Od Redakcji: 26 września przypada 79 rocznica śmierci Zbigniewa Kompielskiego —
mieszkającego w Gdańsku rosyjskiego narodowego socjalisty polskiego
pochodzenia, który poległ pod Toledo w 1937 roku walcząc z czerwoną
zarazą podczas wojny domowej w Hiszpanii. Z tej okazji przybliżamy
Państwu jeden z nielicznych dostępnych materiałów na temat tej
interesującej postaci, mianowicie wspomnienie o Kompielskim opublikowane
po jego śmierci w organie rosyjskich narodowych socjalistów „Nasza droga”.
By obalić teorię o „odwiecznej wojnie”
pomiędzy Rosjanami i Polakami, należy przedstawić pewną postać, która
łamie stereotypy o relacjach pomiędzy tymi dwoma narodami. Tą osobą jest
Zbigniew Kompielski. Polak z urodzenia, kultury, języka, bojownik Armii
Ochotniczej[1]
i rosyjski narodowy socjalista. Brał udział w wojnie
sowiecko-hiszpańskiej, w której poległ bohatersko, służąc jednocześnie
trzem krajom — Rosji, Hiszpanii i Polsce. Poniżej znajdują się materiały
opublikowane w gazecie rosyjskich faszystów „Nasza Droga”[2].
Niestety rozmiar tych publikacji nie pozwala przytoczyć listów
Kompielskiego (ich tłumaczenia z polskiego na rosyjski dokonał wódz
oddziału Rosyjskiej Unii Faszystowskiej[3] w Polsce Władimir Szełechow).
Kompielski poległ młodo, ale w
pewnym sensie powiodło mu się — być może nawet bardziej niż w przypadku
innych poległych ochotników. Mimo wszystko znacznie lepsza dla
żołnierza wydaje się śmierć na polu walki dla idei, niż wybór pomiędzy
dwiema ojczyznami (nie chcę po raz kolejny przypominać o różnicy w
położeniu Polaków i Rosjan w Generalnym Gubernatorstwie) a ideologią
narodowo socjalistyczną — wybór, który z całą pewnością czekałby
Kompielskiego, gdyby dożył do 1 września 1939 roku.
Kolejny list z Europy w przeddzień
Nowego Roku przyniósł wiadomość o jeszcze jednej słowiańskiej ofierze na
ołtarzu Antykominternu: w Hiszpanii, podczas wojny z czerwonymi, poległ
członek europejskiej organizacji Rosyjskiego Frontu Narodowego —
Gdańskiego Oddziału Rosyjskiego Ruchu Narodowo-Socjalistycznego[4] — towarzysz Kompielski.
Polak z pochodzenia, towarzysz
Kompielski, który był blisko związany z Rosyjską Białą Armią, niczym
średniowieczny rycerz wszędzie szukał możliwości bezpośredniego i
otwartego starcia z wrogiem całej ludzkości — krwawym Kominternem.
Przytoczona tutaj biografia oraz
fragmenty listów lepiej niż cokolwiek opisują to młode, bohaterskie
życie, wypełnione całkowicie bogatą i piękną treścią — walką ze
światowym wrogiem.
Lider Rosyjskiej Unii Faszystowskiej
w celu uczczenia śmierci towarzysza Zbigniewa Kompielskiego wydał
specjalny rozkaz, w którym polecił wszystkim organizacjom należącym do
Rosyjskiej Unii Faszystowskiej odprawienie nabożeństwa za poległych
żołnierzy i wywieszenie portretu Kompielskiego w Zakątku Bohaterów
Faszyzmu. Znajdują się tam także portrety towarzyszy Samsonowa i
Kucenko, którzy tak jak Kompielski polegli w Hiszpanii oddając swoje
życie w walce z komunistami.
Towarzysz Władimir Szełechow z Polski przysłał przepełniony emocjami artykuł poświęcony pamięci Zbigniewa Kompielskiego.
Rosyjscy Faszyści ze wszystkich
zakątków świata przesyłają rodzinie i bliskim poległego bohatera
kondolencje ze słowami pocieszenia, że dzięki swoim dokonaniom towarzysz
Kompielski na zawsze zapisał się na kartach historii.
W związku z bolesną stratą, razem z
zaprzyjaźnionym Rosyjskim Ruchem Narodowo-Socjalistycznym opuszczamy w
żałobie nasze flagi i przesyłamy kondolencje Gdańskiemu Oddziałowi i
całemu Rosyjskiemu Ruchowi Narodowo-Socjalistycznemu — niech ta sama
krew będzie fundamentem światowego Antykominternu!
ŻYCIE GODNE BALLADY…
Zbigniew Kompielski — od dzieciństwa po bohaterską śmierć
Zbigniew Kompielski urodził się 19
lipca 1903 roku w Kijowie (ul. Reitarska 25) w rodzinie zamożnej
polskiej szlachty. Jego ojciec — Kazimierz Kompielski był znanym
kijowskim adwokatem.
Dzieciństwo Zbigniewa Kompielskiego,
choć niewolne od problemów i niedogodności, upłynęło spokojnie i
szczęśliwie. Otrzymał dobre wykształcenie, szczególną uwagę zwracał na
naukę języków obcych (francuski i niemiecki), którymi później dobrze
władał.
W 1912 roku, gdy miał 9 lat, stracił
ojca. Była to dla niego dotkliwa strata. Mimo że zabezpieczenie
materialne rodziny pozostało wystarczające, zabrakło ojca — przyjaciela i
przewodnika.
Jeszcze w tym samym roku Zbigniew Kompielski rozpoczął naukę w gimnazjum.
W 1914 roku wybuchła światowa wojna i
już w grudniu Zbigniew, razem ze swoim przyjacielem K. Kotowiczem,
udali się „na front”. Jednak już następnego dnia chłopcy zostali
zatrzymani w Swiatoszynie pod Kijowem i odprowadzeni do domu. Zbigniew
bardzo zmartwił się tym niepowodzeniem, ale musiał być posłuszny
starszym i zadowolić się wiadomościami o wydarzeniach wojennych z gazet.
W gimnazjum Zbigniew Kompielski
uczył się dobrze. Był bardzo sprytny i dojrzały. Czytał dużo i
interesował się przedmiotami, których nie prowadzono w młodszych
klasach. Lubił szczególnie historię i historię sztuki. Był utalentowany
muzycznie, chociaż nie uczył się muzyki. Radzono posłać go do szkoły
muzycznej, ale przeszkodziły temu zbliżające się wydarzenia, które
całkowicie zmieniły jego życie.
Zbigniew gorąco przeżywał wydarzenia
zachodzące w 1917 roku. Po przejęciu władzy przez bolszewików został
ich nieprzejednanym wrogiem, którym pozostał już na zawsze.
W 1919 roku w Kijowie Zbigniew
Kompielski wstąpił do Armii Ochotniczej, a już w grudniu opuścił Kijów
wraz z trzydziestoma chłopcami z polskiego gimnazjum, w którym się
uczył. Z chłopców utworzono oddział, nad którym dowództwo objął
pułkownik Kirst. Oddział ten osłaniał odwrót ochotników z Kijowa i
poniósł wtedy straty — jeden chłopiec został zabity, a kilkoro rannych.
Po wycofaniu się z Kijowa ochotnicy
rozdzielili się na dwie grupy, kierując się na południe. Nastały silne
mrozy, zaś droga była bardzo uciążliwa. Przez cały czas toczono potyczki
z nacierającymi bolszewikami.
W Odessie wspomniana część armii
rozpadła się — wielu zostało zabitych i rannych, wielu zachorowało na
tyfus. Chłopców przekazano polskiemu konsulowi, który sformował z nich
ochronę konsulatu.
Opuszczający Odessę konsul zabrał
chłopców ze sobą. Niestety podczas podróży Zbigniew zachorował na tyfus
i pozostawiono go w szpitalu w Tyraspolu.
Po zajęciu Tyraspola bolszewicy
okradali chorych znajdujących się w szpitalu — zabrali im pieniądze,
buty, ubrania. Zbigniewowi Kompielskiemu zabrali jego złoty krzyżyk.
Wszystkich chorych ochotników wzięto jako jeńców i rozpoczęto wysyłki
tych ledwo stojących ludzi do łagrów. Kompielski również podległ zsyłce.
Jednak w punkcie odprawy poznany przez niego w szpitalu student M.
spotkał swojego znajomego pełniącego służbę u bolszewików. Znajomy
wysłał ich do Kijowa, nie wspominając w dokumentach o tym, że są
jeńcami. Tym sposobem, Kompielski ze studentem M. dostali się do Kijowa —
ledwo żywi, w łachmanach, w które odziali ich bolszewicy.
Pobyt Zbigniewa Kompielskiego w Armii Ochotniczej związał go na zawsze z białymi i Rosją.
W 1921 roku Zbigniew Kompielski
nielegalnie przekracza sowiecko-polską granicę, po czym wstępuje w jeden
z pułków ułańskich. Jednak służba w spokojnej okolicy nie zaspokaja
namiętnej natury Kompielskiego. Opuszcza pułk i następnie wpierw służy
jako czynownik w Starostwie Brasławia, a później wykłada w jednej z
organizacji wstępnego poboru wojskowego. Jednak i ta praca nie spełnia
jego duchowych aspiracji.
W maju 1936 roku przeprowadza się do
Gdańska. Tam zapoznaje się z naczelnikiem gdańskiego oddziału
Rosyjskiego Ruchu Narodowo-Socjalistycznego, towarzyszem W. Andruchowym i
wstępuje w szeregi Ruchu.
Wybuch wojny wyzwoleńczej w
Hiszpanii pomógł podjąć ciężką decyzję o poświęceniu swojego życia
autentycznej walce ze światowym komunistycznym złem. W grudniu 1936 roku
Z. Kompielski opuszcza Gdańsk i wstępuje jako ochotnik do Armii
generała Franco.
Samsonow… Fok… Kompielski
„W zeszłą niedzielę, w okolicach Toledo, poniósł śmierć porucznik Kompielski. Był prostym legionistą. Przyjechał z Gdańska”.
W tych kilku słowach zawartych w
regularnej korespondencji z Białej Hiszpanii („Nowe Słowo” nr 45 z 7
stycznia 1937 r.) generał Szynkarenko donosi o śmierci jednego zе
znamienitszych bojowników przeciw czerwonemu złu, jednego z tych
skromnych bohaterów, których serce doczekało śmierci, których wiara nie
była martwa, których słowo przemieniło się w ofiarę.
***
W odpowiedzi na tę smutną wiadomość,
na krańcach osi Berlin-Harbin przebijającej krwawy Związek Sowiecki, z
żalem opuszczone zostają do połowy flagi dwóch bratnich rosyjskich
organizacji — RUF i RRNS.
***
Bez smutku, bez łez żalu.
Przenikliwy blask w oczach, zdecydowany miarowy krok, dumne okrzyki, silna ręka podniesiona w faszystowskim pozdrowieniu.
- Cześć i wieczna pamięć towarzyszowi Zbigniewowi Kompielskiemu — członkowi Gdańskiego oddziału RNSR
- Na modlitwę czapki z głów!
- Wieczne odpoczywanie racz dać Panie, duszy zmarłego sługi Twego, wojownika Zbigniewa.
***
«Śpijcie waleczne orły,
śpijcie spokojne dusze,
zasłużyłyście, najdroższe
na chwałę i wieczny pokój».
***
- Towarzysz Samsonow! Towarzysz Kucenko!
- Towarzysz Kompielski!
Ze spowitego czerwoną mgłą Paryża odpowiadają Turkulowcy[5]:
- Generał Fok[6].
***
Rosną szeregi Zjednoczonego Rosyjskiego Frontu Narodowego.[7]
Ze wszystkich zakątków rosyjskiej emigracji powstają uczciwi Rosjanie.
Zdeterminowani, aby podnieść Sztandar przesiąknięty krwią poległych żołnierzy.
***
Przy wytężeniu myśli i woli kreślą się kontury zbawczej Jedności.
Święte misterium krwi ascetów,
przelanej w Jedyny Kielich Ofiary, przemienia poryw entuzjazmu w
bezinteresowny, heroiczny czyn urzeczywistnienia abstrakcyjnej idei w
prawdziwe życie.
***
Przy wytężeniu myśli i woli w Berlinie osiągnięto porozumienie:
- Rodzajewski, Skalon, Turkul!
A tam zapisano krwią:
- Samsonow, Kompielski, Fok!
Bez krwi pozostałyby tylko słowa.
We krwi — skutecznej ofierze — rzeczywistość!
***
Nie tutaj, a tam, na dalekich,
przesiąkniętych krwią polach Hiszpanii, bohaterskimi czynami najlepszych
z nas kuta jest Rosyjska Jedność.
Gorąca wiara w tryumf Światła nad
ciemnością, ucieleśniona w ofierze naszych Towarzyszy, rodzi Zjednoczony
Rosyjski Front Narodowy.
Ze zbiorowej mogiły Rosyjskich Bohaterów, cudem Pańskim wyrasta siła i moc Zjednoczonej Rosyjskiej Armii.
***
Szli razem, w jednym rzędzie, ramię w
ramię, jak jedna dusza; razem walczyli w krwawych bitwach, razem w
przedśmiertnym krzyku sławili zbliżającą się Świętą Ruś!
Polegli za Rosję, za naszą Jedność, za Rosyjski Front Narodowy!
Byli zjednoczeni w wierze, w swoich dążeniach, w swoich czynach.
Jeśli wcześniej, przed Ich ofiarą, mogliśmy dyskutować i się nie zgadzać, to teraz Oni postawili nas przed faktem dokonanym.
Jesteśmy związani krwią!
W ich zjednoczeniu w czynie i śmierci powstał Rosyjski Front Narodowy.
Nie mamy prawa obrażać pamięci naszych Bohaterów.
***
Siwy generał, mężczyzna w pełni sił, namiętny młodzieniec.
- Fok, Samsonow, Kompielski!
- RZNUW[8], RUF, RRNS!
Nasze Sztandary w krwi bohaterów!
- Rosjanie! Powstać! Na prawo patrz!
***
Warszawa.
Władimir Szełechow.
«Наш Путь», 30 grudnia 1937 r., nr 349, s. 4.
Tłumaczenie i opracowanie: Damian Szulc
[1]
Armia Ochotnicza — związek wojskowy białych podczas wojny domowej w
Rosji w latach 1918-1920. Armia Ochotnicza walczyła na południu Rosji.
[2]
Gazeta „Nasza Droga” była oficjalnym dziennikiem Rosyjskiej Partii
Faszystowskiej powstałym z inicjatywy jej lidera Konstantina
Rodzajewskiego w 1933 roku. Gazeta poruszała głównie tematy dotyczące
ideologii faszystowskiej, nacjonalizmu i prawosławia. Wydawana była
nakładem 4000 egzemplarzy. Wydawanie Naszej Drogi zakończono w roku
1943.
[3]
Rosyjska Unia Faszystowska (do 1937 roku Rosyjska Partia Faszystowska) —
ruch polityczny założony w 1931 roku w Harbinie przez Konstantina
Rodzajewskiego. Miała na celu grupowanie Białych Rosjan przebywających
na emigracji. Członkowie ruchu prowadzili między innymi akcje dywersyjne
na terenie ZSRR i antykomunistyczną działalność propagandową. Wielu
członków ruchu walczyło po stronie Franco podczas wojny z komunistami, a
później również w Rosyjskiej Armii Wyzwoleńczej.
[4]
Rosyjski Ruch Narodowo-Socjalistyczny — powstałe w 1933 z inicjatywy
Andrieja Swietozarowa rosyjskie emigracyjne ugrupowanie polityczne
identyfikujące się z ideologią narodowosocjalistyczną i aktywnie
wspierające Adolfa Hitlera i niemiecki ruch robotniczy. Posiadało
również filię w Gdańsku do której w 1936 roku zapisał się Zbigniew
Kompielski.
[5]
Anton Turkul — rosyjski generał, emigracyjny działacz
antykomunistycznego Rosyjskiego Związku Ogólnowojskowego. W 1936 roku w
Paryżu założył monarchistyczny Rosyjski Związek Narodowy Uczestników
Wojny (RNSUW). Na początku 1938 roku został wydalony z Francji za
„proniemiecką orientację” i przeniósł się do narodowo socjalistycznej
III Rzeszy. W okresie II wojny światowej poparł rosyjski ruch
wyzwoleńczy gen. Własowa i aktywnie współpracował z Niemcami.
[6]
Aleksander Fok — rosyjski generał. Uczestnik wojny rosyjsko-tureckiej
(1877-1878). W 1900 roku brał udział w tłumieniu powstania bokserów. W
1917 roku wyjechał na emigrację do Bułgari. W 1926 zmarł w
niewyjaśnionych okolicznościach.
[7]
Rosyjski Front Narodowy — rosyjska organizacja skupiająca emigracyjne
ruchy antykomunistyczne. Do Frontu należały między innymi takie
organizacje jak: Rosyjska Partia Faszystowska, Rosyjski Ruch Narodowy i
Społeczny, Rosyjski Związek Narodowy w Ameryce i działacze emigracyjni
skupieni wokół pisma „Głos Rosji”.
[8]
Rosyjski Związek Narodowy Uczestników Wojny — rosyjska organizacja
antykomunistyczna założona we Francji w 1936 roku przez gen. Antona
Turkula. Turkul charakter ruchu definiował jako
faszystowsko-monarchistyczny. Dewizą RNSUW było „Bóg-Ojczyzna-Społeczna
Sprawiedliwość”. Turkul uważał, że należy stworzyć emigracyjną armię i
zaatakować stalinowski Związek Sowiecki.W 1938 roku wszedł w skład
Frontu Narodowego. Wkrótce po przeniesieniu centrali do Berlina, Związek
został rozwiązany przez władze III Rzeszy, co doprowadziło do
zakończenia działalności organizacji.