Francuski Parlament zajął się projektem ustawy, procedowanym w lipcu ubiegłego roku przez niższą izbę Parlamentu tego kraju, który przemyca do prawa francuskiego przepis zezwalający na aborcję aż do momentu porodu! Co więcej ustawa ta w założeniu ma zezwalać na in vitro dla par lesbijskich i samotnych kobiet, choć do tych postulatów Senat zgłosił wątpliwości.
Francja dąży więc do sytuacji, w której dziecko ma być już wprost towarem, który można sobie wyprodukować lub też unicestwić, jeśli się na przykład zmieniło zdanie. W kontekście niestabilnej sytuacji w kraju i na świecie, gdzie wielu boi się, że nie otrzyma opieki zdrowotnej, wprowadzenie prawa, które odmawia człowieczeństwa dziecku, wydaje się strzałem w kolano.