Koronowirusowe oszustwo bazujące na corocznej
grypie jest w pełnym galopie, społeczeństwo polskie tak, jak wszystkie
pozostałe niestety, sprawdziło się dotychczas w roli istot bezmyślnych
doskonale. Zorganizowane żydostwo może się zaśmiewać do rozpuku, ich
teoria o „gojach” została potwierdzona w praktyce. Może nie jesteśmy
zwierzętami, jak twierdzi Talmud, którym faszeruje się wadliwe
mózgownice plemienia wybranego przez diabła (Jan 8:44), ale z pewnością
reprezentujemy coś w rodzaju zbiorowego idioty, nawet nie wiejskiego
głupka, który ma swój własny, barwny świat, tylko kompletnego idioty,
któremu można wmówić absolutnie wszystko. Głupkowi nie można.
Ludzie boją się dziś wychodzić z domów, gadające głowy zarabiają na
chleb z masłem sącząc ludziom truciznę z ekranu, a w zmanipulowanych,
żydowskich "mediach społecznościowych" pojawiają się kretyńskie hasztagi
powielane masowo przez otumanioną goebbelsowską propagandą publiczność.
W korporacyjnych hipermarketach nakręcana jest spirala strachu: każą,
każą! klientom spryskiwać ręce jakimś diabli wiedzą czym i przez kogo
wyprodukowanym, a jak nie, to do sklepu nie wejdą. Równolegle forsowana
jest eliminacja gotówlki, jako jeden z głównych celów tego ordynarnego
cyrku.
Tablica przed Castoramą we Wrocławiu, podobna stoi w Leroy
Merlin, a w drzwiach banda osiłków, w tym jeden z irokezem i z golfem
naciągniętym na pół pustej głowy, od strony ABS
Wmawia się nam poprzez tuby propagandowe rządu, że cała Europa jest
sparaliżowana, samoloty nie latają, wszystkie loty zostały odwołane.
Histeria sięga zenitu, a propaganda uwija się, jak w ukropie (to jej
naturalne środowisko), żeby wytrzebić z umysłów Polaków resztki zdrowego
rozsądku; Lenin vel Goldman z Goebbelsem (ksywka szkolna "rabbi")
byliby dumni ze swoich współplemieńców robiących nam programowo wodę z
mózgów. Wierzymy im bezkrytycznie, a warto pamietać o starej,
dobrej zasadzie: zaufaj i sprawdź. Zatem sprawdźmy, jak wygląd mapa
lotów nad Europą, w czasie rzeczywistym, online, dziś (poniedziałek), na
godzinę 20.13 naszego czasu:
Mapa lotów online: https://www.flightradar24.com
Premier Morawiecki wydaje miliardy na walkę z koronawirusem.
Oczywiście z naszych kieszeni, ponieważ rząd ma tylko tyle pieniędzy,
ile nam zabierze w podatkach, ewentualnie na ile nas zadłuży za granicą,
bo to my będziemy musieli te długi spłacać, a nie Morawiecki. Dzika
feeria zakupów, przy których czas Gwiazdki to mały pikuś odbywa się
kompletnie bez przetargów, na podstawie wysmażonej na tę okoliczność
specustawy, a więc „zgodnie z prawem”. Pieniądze sypią się całymi
garściami. Nasze pieniądze. Do kogo trafiają? Do różnych grandziarzy. Na
przykład do żydowskiego koncernu farmaceutycznego Teva, który od dawna
jest właścicielem „polskiej” Polfy, a to Polfa właśnie, jak ogłosił w
telewizji Morawiecki, został wybrana do produkcji „wirusobójczego”
specyfiku, który jest już dystrybuowany przez sieć stacji Orlen w
promocyjnej cenie dla polskiego frajera, za jedyne 95,00PLN/baniaczek 5
litrów. Samochodowy płyn do spryskiwaczy o zbliżonym składzie można było
niedawno kupić w sieci Leroy Merlin nawet za niecałego piątala, niecałe
5,00 PLN (slownie: pięć). Złoty geszeft.
Czy specyfik żeniony na Orlenie jest rzeczywiście wirusobójczy?
Oczywiście, że nie jest, ponieważ wirusa nie można zabić i to z bardzo
prostej przyczyny: wirus nie żyje, jest trupem, dead, nigdy nie żył.
Wirus to nie bakteria, nie potrafi się sam namnażać, nie posiada
własnego metabolizmu, jest zaledwie fragmentem kodu, który musi zostać
wmontowany w odpowiednim miejscu w DNA, żeby zmusić nasz organizm do
produkcji własnych kopii, które powodują na przykład wadliwą pracę płuc.
To nie taka prosta sprawa, ale nad bronią biologiczną pracują w USA
oraz Izraelu nie byle jacy fachowcy, tylko czołówka żydowskich z reguły
psychopatów, jak nad bronią atomową w projekcie Manhattan, którzy
pomylili naukę służącą ludzkiemu dobru, z sadystycznym ludobójstwem.
Co jeszcze? Ot, choćby maseczki. Miliony ludzi stroją się w nie w
przekonaniu, że dają odpór wrażemu koronawirusowi, nie mając zielonego
pojęcia, że nie tylko nie dają żadnego odporu, ale działają na swoją
własną szkodę i narażają się na zachorowanie oddychając przez te
maseczki, które blokują oddech i zawilgocone stają się gigantycznym
siedliskiem bakterii. Maski, nawet te profesjonalne stosowane przez
chirurgów podczas operacji przed wirusami nie chronią w ogóle. Nie mogą,
ponieważ oczko najlepszej maski ma średnicę 100 mikronów, podczas gdy
wirus grypy, w tym Covid-19 ma średnicę ok. 80-120 nanometrów, a więc
średnio jest 100 razy mniejszy (!) od oczka w najlepszej masce
chirurgicznej, zatem nakładanie masek na twarz, abstrahując od ich
szkodliwości, to mniej więcej tak, jakby wielką siatką o wielkości oczka
1 metr próbować łapać 1-centymetrową muchę. Kompletny obłęd.
Jest całe mnóstwo zbytecznych wydatków, na które wydawane są przez rząd nasze pieniądze, ale rekordy biją testy rRT-PCR (real-Time RT-PCR Protocol) , które nic nie testują, a każdy kosztuje małą fortunę. Według procedury WHO (światowej
Organizacji Zdrowia), żeby zdiagnozować wirusa Covid-19 trzeba wykonać
sekwencjonowanie jego genomu i porównać z genomami innych koronawirusów,
jak SARS. Dopiero wykrycie odpowiednich sekwencji liter wbudowanych w
kwas rybonukleinowy może potwierdzić, że istotnie mamy do czynienia z
wirusem Covid-19, w żadnym inny przypadku nie jest to możliwe. Jednak do
tego potrzebne są sekwensery genomu, których Polska nie posiada,
ponadto badanie jednostkowego przypadku trwa od ok. 40 do 72 godzin, a
więc nie jest możliwe stwierdzenie na miejscu, jak to się dzieje w
Polsce podczas internowania de facto ludzi pod pozorem zarażenia, że są
nosicielami tego konkretnego wirusa. Mogą mieć grypę, albo nawet jej nie
mieć, a być tylko lekko przeziębionymi i lądują w swoistym kryminale,
są aresztowani. Szybkie testy, z których najszybsze wdrożył do produkcji
dwa dni temu koncern farmaceutyczny Roche, potrzebują minimum 4 godzin
na wykrycie koronawirusa. Jednak nie koronawirusa Covid-19, tylko
koronawirusa w ogóle, którym wcale nie musi być Covid-19, może być inny
wirus zmutowanej grypy, choćby SARS.
Obecnie rząd żyda Morawieckiego (sam mówił publicznie o swoim pochodzeniu w Izraelu w wywiadzie dla The Times of Israel)
prezentuje już taką bezczelność wobec polskiego społeczeństwa, jak
żydowscy bolszewicy wobec Rosjan, którzy aby zamknąć osobę niewygodną w
szpitalu psychiatrycznym, tzw. „psychuszce”, wymyślili nową jednostkę
chorobową, którą nazwali „schizofrenią bezobjawową”, o czym pisał
noblista Aleksander Sołżenicyn, choć nie tylko on, gdyż sprawa jest
powszechnie znana. Rząd Morawieckiego zamyka dziś w szpitalnych
więzieniach oraz w innych budynkach, ludzi, którzy nie mają kompletnie
żadnych objawów, nazywając to pozbawienie wolności prewencyjną
kwarantanną.
Naturalnie, cała ta żydowska hucpa nie wyklucza istnienia wirusa
Covid-19, jako broni biologicznej zrzuconej na Chińczyków, aby przenieść
panikę do Europy, tyle że to nie on jest przyczyną aktualnej szopki na
Starym Kontynencie. W porównaniu do zachorowań na zwykłą grypę liczba
zdiagnozowanych z tym konkretnym koronawirusem (jeśli zostali poprawnie
zdiagnozowani) stanowi ułamek promila, nie uzasadnia restrykcji rodem ze
stanu wojennego, nie uzasadnia kompletnie żadnych restrykcji. W Chinach
już jest po epidemii, liczba zachorowań spada, produkcja pracuje,
wszystko wraca do normy. To zadziwiające, że polskie społeczeństwo dało
się tak zdominować garści socjopatycznych złoczyńców wmontowanych w
struktury państwa polskiego. Jednak dopóty dzban wodę nosi, dopóki mu
ucha nie oberwą.
Jaki jest cel tego szaleństwa w Polsce i na świecie?
To psychologiczna broń wielofunkcyjna. W Polsce koronowirusowa panika
pozwala antypolskiemu rządowi pod marionetkowym przywództwem
wmontowanego w fotel premiera przez złodziejską finansjerę Mateusza
Jakuba Morawieckiego uderzyć w małe i średnie przedsiębiorstwa i
dokończyć to, co od lat jest realizowane za sprawą urzędów skarbowych,
wyposażanych w coraz to nowe prerogatywy, włącznie z możliwością
aresztowania podatników i łapania ich na ulicy za pomocą specjalnych
siatek, jak dzikie zwierzęta. Niemożliwe? A jednak. Urząd Skarbowy ma
prawo do stosowania przymusu bezpośredniego, w tym pałek, kajdanek i
siatek. Sami mu te uprawnienia daliśmy, nie wyrzucając odpowiedzialnych
za ten skandal polityków na zbitą mordę, więcej – głosując na nich.
Zamknięcie barów i restauracji powoduje szybki upadek małej
gastronomi, tysięcy zakładów na terenie Polski. To z reguły małe firmy,
nie posiadające rezerw, muszą upaść i rząd doskonale o tym wie. Z
gastronomią połączone jest zaopatrzenie, zatem padają hurtownie, zakłady
produkcyjne. Zamknięcie granic oraz ograniczenie ruchu w kraju niszczy
polski transport. Bak dochodów jednej grupy, powoduje, że nie ma popytu
na usługi i towary innej grupy, która teoretycznie może jeszcze
funkcjonować, lecz w praktyce nie może, ponieważ nie ma klientów.
Na Bliskim Wschodzie priorytetem zorganizowanego żydostwa jest wojna z
Iranem, najchętniej prowadzona rękami NATO. To wojna o żydowską mrzonkę
– imperium Wielkiego Izraela, panującego nad zredukowaną do koniecznego
minimum (w końcu ktoś musi pracować) populacją "gojów". Kolejne
prowokacje rękami terrorystów ISIS/ISIL powołanych do niecnego istnienia
przez zorganizowane żydostwo oraz w pełni przez nie kontrolowanych, nie
przyniosły dotąd oczekiwanego skutku. Nie pomógł nawet zamach dronami w
Bagdadzie na gen. Sulejmani oraz irackiego wice-dowódcę armii, a także 8
innych osób. Iran w odwecie zbombardował amerykańskie bazy na terenie
Iraku, pokazując, że pociski rakietowe, którymi dysponuje z łatwością
dosięgną Izrael.
Posłużono się zatem Turcją, której prezydent Erdogan jest
kryptożydem, agentem Izraela, co opisał w swoim dziennikarskim śledztwie
Ergün Poyraz, wydając książkę pt. ”Dzieci Mojżesza”, gdzie udowadnia,
że Erdogan oraz jego żona są żydami.
Sięgnięto po fikcyjną konieczność wywiązania się sojuszników NATO z
obligacji nakładanych na cały sojusz, jeśli zostanie zaatakowany jeden z
członków NATO. Turcja wspólnie z terrorystami ISIS/ISIL zaatakowała
Syrię, najechała zbrojnie na prowincję Idlib doskonale wiedząc, że Syria
jest wspierana przez Rosję na podstawie umów rządowych pomiędzy
demokratycznie wybranym prezydentem Assadem oraz Rosją Putina. Żydostwo
spodziewało się ataków bombowych Rosji na tureckie wojska, aby wszcząć
aj, waj! w NATO, że oto Turcja, jeden z największych – nomen omen –
członków NATO został zaatakowany przez Rosję, a więc wszystkie państwa
NATO na mocy artykułu 5 muszą wspólnie zaatakować „agresora”, czyli
Rosję. Jednak Putin ma na tyle zdrowego rozsądku, że rozumie, iż
rozpętanie wojny konwencjonalnej z NATO równa się wojnie atomowej i
zagładzie świata. Wezwał Erdogana do Moskwy, gdzie uprzednio go
poniżywszy każąc mu czekać wraz ze świtą w hallu długie dwie minuty, aż
wreszcie ktoś otworzy drzwi do gabinetu, powiedział mu zapewne, że wojna
atomowa jest nieunikniona i pierwszym celem będzie Izrael, przyczyna
wszystkich nieszczęść świata ze względu na truciznę intelektualną
doktryny judaistycznej, wmawiającej ograniczonym umysłowo żydowskim
idiotom, że są „narodem wybranym”, a cała reszta to podludzie.
Wojna została chwilowo wstrzymana. Rosja z Tucją wspólnie utworzyły
korytarz humanitarny do Idlibu, umożliwiający zaopatrzenie w podstawowe
artykuły tamtejszych Syryjczyków.
Jednak plan wojenny, jest planem stricte religijnym, wymogiem
rasistowskiego judaizmu, aby przyszedł wreszcie do tych „biednych
obłąkańców” przez wieki oczekiwany Mesjasz i objął komendę nad swoim
żydostwem, ćwicząc wszystkich gojów „żelazną laską”. To oczywiste
szaleństwo, jednak żydzi są „święcie” przekonani, ze tak się stanie i
robią w ich opinii wszystko, żeby ten moment przyspieszyć.
Stąd koronawirus w Europie, który pozwala chwycić za mordy
społeczeństwa Starego Kontynentu, ze szczególnym uwzględnieniem Polski,
bowiem, gdy się kolejna prowokacja żydowska powiedzie i wojna na z
Iranem wreszcie się rozpocznie, polska młodzież zostanie posłana na
śmierć w ramach obligacji NATO, a wkrótce zostanie wysłana na granicę
rosyjsko-ukraińską, gdyż równolegle zapewne zostanie zaatakowana Rosja
rękami Ukraińców, kontrolowanych w 100 procentach przez lokalne oraz
amerykańskie żydostwo, typu Kołomojski, Zełenski i s-ka. Po co? Ponieważ
wymordowanie patriotycznej młodzieży umożliwi wprowadzenie w Polsce
judeoPolonii, tak jak Powstanie Warszawskie wzniecone przez „aliantów”
po wymordowaniu na koniec wojny 300 tysięcy młodych Polaków, którzy
przetrwali eksterminację niemiecką – sowiecką, czyli żydowską,
umożliwiło powołanie do życia PRL-u, z kilkunastoletnim okresem
czerwonego terroru żydokomuny, z masowymi mordami polskich patriotów
strzałami w głowy oraz żydowskimi obozami koncentracyjnymi dla Polaków.
W międzyczasie, zamieszanie na światowych rynkach pozwala żydostwu
sterującemu wszystkimi giełdami na świecie oraz kursami walut, na
generowanie gigantycznych zysków zarówno na spadkach kursów, jak i na
wzrostach, zależnie od zajmowanych pozycji, krótkich, albo długich. Dziś
żydowska agencja informacyjno – finansowa Bloomberg donosi, że na rynku
walut rynków wschodzących nastąpiły spadki sięgające 30%, a Europejski
Bank Centralny wprowadza stymulację runku, polegającą na dodrukowaniu
100 miliardów EURO, czyli rozpędza inflację, a więc rabuje pieniądze
Europejczyków.
Ewidentnie są planowane ludobójcze szczepienia "przeciw
koronawirusowi", czego najlepszym dowodem jest dzisiejsza publikacja
żydowskiej prasy niemieckiej, informujęcej, że oto zły Trump chce
przejąć kontrolę nad patentem szczepionki. To oczywista, prymitywna
akcja dezinformacji, mająca na celu wywołanie sprzeciwu społecznego i
uznanie tej szczepionki za dobro wspólne całej ludzkości, o które
ogłupione społeczeństwa poszczególnych krajów same będą zabiegały.
Co możemy zrobić? Trudno powiedziać, ale wygląda na to, że powinniśmy zachować się, jak trzeba.
Aktualizacja: 17.03.2020
Philip Giraldi, specjalista od walki z terroryzmem, wieloletni oficer
służb specjalnych Stanów Zjednoczonych - CIA, analityk oraz publicysta,
absolwent University of Chicago oraz University of London, doradca
kandydata na prezydenta USA Rona Paula, dowodzi przekonująco,
że koronawirus został umyślnie stworzony w sekretnym laboratorium przez
dwa kraje działające wspólnie i w porozumieniu: Izrael oraz Stany
Zjednoczone. Żaden inny kraj nie miał powodu, środków oraz doświadczenia
medycznego, aby uruchomić tę międzynarodową zbrodnię wojenną.
Izrael zaczyna czipować ludzi
Żydowskie państwo apartheidu, wg Pisma Świętego emanacja samego
diabła (np.: Jan 8:44, Apokalipsa 3:9) dając "dobry przykład" zdrajcom
oraz pożytecznym idiotom z innych krajów zaczyna czipować ludzi pod
pretekstem śledzenia nosicieli koronowir-USA. Na razie na okres 30 dni,
ale wszyscy wiemy, że prawo raz uchwalone obowiązuje, czego mamy wiele
dowodów w Polsce, choćby ustawa "o bratniej pomocy", itd. Jak donosi
koszerny Bloomberg, rząd pod przewodnictwem złodzieja i zbrodniarza
wojennego Benjamina Netanjahu wprowadził totalitarne prawo rodem z
antyutopii literackich podczas nocnego sabatu z poniedziałku na wtorek,
co prawda nie na Łysej Górze, ale na siedmiu pagórkach Jerozolimy.
Jednocześnie The Jerusalem Post pisze, że Izrael wkrótce będzie miał
lekarstwo i szczepionkę na koronowir-USA, należy się więc spodziewać
wariantu depopulacyjnego na świecie, skoro wszystko tak gładko poszło z
histerią "Covid-19". Iran już zapowiedział, że nie kupi izraelskiej szczepionki.
Po fali krytyki społecznej w Izraelu wydano komunikat, że śledzenie
ludzi będzie obywało się za pomocą metadanych smartfonów, jednak
pierwszy krok został już uczyniony i należy się spodziewać wdrażania
projektu czipowania ludzi, tym bardziej, że wprowadzony dekret nie
precyzuje, jakie konkretnie środki techniczne mają być zastosowane
do inwigilacji.
NBP odpala bazookę w walce z pandemią. Polska gospodarka jeszcze tego nie widziała - taki nagłówek czytamy dziś (wtorek) na mainstreamowym Forsal.pl.
Cóż to oznacza? Po pierwsze pauperyzację polskiego społeczeństwa
poprzez bailout banków, czyli faszerowanie obcych banków pieniędzmi
polskich podatników, tak jak to miało miejsce w USA w trakcie kryzysu
wywołanego przez Goldman Sachs i s-kę w 2008 r. Po drugie, gigantyczną
inflację, a więc ordynarną grabież oszczędności Polaków przez aparat
państwa oraz próbę eliminację gotówki w wariancie siłowym. Skoro NBP -
jak czytamy w doniesieniu - poparł obniżenie bufora ryzyka systemowego z
3 proc. do zera, zatem bank nie będzie już miał kompletnie żadnego
realnego pieniądza, nawet tych skandalicznych 3% rezerwy cząstkowej,
które posiadał dotychczas. Klient, który przyjdzie do banku po swoje
własne pieniądze wkrótce nie otrzyma ani grosza, co najwyżej kilka cyfr
na konto. Po trzecie, okradanie Polaków poprzez inflacyjne osłabienie
PLN.
Akcja jest skoordynowana globalnie, kilka dni temu taką "bazookę"
odpalił rząd brytyjskiej żydolandii, a mainstreamowy Bloomberg
11.03.2020r. pisał dokładnie to samo, używając tej samej figury
retorycznej: "bazooki".
Bloomberg nie jest sam pośród żydowskiego mainstreamu, to samo pisze brytyjski The Times, tym razem o niemieckiej "bazooce".
Niemiecka "bazooka" w The Times.
Bazooka? Może i bazooka, ale raczej Uzi.
Artykuł stanowi opinię Autora.