Cytaty

INTEGRALNY RZYMSKI KATOLICYZM * NACJONALIZM INTEGRALNY * NARODOWY SOLIDARYZM * UNIWERSALIZM * REWOLUCJA KONSERWATYWNA * EUROPA WOLNYCH NARODÓW

PRZECIWKO KOMUNIZMOWI I KAPITALIZMOWI! ZA NARODOWYM SOLIDARYZMEM PAŃSTWA!

PORTAL PUBLICYSTYCZNY FRONTU REX - RNR

Codziennik internetowy (wydarzenia - relacje - artykuły)

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”

PRZEŁOM NARODOWY - jest to projekt polityczny łączący w sobie ideę hierarchiczną z myślą narodową w duchu rzymskiego katolicyzmu, dążący do zmiany obecnego Systemu politycznego w sposób radykalny i trwały

poniedziałek, 17 października 2016

Rajd Ruchu Christus Rex: Kraków - Zgorzelec - Zittau - Frydlant

Zamek Czocha (fot. RCR)
       W dniach 9 - 12 października AD 2016 działacze RCR uczestniczyli w zmotoryzowanym rajdzie Kraków - Zgorzelec - Zittau - Frydlant. W niedzielę 9 października wyruszyliśmy z Gliwic do pięknego miasta Krakowa, gdzie po uczestnictwie we Mszy świętej w kaplicy Matki Bożej Królowej Polski (ul. Sarego 18) udaliśmy się na Stare Miasto a później do Muzeum Narodowego na wystawę: "Maria Mater Misericordiae".  Ponad 90 najpiękniejszych wizerunków Marii - Matki Miłosierdzia zostało sprowadzonych do Krakowa  z muzeów, kościołów i kolekcji prywatnych, głównie z Włoch. To obrazy, rzeźby i grafiki takich artystów, jak Giotto di Bondone, Paolo Veneziano, Donatello, Luca della Robbia, Hans Memling, Andrea Mantegna, Albrecht Durer, Lorenzo Ghiberti, Francisco Zurbaran czy Peter Paul Rubens. Zwiedzający mogą zobaczyć różne przedstawienia Matki Boskiej: w płaszczu opiekuńczym, karmiącej Dzieciątko, Bolesnej, modlącej się w intencji ludzkości. Na wystawie obok prac bardzo znanych artystów są także dzieła wybitne, ale anonimowe, a jej dopełnieniem jest sześć obiektów z polskich kolekcji m.in. Madonna z Klonówki - rzeźba szafkowa z końca XIV wieku. Po obejrzeniu wystawy Prezes RCR udzielił krótkiego wywiadu dla Radia Kraków. Następnie udaliśmy się do celu naszej podróży - Saksonii, do miasteczka niedaleko Zittau (górnołuż. Žitawa) gdzie nocowaliśmy. 

Następnego dnia udaliśmy się na zwiedzanie żeńskiego cysterskiego klasztoru w Ostritz. Ostritz to niewielka miejscowość we wschodnich Niemczech, położona nad Nysą Łużycką na terenie Górnych Łużyc w bezpośrednim sąsiedztwie polskiej granicy. Tym co przyciąga tu wielu turystów oraz wiernych jest jedno z najstarszych niemieckich żeńskich opactw (Kloster St. Marienthal). Klasztor założony został na początku XIII wieku przez Kunegundę Hohenstauf (1200-1248), żonę ówczesnego króla czeskiego Wacława I (1205-1253). Wtedy też powstał pierwszy kościół którego uroczysta konsekracja miała miejsce w 1244 roku. Na przestrzeni wieków świątynia była wielokrotnie przebudowywana i powiększana. Opactwo też kilkukrotnie było najeżdżane lub niszczone przez kataklizmy, m.in. w XVI wieku przez Husytów czy w 1683 roku kiedy to nawiedził je wielki pożar. Po pożodze przeprowadzona została gruntowna odbudowa (podczas której klasztor obchodził swój 500-setny jubileusz) po której świątynia uzyskała swój obecny barokowy wygląd. W skład całego kompleksu wchodzą m.in. kościół klasztorny, rokokowa kaplica św. Krzyża, tartak, młyn oraz browar. Całość otacza malowniczy park krajobrazowy z Ogrodem Roślin Biblijnych (za: http://navtur.pl/place/show/2625,klasztor-marienthal). 

Pokrzepieni i umocnieni duchowo odmówionym w klasztornym kościele różańcem udaliśmy się na polską stronę, do zamku Czocha. Zamek Czocha powstał w połowie XIII wieku z inicjatywy króla czeskiego Wacława II jako warownia obronna Czech. W roku 1315 książę piastowski, Henryk I jaworski ożenił się z księżniczką czeską Agnieszką i w posagu otrzymał zarówno zamek, jak i okoliczne tereny. Przez wieki zamek był  przebudowywany na rezydencję przez zamieszkujące tu szlachetne rody rycerskie: von Klűx, von Nostitz i von Űchtritz. Swoje znaczenie militarne zamek ostatecznie utracił po wojnie trzydziestoletniej. W nocy z 17 na 18 sierpnia 1793 r. wielki pożar zamienił zamek w ruinę, kładąc kres jego świetności. Ostatni przedwojenny właściciel zamku, Ernest Gűtschow, na początku XX wieku zlecił przebudowę obiektu wybitnemu architektowi, prof. Bodo Erhardtowi. Dzięki tej przebudowie, zamek stał się jednym z najpiękniejszych zabytków Dolnego Śląska. W czasie wojny Gutschow użyczył zamkowych sal szkole szyfrantów Abwehry. Podobno gościł również niemieckich naukowców pracujących nad najnowszymi technologiami. 

W godzinach popołudniowych udaliśmy się do Zgorzelca (z okien samochodu podziwiając interesującą architekturę miasta Zgorzelec i Gorlitz), do lokalu organizacyjnego jednej z partii narodowych, gdzie poruszyliśmy różne tematy związane z obecną jak i przeszłą historią regionu. 

Następnego dnia celem naszej ekapady były Czechy a w szczególności zamek we Frydlant. Twierdza i zamek Frydlant jest jednym z najczęściej odwiedzanych zabytków w Republice Czeskiej. Łączy w sobie dwie formy architektoniczne: średniowieczną twierdzę i renesansowy zamek. Twierdza została zbudowana w połowie XIII wieku na skalnym wzgórzu. W trakcie swojej długiej historii zamek kilkakrotnie zmienił właścicieli oraz wygląd. Obecny kształt zawdzięcza Albrechtowi z Valdštejna, który kupił warownię w połowie XVI wieku za 150 000 złotych talarów i poddał ją gwałtownej rozbudowie. Jego majątek znacznie wzrósł podczas wojny trzydziestoletniej, kiedy zaopatrywał armię. W tych czasach Frydlant nazywano Terra felix - Szczęśliwa Ziemia. W 1801 roku ówcześni właściciele Clam-Gallasové udostępnili dla publiczności część zamku, tworząc tak pierwsze Muzeum Zamkowe w Europie Środkowej.

W środę 12 października ze względu na obowiązki dnia codziennego nas czekające musieliśmy opuścić gościnne progi i udaliśmy się w drogę powrotną do domu. Jeszcze raz dziękujemy wszystkim za miłe przyjęcie i gościnność!

Zdjęcia: 
Klasztor w Ostritz
Zamek Czocha




Zamek Frydlant

Klasztor cysterski w Ostritz