PIS odrzucając projekt ustawy
o ochronie życia stracił rację swego istnienia. Stał się partią
niepotrzebną. Istotą prawicy jest bowiem obrona naturalnego prawa
moralnego, jako dobra wspólnego. Partia, która to odrzuca, przestaje być
prawicowa, przechodząc na pozycje lewicowe.
PiS nie tylko stracił moralną
wiarygodność, ale okazał się partią tchórzliwą, przestraszoną ulicznymi
manifestacjami aborcjonistów. Okazał się partią niezdolną do walki
z lewicowym zagrożeniem naszego kraju.
Stracił polityczną i moralną wiarygodność. A posłowie,
którzy zagłosowali za partyjną dyrektywą, udowodnili, że najważniejszym
celem ich obecności w parlamencie nie jest dobro wspólne naszego narodu,
a obrona własnych możliwości wyborczych. To partia, nie interesu
narodowego, a interesu partyjnego, budowanego nawet za cenę życia dzieci
nienarodzonych.
Jest
rycerskim obowiązkiem bronić najsłabszych i bezbronnych. Dziś
najbardziej bezbronną grupą są dzieci nienarodzone. I to ich zdradził
PIS w imię utrzymania w przyszłości własnych mandatów poselskich.
To obrzydliwe i tchórzliwe zachowanie jest niegodne przyzwoitych ludzi.
Głosując za odrzuceniem projektu broniącego życia, stał się partią
tchórzliwych i bezmyślnych obrońców systemu zezwalającego na mordowanie
niewinnych dzieci. I dlatego PIS stracił rację swojego istnienia.
Autor: Marian Piłka
Poseł na Sejm I, III, IV i V kadencji. Obecnie Radny Sejmiku województwa mazowieckiego V kadencji. Wiceprzewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej.
Poseł na Sejm I, III, IV i V kadencji. Obecnie Radny Sejmiku województwa mazowieckiego V kadencji. Wiceprzewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej.