Benjamin Netanjahu. FOT.Krystian Maj/FORUM
|
Do końca roku 2017 Ukraina i
Izrael planują podpisać porozumienie o ustanowieniu strefy wolnego
handlu między obydwoma krajami. Aktualnie trwają prace nad ustaleniem
listy towarów objętych ulgami w handlu. Kijów eksportujący do Izraela
żywność i wyroby hutnicze chce zyskać dostępu do nowego rynku,
zmniejszając tym samym uzależnienie od handlu z Rosją. Ukraina ponadto
liczy, że w ramach zbliżenia izraelski parlament Kneset uzna Wielki Głód
na Ukrainie, wzorem innych państw Zachodu, za akt ludobójstwa na
narodzie.
Urodzony na Ukrainie izraelski
minister w rządzie Benjamina Netanjahu, Ze’ew Elkin, stwierdził, że w
tym roku lub zaraz na początku roku przyszłego dokument porozumienia o
ustanowieniu strefy wolnego handlu powinien być gotowy do podpisania.
Porozumienie o stworzeniu strefy wolnego handlu jest bardzo silnym
powiązaniem rynków państwowych, dającym ulgi podatkowe i celne oraz
pozwalającym na planowanie długoletnich umów na dostawy produktów i
surowców.
Obecnie Ukraina jest głównym dostawcą
ziaren pszenicy na rynek izraelski, ale umieszczenie jej na liście
towarów objętych ulgami celnymi w ramach wolnego handlu rodzi dla
Izraela problemy w gwarancjach dostaw w sytuacji nieurodzaju zbóż na
Ukrainie. Treści umowy przygotowywanej między państwami mówią bowiem o
możliwości ograniczenia dostaw w przypadku klęski nieurodzaju zbóż na
Ukrainie, a Izrael chce sobie zagwarantować zaopatrzenie w pszenicę
niezależnie od sytuacji na Ukrainie. Jeżeli dojdzie do podpisania umowy
dotyczącej wymiany towarowej mają być przygotowywane zasady rozszerzenia
strefy o rynek usług, w tym usług IT.
Zbliżenie ekonomiczne Ukraina chce
zdyskontować także politycznie, dążąc do tego, aby parlament Izraela
uznał Wielki Głód na Ukrainie jako ludobójstwo, którego ofiarą byli
mieszkańcy sowieckiej Ukrainy. Do takiej deklaracji politycznej Knesetu
minister Ze’ew Elkin podszedł z dużą rezerwą, tłumacząc się nie
podejmowaniem tego typu deklaracji przez organ władzy ustawodawczej
Izraela. Według ministra Elkina, Kneset nie podjął takiej deklaracja
nawet wobec rzezi Ormian przez Turków, choć akty o takim brzmieniu
podejmowały parlamenty państw zachodnich.
JB