W
miejscowości Malheur w stanie Oregon od kilkunastu do ponad
stu uzbrojonych członków "milicji ochotniczej" okupuje od soboty budynek
dyrekcji rezerwatu przyrody. "Powstańcy" domagają się zaprzestania
przez władze federalne interwencji w wewnętrzne sprawy stanu Oregon.
Zapowiedzieli, że pozostaną w budynku "aż do skutku" i wezwali patriotów
z całych USA do dołączenia do nich i powstania przeciwko władzom
federalnym.
"Wyzwolimy te ziemie i pozwolimy farmerom zajmować się rolnictwem,
drwalom rąbać las, górnikom pracować w kopalniach. Będą to mogli czynić,
znajdując się pod ochroną obywateli. Nie będą obawiać się tyranii,
której teraz doświadczają" - ogłosił dowódca powstańców Ammon Bundy, syn
ranczera Clivena Bundy'ego, znanego z wcześniejszych akcji protestu
przeciwko władzom federalnym, zawsze dokonywanych przez uzbrojonych
członków milicji ochotniczych.
Bezpośrednią
przyczyną protestu było aresztowanie przez urzędników federalnych
73-letniego farmera Dwighta Hammonda i jego 46-letniego syna Stevena,
podejrzanych o wypalanie traw na terenach należących do rządu
federalnego.
Przedstawiciele FBI oświadczyli, że są poinformowani o sytuacji w Malheur, ale odmówili komentarzy przedstawicielom mediów.
Za: http://xportal.pl/?p=24105