Za nami kolejny czarny marsz, który
został zorganizowany równo rok po ostatnim takim wydarzeniu. Feministki
po raz kolejny nie zawiodły i pokazały, że tak naprawdę nie wiedzą, w
jakim celu wychodzą na ulice. Jedna z aktorek zapytana, co myśli o
jednym z artykułów projektu, mówiącym, że dziewczynka, która ukończyła
15 lat, może sama podjąć decyzję o przerwaniu ciąży odpowiedziała, że
jest zaskoczona tą kwestią. Poza tym zarzuciła dziennikarzowi
stronniczość w zadawaniu pytań.
Sam czarny protest zakończył się
frekwencyjnym fiaskiem. Co bardziej złośliwi obarczyli winą jedną z
popularnych drogerii za zorganizowanie w tym dniu wyprzedaży. Coraz
mniejsza popularność tego wydarzenia wskazuje, że społeczeństwo zaczyna
jednak otwierać oczy i odróżniać dobro od zła.
Feministki często skarżą się na zbyt brutalne banery organizacji pro-life. Argumentują to jednocześnie tym, że takowe banery oglądają również dzieci. Jednocześnie nie przeszkadza im używanie dzieci jako narzędzia do uprawiania chorej gry politycznej i wieszania na nich plakatów z napisami typu „mniej księży, więcej księżniczek”. Dodatkowo promują różne zboczenia, ale one przecież nie mają żadnego wpływu na dziecięcą psychikę. Dziecku bardziej zaszkodzi, gdy zobaczy, jak naprawdę wygląda to, o co walczy mama.
Wielu będzie mówić, że całkowity zakaz
aborcji nie rozwiąże problemu i że wszystko zejdzie do podziemia. Nie
znaczy to jednak, że powinniśmy przymykać oko i udawać, że problemu nie
ma. Wielu lewicowych działaczy cały czas mówi o tolerancji względem
innych ras czy wyznań. Szkoda tylko, że ta tolerancja dotyczy w
przeważającej części islamu, a pomija nasze tradycyjne chrześcijańskie
wartości. Jeśli tak łatwo przychodzi nam akceptacja innej religii,
dlaczego nie potrafimy żyć według Dekalogu? Gdy mówimy o piątym
przykazaniu, które mówi „nie zabijaj”, słyszymy często, że dziecko w
łonie matki to tylko zlepek komórek, a zaraz później wybucha salwa
śmiechu, jak można żyć w takim ciemnogrodzie. Jednak jak mówił papież
Franciszek: Brońcie nienarodzonych przed aborcją, nawet jeśli będą was
prześladować, oczerniać, zastawiać na was pułapki, ciągać was po sądach
czy zabijać was. Żadne dziecko nie powinno być pozbawione prawa do
urodzenia, prawa do wykarmienia i posłania do szkoły.