3
kwietnia 1940 roku NKWD rozpoczęło masowy mord polskich elit w Katyniu.
Warto z tej okazji przypomnieć prawdę na temat autorów i wykonawców tej
potwornej zbrodni. Dziś już nie ma wątpliwości, że byli to głównie
sowieccy oficerowie pochodzenia żydowskiego.
Polski Żyd Abraham Vidro (Wydra), który mieszka obecnie w Tel Awiwie, już kilkadziesiąt lat temu, dokładnie 21 lipca 1971 r. poprosił czasopismo „Maariv” o możliwość wypowiedzenia się na jego łamach. Jak wówczas wyznał, chciałby, zanim umrze, wyjawić światu sekret o zbrodni w Katyniu. Niedługo potem okazało się, że niezwykle istotne informacje w tej sprawie pozyskał od trzech Żydów, oficerów NKWD, którzy byli bezpośrednimi egzekutorami Polaków.
Polski Żyd Abraham Vidro (Wydra), który mieszka obecnie w Tel Awiwie, już kilkadziesiąt lat temu, dokładnie 21 lipca 1971 r. poprosił czasopismo „Maariv” o możliwość wypowiedzenia się na jego łamach. Jak wówczas wyznał, chciałby, zanim umrze, wyjawić światu sekret o zbrodni w Katyniu. Niedługo potem okazało się, że niezwykle istotne informacje w tej sprawie pozyskał od trzech Żydów, oficerów NKWD, którzy byli bezpośrednimi egzekutorami Polaków.
Jak się później okazało, Abraham Vidro wysłuchał relacji majora Joshuy Sorokina, porucznika Aleksandra Susłowa oraz porucznika Samyuna Tichonowa, którzy bez skrępowania opowiadali o tym, jak mordowali Polaków w lesie katyńskim.
Podczas swojego wywiadu dla wspomnianego wcześniej izraelskiego pisma „Maariv” Abraham Vidro przytoczył słowa porucznika Aleksandra Susłowa, który mówił:
,,Chcę ci opowiedzieć o moim życiu. Tylko tobie, ponieważ jesteś Żydem, czy możemy mówić o wszystkim? To nie robi żadnej różnicy dla nas… Mordowałem Polaczków własnymi rękami! I do nich sam strzelałem.''
Co ciekawe, o niewątpliwym udziale Żydów w zbrodni katyńskiej wspominał
również Aleksander Barkaszow, lider partii o nazwie Rosyjska Jedność
Narodowa, który w trakcie wywiadu dla „Życia Warszawy” w października
1994 r. podkreślił:
,,Wiem jaką tragedią jest dla was sprawa katyńska, ale oświadczam: polskich oficerów nie rozstrzelali Rosjanie. Sprawdzaliśmy przynależność etniczną enkawudzistów – wykonawców wyroku. Wszyscy byli Żydami i wypełniali rozkazy sobie podobnych, stojących wyżej w ówczesnej hierarchii.''
Te
informacje potwierdzają również historycy. Warto przypomnieć, że
wówczas na czele NKWD stał sowiecki oficer żydowskiego pochodzenia
Ławrentij Beria. Ponadto jak powszechnie wiadomo, Józef Stalin polecił
wykonanie tej masowej egzekucji właśnie żołnierzom
mającym żydowskie korzenie, ponieważ zdaniem niektórych badaczy,
przywódca ZSRR miał na uwadze to, że cechowała ich nienawiść do Polaków
wyznania katolickiego.
Źródło: prawdaobiektywna.pl