Członkini prezydium opozycyjnej białoruskiej Rady Koordynacyjnej i
szefowa sztabu niedoszłego kandydata na prezydenta bankstera Wiktora
Babaryki Maria Kolesnikowa jest podejrzana w sprawie o publiczne
wezwania do przejęcia władzy państwowej bądź zmiany porządku
konstytucyjnego.
Poinformowała o tym adwokat podejrzanej po spotkaniu w mińskim areszcie.
Przeciwko Radzie Koordynacyjnej powołanej z inicjatywy Cichanowskiej,
kandydatki opozycji w wyborach prezydenckich z 9 sierpnia, toczy się
postępowanie karne z art. 361.3 kodeksu karnego Białorusi (publiczne
wezwania do przejęcia władzy lub działania na szkodę interesów
bezpieczeństwa narodowego przy użyciu mediów i internetu).
Wcześniej Maryja Kolesnikowa, podobnie jak zatrzymany w środę prawnik
i członek prezydium Rady Koordynacyjnej Maksim Znak, miała status
świadka w tej sprawie. Jedynym członkiem Rady, pozostającym na wolności
na terenie Białorusi jest noblistka Swietłana Aleksiejewicz.
(na podst. onet.pl/opr. Eugeniusz Onufryjuk)
Komentarz Redakcji: Łukaszenka teraz utwierdza swoje
ostateczne zwycięstwo nad opozycją, której zabrakło determinacji,
radykalizmu, a przede wszystkim ludzi do siłowego obalenia aktualnej
władzy. Szybko zostały stłumione strajki na zakładach państwowych.
Aparat administracyjny i resorty siłowe udowodniły swoją lojalność
prezydentowi Białorusi. Zatrzymania lub wyrzucenia członków opozycyjnej
Rady Koordynacyjnej w kraju stanowią ostateczny krok do przezwyciężenia
kryzysu. Przyszłości owej Rady należy doszukiwać się w słowach premiera
Morawieckiego, że przekazana w środę zabytkowa willa na Saskiej Kępie ma
być miejscem tworzenia alternatywnej struktury „rządu na Białorusi”.
Rada Cichanowskiej będzie funkcjonować za granicą jako rząd na
uchodźstwie, którego przedstawiciele będą jeździć po świecie i opowiadać
przed liberalną publicznością o tym, jak na Białorusi wszyscy walczą o
demokrację.