Po zeszłorocznych manifestacjach,
których celem było wyrażenie sprzeciwu wobec przyjmowania imigrantów do
Polski, coraz więcej zachodnich sąsiadów na forach internetowych wyraża
przychylność Polsce. Nie brakuje również wsparcia duchowego w walce
przeciwko rozporządzeniom p. Angeli Merkel i chęci zamieszkania w naszym
kraju. Niewątpliwie opór społeczeństwa w tej sprawie przynosi rezultat,
podobnie jak kolejne edycje Marszu Niepodległości, który dzięki
sprzeciwom wobec imigrantów stał się coraz chętniej obserwowanym
wydarzeniem na świecie. Należy jednak zwrócić uwagę, że mimo pochwał
kreowany jest idealistyczny obraz Polski. Nadal często można spotykać
młodych ludzi „śmieszkujących” z wartości katolickich czy to samej
naszej ojczyzny. Głównym ściekiem takich rzeczy są portale
społecznościowe. Mimo to, coraz częściej można spotkać młodych ludzi z
koszulkami patriotycznymi. Nie brakuje również bardziej dojrzałych
postaw takich jak np. chęć obrony kraju w razie wojny.
Coraz częściej ludzie domagają się
autorytetów prowadzących ich ku celowi, do którego podążają w pojedynkę.
Nierzadko spotyka się to z większym uwielbieniem naszych wschodnich
sąsiadów, gdzie społeczeństwo jest chowane w złudnej sile. W
przeciwieństwie do nich mamy pokłady ambicji i zasoby, które w
odpowiednich rękach sprawiłby, że nasze sny miałyby realne
odzwierciedlenie. Nie musielibyśmy spoglądać na innych z potrzeby braku
siły w naszym kraju. By plan ten się spełnił należy do niego dążyć. Jak
mawiają mędrcy boski plan sam się nie spełnia i należy dołożyć wszelkich
starań i wytrwałości by mógł się wypełnić. Dlatego jeśli potrzebujemy
autorytetów i silnej ręki w postaci wodza, który w pierwszym szeregu
prowadziłbym nas ku kresowi podróży musimy zacząć od siebie. Chcesz
kultu siły? Zacznij od porannych modlitw, siła to nie tylko siłownia
nieopodal twojego domu. Siła to przede wszystkim silna wola. Chcesz być
niezłomnym wojownikiem walczącym o prawdę, rozpocznij tą drogę właśnie
od modlitwy. Później dołóż do codziennego rytuału różaniec i chwile
refleksji nad Pismem Świętym. Od tego zaczyna się droga, którą będziesz
podążać codziennie. Z silną wolą stojąc przy Bogu jesteś w stanie znieś
każdy trud, który Cię czeka. Teraz odbicie siły duchowej możesz wyrazić w
sile fizycznej. Jeśli masz być gotowy na największy trud jaki Cię czeka
czy to wyznając idee NR czy będąc zwykłym patriotą musisz być do tego
odpowiednio przygotowany. Trenowanie charakteru to najtrudniejsza część
tego zadania. Bez tego odpuścisz, nie ważne czy to będzie kilometr
przebytej drogi, pięć kilometrów czy dziesięć. Jeśli chcesz dojść do
celu to pierwszym treningiem jesteś właśnie Ty!
Pewnie nie wszyscy lubią czytać książki,
większość pewnie ma tą przypadłość z czasów szkolnych. Czytanie pomaga
nie tylko w tym, że staniemy się lepsi w jakieś dziedzinie czy
poszerzymy ją o zagadnienia. To też dobry trening do pracy nad sobą, nad
swoją systematycznością i cierpliwością. Przy czym zyskamy wiedzę.
Część z Was polubi książki czy też zwiększy zakres zainteresowań.
Najmilszym uczuciem jest skonfrontowanie wiedzy teoretycznej z praktyką,
gdzie mogliśmy pozyskać wiedzę na temat skautingu czy innej formy
przetrwania spędzając czas wolny na biwaku, bądź wdrążać zasady honoru i
dobrego wychowania jakim kierowali się nie tylko ułani. Droga pracy nad
ciałem zależy już od ciebie, czy będą to sztuki walki, strzelectwo czy
inna forma sportu. Jednak nie należy zapomnieć o dalszym treningu samego
siebie. W dzisiejszych czasach zwycięstwem słabości nad siła jest
zwątpienie w Boga, oddanie się przyjemnością co ma dalsze konsekwencje w
życiu człowieka i zatraceniu męskości. Dobrze odwzorowuje postawę
gotowego mężczyzny cytat Rivery „Nasze miejsce jest na wolnym powietrzu,
pod czystym nocnym niebem, z bronią w ręku i na wysokości, w gwiazdach.
Niech inni zajmują się nadal swoimi ucztami. My, na zewnątrz, w
napiętej czujności, żarliwej i niezawodnej, już przeczuwamy brzask w
radości naszych dusz.”
Czy staniemy się katalizatorem
katolickiej walki przeciw niewiernym? Czy jesteśmy gotowi nieść na swych
barkach odpowiedzialność za Europę? Odpowiedz sobie na to pytanie sam i
zacznij pracę nad sobą. Walka trwa, a szala zwycięstwa nie jest na
razie po naszej stronie.