Policja rozbiła protest w Warszawie na Placu Zamkowym. Najpierw napierała na demonstrujących, potem użyła gazu pieprzowego.
Przemarsz, zgodnie z zapowiedziami, miał ruszyć z Placu Zamkowego w Warszawie o godz. 16. Protestujący chcieli przejść pod Pałac Prezydencki, Ministerstwo Rozwoju i Sejm. W planach mieli również "ewentualną okupację URM i miasteczko do 31 maja".
To się nie udało. Protestujący jeszcze przed godz. 16 byli spisywani przez policję,
niektórzy zostali zabrani do radiowozów, skąd mają być przewiezieni na
komendę. Policja nie chciała wpuszczać nawet dziennikarzy, otoczyła
demonstrujących kordonem.
By rozbić demonstrację, policja koło godz. 16.30 użyła gazu pieprzowego. Były krzyki, z Placu Zamkowego odjeżdżały karetki.
Górnicy jednak zawiedli
W piątek wieczorem grupa organizująca wyjazd górników niespodziewanie odwołała swój udział. Powody? W
poście pada ich kilka: "(...) jak wszyscy dobrze wiemy, Śląsk w ciągu
ostatniego czasu stał się ogniskiem epidemii
koronawirusa COVID-19 (30% zachorowań w skali kraju przypada na
Śląsk)", "niebezpieczna jest jazda samochodem w grupach po 4-5 osób, aby
zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby,
powinniśmy ograniczyć liczbę osób w samochodach, co jest niewykonalne",
"pomimo tego, że większość z nas jest zdrowa lub przechodzi
chorobę bezobjawowo, nie możemy narażać całego kraju na nagły wzrost
zachorowań w związku z naszą manifestacją"
OD REDAKCJI: Czyli tłumaczenia organizatorów górniczego protestu wprost dziecinne. Jakby nikt wcześniej o niczym nie wiedział i nagle się okazało że grasuje covid i imprezę trzeba odwołać. Panowie organizatorzy zbłaźniliście się i nie pomogą w przyszłości tłumaczenia o "zastraszaniu" i tym podobnych ekscesach (oczywiście jeżeli w ogóle ktoś kogokolwiek czymś straszył).
I jeszcze jedno. To nie jest tak, że w protestach uczestniczą sami KODziarze czy inni lewacy. Większość to normalni ludzie domagający się swoich praw i poważnie myślący o Polsce. Niech pamiętają o tym ci którzy swoją przynależność umiejscawiają w szeroko pojętym Obozie Narodowym a sami nie potrafili zorganizować porządnego protestu przeciwko rządom syjonistów lub co gorsza nie widzą takiej potrzeby.
P.S Nieważne kto organizuje, ważne kto przejmuje wydarzenie.
P.S Nieważne kto organizuje, ważne kto przejmuje wydarzenie.