23 października 1956 roku na Węgrzech
wybuchło powstanie, które było rewolucją Węgrów przeciwko dalej
działającym tam reżimowi. Kolejnym powodem tego wystąpienia ludności
była bardzo trudna sytuacja gospodarcza. Pomimo tego, iż do końca 1956
roku zdarzały się sporadyczne potyczki zbrojne i strajki, to przyjmuje
się, że powstanie trwało do 10 listopada, ponieważ właśnie wtedy został
pokonany ostatni ośrodek oporu znajdujący się na wyspie Csepel. W
Budapeszcie natomiast powstanie skończyło się 4 listopada interwencją
wojsk radzieckich.
16 października w mieście Szeged
studenci reaktywowali demokratyczne stowarzyszenie studenckie. Zyskali
dużą popularność nie tylko w swoim mieście, ponieważ zaczęli się do nich
przyłączać studenci z innych miast. Już 20 października uformowali
listę swoich demokratycznych żądań. Domagali się między innymi większych
swobód obywatelskich, demokracji parlamentarnej i uzyskania
niepodległości. Swoje postulaty rozpowszechniali na uczelniach i
zakładach pracy, a nawet próbowali w węgierskim radiu – jednak
bezskutecznie.
Kilka dni później, 22 października, na
politechnice w Budapeszcie odbyło się zgromadzenie studentów uczelni z
całego kraju. Uchwalono wtedy 16 postulatów skierowanych do władzy.
Studenci żądali natychmiastowego opuszczenia Węgierskich terenów przez
wojska radzieckie, powołania całkowicie nowego rządu z Imre Nagy na
czele, wolnych wyborów i wprowadzenia systemu wielopartyjnego. Studenci
postanowili również poprzeć Węgierski Związek Pisarzy w wiecu poparcia
dla polskich przemian, który miał odbyć się w następnym dniu.
Całe powstanie rozpoczęło się w
Budapeszcie po pokojowej manifestacji. Przemarsz poparcia dla Polaków
zakończył się pod pomnikiem Józefa Bema. Tam studenci odczytali swoje
demokratyczne postulaty i cała manifestacja udała się na drugą stronę
Dunaju, gdzie zgromadzeni zmierzali pod parlament. Przedstawiciele wielu
klas społecznych zjednoczyli się i wspólnie protestowali przeciwko
władzy. Część protestujących udała się jednak pod rozgłośnię
węgierskiego radia. Domagano się odczytania listy postulatów. Z siedziby
węgierskiego radia funkcjonariusze tajnej policji politycznej AVH
otworzyli ogień do demonstrantów. Przez tę decyzję życie straciło kilka
osób, co dodatkowo rozwścieczyło tłum. Protestujący zdobili broń z
koszar wojskowych i od żołnierzy, którzy ich popierali. Dzięki temu
udało im się zdobyć budynki radiowe i w tym momencie zwykła manifestacja
zamieniła się w powstanie. Wieczorem pod parlamentem zebrało się około
300 tysięcy ludzi, którzy żądali wcielenia w życie postulatów
studenckich. Ernő Gerő I sekretarz Węgierskiej Partii Robotniczej
poprosił o interwencję armię radziecką w celu stłumienia powstańców,
natomiast Imre Nagy’a zgodził się objąć funkcję premiera, by wprowadzić
kolejne zmiany.
Następnego dnia wczesnym rankiem do
Budapesztu wkroczyło 6 tysięcy radzieckich żołnierzy wspieranych przez
200 czołgów, zajmując stanowiska przed parlamentem oraz przy mostach i
najważniejszych drogach. Został też ogłoszony stan wyjątkowy. W mieście
powstały barykady i pojawiły się doniesienia, że protestujący zaczęli
zdobywać również czołgi. 25 października Erno Gero został usunięty z
funkcji I sekretarza KC i uciekł do Związku Radzieckiego, jego miejsce
zajął Janos Kadar. Nowy premier Imre Nagy wycofuje zgodę na interwencję
wojsk radzieckich. Dwa dni później po tych wydarzeniach w przemówieniu
radiowym Nagy przedstawił skład nowego rządu, ogłosił rozwiązanie AVH i
wstrzymał działania Armii Węgierskiej przeciw powstańcom. 28
października został zawarty sojusz z wojskami radzieckimi w Budapeszcie.
W ciągu następnych dwóch dni wycofały się one do garnizonów na
prowincji. 30 października został ogłoszony koniec systemu
jednopartyjnego, powołani zostali również niekomunistyczni ministrowie.
Związek Radziecki sygnalizował chęć rokowań, ale przygotowywał
jednocześnie atak zbrojny na Węgry. Kolejną kluczową zmianą było
wystąpienie z Układu Warszawskiego. Rząd węgierski poprosił ONZ, by
zagwarantował neutralność Węgier.
4 listopada o świcie wznowiła się
radziecka interwencja zbrojna przeciwko powstańcom. Na sygnał radiowy
„Grom” około 58 tysięcy żołnierzy rozpoczęło akcję „Wicher”. Już o
godzinie 5 rano Nagy nadał komunikat informujący o natarciu na
Budapeszt. Od razu po nadaniu wraz ze swoimi współpracownikami schronił
się w ambasadzie Jugosławii, dostając azyl. Bez walki zostały zajęte
parlament i ministerstwo obrony narodowej. Z powodu dużo słabszego
uzbrojenia powstanie w Budapeszcie zostało stłumione około godziny 20. Z
biegiem czasu reszta miast i punktów oporu również musiała się poddać.
22 listopada Imre Nagy wraz ze swoimi
współpracownikami opuścił dotychczasowy azyl w ambasadzie Jugosławii.
Miał uzyskać wolną drogę na zachód, jednak tak się nie stało. Został
schwytany, a sam Nagy był początkowo więziony w Rumunii. Powrócił do
ojczyzny w 1958 roku na swój proces w Budapeszcie. Skazany na kare
śmierci za „działalność kontrrewolucyjną” został powieszony 16 czerwca
1958 roku.
Naród Polski nie był obojętny na walkę
Węgrów. Polacy widzieli w węgierskiej rewolucji prawdziwe powstanie
antyreżimowe, a ich postulaty były bardzo podobne do postulatów Polaków.
27 października prasa polska nagłośniła radiowe wezwanie Węgierskiego
Czerwonego Krzyża, który prosił o dostarczenie krwi dla ofiar powstania.
Do 12 listopada w całym kraju zgłosiło się 11 196 honorowych
krwiodawców. Potrzebne było nawet uruchomienie dodatkowych punktów
krwiodawstwa, które i tak były zapełnione. Jeszcze przed rozpoczęciem
akcji krwiodawstwa dla Węgrów 25 października przetransportowano
samolotem 700 kg plazmy krwi. Następnego dnia Ministerstwo Zdrowia
poinformowało, że już przygotowało następny transport, w którym oprócz
krwi znajdywały się jeszcze antybiotyki, surowice i środki opatrunkowe.
Pierwszy transport z Polskiego Czerwonego Krzyża wyruszył 7 listopada.
Były to trzy samochody ciężarowe, które były załadowane lekami, środkami
opatrunkowymi i mlekiem w proszku. W późniejszym czasie odbyły się
następne transporty, które przewiozły 95 ton żywności, 3 tony
medykamentów i 1 tonę materiałów budowlanych. Pomoc przekazywana była
również koleją. Oprócz tego Polacy organizowali zbiórki pieniężne na
wsparcie dla Węgrów, ludzie w różnym wieku wysyłali paczki z
darowiznami.