Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka powiedział, że protesty w
jego kraju są sterowane przez Amrykanów z punktów w Polsce i Czechach.
Twierdzenia te padły z ust białoruskiego przywódcy w trakcie wywiadu dla
rosyjskiej telewizji Rossjia-1.
Łukaszenka został zapytany o przyczyny zamieszek na ulicy
białoruskich miast. Prezydent Białorusi powiedział, e z jednej strony
protesty nie mogły się obejść bez inspiracji z zewnątrz. Rosyjskim
dziennikarzom Łukaszenka powiedział, że protesty są sterowane przez
Amerykanów z ich centrów w Polsce i w Czechach.
Oprócz tego, zdaniem białoruskiego przywódcy nie należy lekceważyć
problemów wewnętrznych. Według Łukaszenki, innym powodem protestów jest
„warstewka” burżuazyjna, która chciała się dorwać do władzy.
(na podst. ria.ru/opr. Eugeniusz Onufryjuk)
Komentarz Redakcji: Nie negując udział czynników
zagranicznych w destabilizacji sytuacji na Białorusi, należy pamiętać
również, że jednym ze źródeł obecnego kryzysu politycznego jest
zachowanie fasady nieefektywnego ustroju demokratycznego i wewnętrzna
jałowość i słabość intelektualna białoruskiego establishmentu.
Prawdziwym środkiem zaradczym na przyszłe próby rewolucji pokojowej
powinno być nadanie temu ustrojowi treści ideowej, orientacja
geopolityczna na siły kontestujące liberalny ład światowy i poszukiwanie
organicznej formuły gospodarczej.