Niecierpliwie
oczekuję społecznego przebudzenia – nadejścia czasu, kiedy dziecko ze
smartfonem będzie wzbudzać tę samą reakcję, co jeszcze niedawno dziecko z
papierosem czy „jabolem”.
Po dwóch chaotycznych miesiącach nauki
zdalnej w polskiej szkole sytuacja osiągnęła pewien stopień równowagi. Z
czasem przybyło nauczycieli prowadzących wideolekcje (w kwietniu
żadnych tego typu zajęć nie miało aż 46 procent uczniów, w maju – 19
procent). Lepszy kontakt z nauczycielem oraz lepiej przygotowane do
nowych warunków zadania i kontrola ich wykonania przyczyniły się do
wzrostu samodzielności uczniów. Za to w rodzicach narastało w tym
okresie przekonanie, że nauki jest za dużo, a dzieciom brakuje
bezpośredniego kontaktu z rówieśnikami i nauczycielami (LIBRUS Rodzina).
Podobnie sytuację oceniają nauczyciele szkół średnich. Starsi uczniowie
rozsmakowali się w zdalnej nauce – oszczędzali czas na dojazdach,
wysypiali się, mieli swobodę w planowaniu czasu i przedmiotu nauki.
Jednak izolacja odbiła się na ich kondycji psychicznej – brakowało im
kontaktu z ludźmi, wsparcia emocjonalnego, rozmowy.
Nagle spełniło się marzenie większości
nastolatków. Można „odpalić” smartfona i żyć pełną piersią: esemesować,
przerzucać się fotkami, filmikami i umawiać się przed kamerką – i to
wszystko bez schodzenia z kanapy! Jednak wielu doświadczyło też na
własnej skórze, jak ułomny jest ten cyfrowy wspaniały świat. Jak bardzo
nieludzki i wyniszczający psychicznie, jeśli nie towarzyszy mu nic
innego.
Ów bolesny, namacalny brak żywego
kontaktu jest najcenniejszym doświadczeniem, które wszyscy wynosimy z
okresu społecznej izolacji. Mam nadzieję, że wiosna roku 2020 potrząśnie
przynajmniej niektórymi dorosłymi, a ci ze zgrozą dostrzegą, że droga
do szkoły i czas w niej spędzony z dala od mediów elektronicznych, kiedy
dzieciaki muszą wchodzić w relacje z innymi żywymi istotami, są jak
kroplówka z glukozą dla anorektyka. Same w sobie nie gwarantują zdrowia,
ale chociaż podtrzymują życie.
Powyższy tekst jest tylko FRAGMENTEM artykułu opublikowanego w najnowszym magazynie "Polonia Christiana" nr 75/2020