Rząd Libii z siedzibą w Tobruku, kierowany przez generała Chalifa
Haftara otworzył swoją placówkę dyplomatyczną w Syrii. Co prawda
Organizacja Narodów Zjednoczonych za oficjalną reprezentację Libii
uznaje władze w Trypolisie, lecz są one obecnie oblężone przez siły
wierne libijskiemu wojskowemu. Samo otwarcie ambasady w Damaszku ma być
elementem syryjsko-libijskiego sojuszu przeciwko Turcji.
Libia podzielona jest obecnie pomiędzy dwa rządy. Oficjalnie na
arenie międzynarodowej uznawany jest Rząd Jedności Narodowej (GNA) z
siedzibą w Trypolisie, lecz zdecydowana większość libijskiego terytorium
znajduje się pod kontrolą władz w Tobruku kierujących Libijską Armią
Narodową (LNA). Obecnie trwają więc walki pomiędzy GNA wspieranym przez
Turcję i Katar a LNA cieszącym się poparciem Rosji, Arabii Saudyjskiej i
Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Władze w Tobruku nie cieszą się więc międzynarodowym uznaniem, co nie
przeszkodziło im w otwarciu swojego nowego przedstawicielstwa
dyplomatycznego. W niedzielę odpowiednie umowy w tej sprawie podpisali w
Damaszku syryjski minister spraw Walid Muallem oraz dwaj
przedstawiciele libijskiego rządu, czyli szef dyplomacji Abdul-Hadi
al-Hawaij i wicepremier Abdul-Rahman al-Ahiresh. Na mocy porozumienia
placówki dyplomatyczne zostaną otwarte w Damaszku i w libijskim Bengazi.
Okoliczności podpisania porozumienia w sprawie wzajemnych relacji
dyplomatycznych są związane z zaangażowaniem Turcji. W obu krajach
otwarcie wspiera ona przeciwników władzy syryjskiego prezydenta Baszara
al-Assada i wspomnianego Haftara.
Syryjsko-libijskie stosunki dyplomatyczne zostały zerwane w 2012
roku, gdy w wyniku tamtejszej części tzw. „Arabskiej Wiosny” obalony
został libijski przywódca Muammar al-Kaddafi. Libijskie władze w Tobruku
są tym samym trzecim arabskim krajem, który przywrócił stosunki
dyplomatyczne z Syrią. Wcześniej swoje ambasady w Syrii otworzyły bowiem
Bahrajn i Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Na podstawie: sana.sy/en, middleeasteye.net.