel, Henryk Lubiński, Grzegorz Rajman, Felicja Rubin) – 26 proc.
w 1954 roku.
Podobną, wynoszącą 30 proc. statystykę, można dostrzec w gronie kadry
kierowniczej powiatowego UB w Dzierżoniowie. Na jej wielkość wpływ miało
piastowanie urzędu szefa przez: Artura Górnego (1946-1947); Michała (Mojżesza)
Wajsmana (1947-1948) i Adama Kulberga (1951-1954). Jeszcze wyższy odsetek
wystąpił na stanowiskach ich zastępców, wśród których trzy z ośmiu etatów
zajmowali oficerowie żydowscy: Edward Last (1945-1946), Adam Kulberg
(1950-1951) i Izaak Winnykamień (1952).**
Zakończenie żydokomunistycznego okresu wraz z śmiercią Stalina nie
przekreślała nękania polskich patriotów, choć już w mniejszym zakresie. Po roku
1956 zaniechano stalinowskich metod terroru, wprowadzając terror psychiczny,
materialny i propagandowy. Oczywiście nie można zapominać, że nadal trwały akty
zbrodnicze w stosunku do polskich patriotów. Każdy objaw zrywu
niepodległościowego był łamany dość często skrytobójczą śmiercią Polaków. Próby
naprawy komunizmu w latach 1968 to silna reakcja odłamu antysyjonistycznego w
Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Do przymusowych emigracji z Polski
osób pochodzenia żydowskiego zmuszono 15-20 tys. osób. Nastąpiły czasy odwilży
komunistycznej. Towarzysz Gierek otworzył się na zachód, dając pole do popisu
służbom specjalnym i masowym kradzieżom zaciąganych pożyczek. Agent GRU
Jaruzelski odziedziczając bankruta, przygotowywał grunt do zmian,
zapoczątkowanych w ZSRR przez Gorbaczowa. „Pierestrojka’’ jednak nie była
gwoździem do trumny dla systemu komunistycznego, ale nową perspektywą rozwoju.
Janusz Mucha
(* Źródło: http://www.ivrozbiorpolski.pl, ** „W
komunistycznej bezpiece Żydzi zajmowali niemal połowę stanowisk’’ – Dr hab. Krzysztof Szwagrzyk.)