Czyżby wyszło szydło z worka? W ciągu kilku ostatnich godzin w
serwisach "Media Narodowe" i "Magna Polonia" pojawiła się informacja o
rozmowach toczących się między liderami Konfederacji i Prawa i
Sprawiedliwości. Ich tematem ma być... powołanie wspólnego rządu. Gdyby
takiego newsa zamieściło Urbanowe "Nie" lub inna "Trybuna", pewnie nie
zwróciłbym na niego uwagi. Skoro jednak przywołały go media związane z
Ruchem Narodowym, to musi być coś na rzeczy.
Polityczne pertraktacje lubią
ciszę. Tym bardziej, gdy dotyczą spraw tak wysokiej rangi. Nawet
niewielkie uchylenie kurtyny za pomocą kontrolowanego przecieku
medialnego z pewnością ma charakter celowy. Co nim jest w tym przypadku?
Sądzę, że chodzi o wysondowanie konfederacyjnego elektoratu i jego
reakcji na powstanie ewentualnej koalicji PiS-Konfederacja. Jaki to
będzie oddźwięk? W zdecydowanej większości szok i niedowierzanie. Wielu
sympatyków Konfederacji poczuje się oszukanych i zdemoralizowanych.
Nie będę wśród nich. Nie jest tajemnicą, że od dawna w Konfederacji
upatruję siły politycznej, która ma dokończyć budowę Polin. Zresztą w
ostatnich miesiącach przynajmniej dwukrotnie znalazła się ona po tej
samej stronie barykady, co prożydowskie Prawo i Sprawiedliwość. Najpierw
wystawiła do wiatru Krzysztofa Tytkę w kwestii obrony polskich surowców
geologicznych, by krótko potem zblamować się przy okazji projektu
ustawy Stop447.
Czy już w najbliższych dniach politycy Konfederacji zdejmą maski (nie chodzi mi tu o maseczki ministra Szumowskiego)? Jeśli tak się stanie, to będę zaskoczony, ale wyłącznie... tempem wydarzeń.
Za: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10216808017614663&set=a.1290776911416&type=3&theater
Czy już w najbliższych dniach politycy Konfederacji zdejmą maski (nie chodzi mi tu o maseczki ministra Szumowskiego)? Jeśli tak się stanie, to będę zaskoczony, ale wyłącznie... tempem wydarzeń.
Za: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10216808017614663&set=a.1290776911416&type=3&theater