O prawomocnej Konstytucji
R.P., o nielegalnej władzy w Polsce
Powielanie kłamstwa założycielskiego I i II PRL o Polsce okresu
niepodległości i o wojnie 1939 r., poza wcześniej wymienionymi powodami, posiada
jeszcze jeden, i to najbardziej ze wspomnianych kluczowy dla trzymających
władzę kontekst. Przejęta od hitlerowców i jeszcze rozwinięta w swym
paszkwilanctwie przez sowieckich Żydów osadzonych jako nadzorcy PRL, a
równocześnie sponsorowana przez dawców lichwiarskich kredytów dla wsparcia bytu
tego bolszewickiego reżimu-żydowskie finansowe lobby amerykańskie, propaganda
oczerniania ,ośmieszania i zohydzania Niepodległej Polski, jest dla
trzymających władzę podstawową metodą ucieczki od podstawowego tematu dla
kwestii utrwalenia swej samozwańczej, uzurpatorskiej, otrzymanej od okupanta
władzy. Temat ten stanowi jedyna legalna, nadal formalnie prawomocna, ostatnia
uchwalona i przyjęta Polaków w wolnej Ojczyźnie Konstytucja Rzeczypospolitej
Polskiej. Ta Konstytucja R.P. jaka zaczęła obowiązywać od 23 kwietnia 1935r!
Rola tego najważniejszego aktu prawnego Państwa Polskiego, jak była nie do
przecenienia zarówno podczas ostatnich lat niepodległości, podczas wojny i
trwającej oficjalnie okupacji Polski lat 1939 -1990 taką, choć mało kto ma tego
świadomość. nadal pozostaje po dzień dzisiejszy.
W południe, 22 grudnia 1990 w sali tzw. ,,parlamentu kontraktowego”
(wyłonionego na podstawie komunistycznej ordynacji) wybrany na podstawie
narzuconej Polsce, stalinowskiej konstytucji PRL Lech Wałęsa, złożył wymaganą
na jej podstawie przysięgę:
,,Obejmując urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej przysięgam
uroczyście narodowi polskiemu, że postanowieniom Konstytucji wierności
dochowam, będę strzegł niezłomnie godności narodu, suwerenności i
bezpieczeństwa państwa. Przysięgam, że dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli
będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem- Tak mi dopomóż Bóg.”
Rota złożonej przez Lecha Wałęsę na Konstytucję PRL przysięgi, w świetle
Konstytucji R.P z 1935r stawiała go w roli, jaką pełnił moskiewski agent NKWD
na urzędzie prezydenta Polski Lubelskiej ( później przemianowanej na PRL),
Bolesław Bierut .Tym samym jej złożenie wg wymogów i roty stalinowskiej
konstytucji PRL określało Wałęsę( a tym samym kolejnych głównych lokatorów w
Pałacu Namiestnikowskim )ni mniej ni więcej, tylko jako co najwyżej
,,prezydenta PRL II” ( tj namiestnika sowieckiej kolonii w Polsce zachodniej ).
Okazją by zmienić ten stan rzeczy, nawet jeszcze tego dnia 22 grudnia stało się
przekazanie insygniów władzy Prezydenckiej przez dotychczasowego autentycznego
Prezydenta R.P. Ryszarda Kaczorowskiego.
Przekazanie insygniów najwyższej polskiej władzy, oznaczało ( w świetle art.
21 Konstytucji R.P. )zrzeczenie się urzędu Prezydenta R.P. przez R.
Kaczorowskiego. Nie nastąpiło jednak objęcie tej funkcji przez prezydenta PRL,
L Wałęsę, choć w tej sytuacji było ono formalnie możliwe do realizacji. Otóż
koniecznym warunkiem objęcia urzędu Prezydenta R.P. jest złożenie przez elekta
przysięgi ( art. 19 Konstytucji R.P. 1935) „ Świadom odpowiedzialności
wobec Boga i historii za losy Państwa, przysięgam Panu Bogu Wszechmogącemu, w
Trójcy Świętej Jedynemu, na urzędzie Prezydenta Rzeczypospolitej : praw
zwierzchniczych Państwa bronić, jego godności strzec, ustawę konstytucyjną
stosować, względem wszystkich obywateli równą kierować się sprawiedliwością,
zło i niebezpieczeństwo od Państwa odwracać ,a troskę o jego dobro za naczelny
poczytywać sobie obowiązek. Tak mi dopomóż Bóg i Święta Jego Męka. Amen.”
Co istotne; przez ustalenie w art. 19-tym treści przysięgi owej formuły
religijnej, zawierającej dogmatyczne pojęcia chrześcijańskie ( Trójca Święta i
Męka Syna Bożego) Konstytucja R.P m.in. wyłącza od piastowania prezydentury
niechrześcijan i ateistów takich jak np. Bierut, Jaruzelski , Kwaśniewski czy Komorowski!
Mimo iż podczas ,,uroczystości” 22 grudnia Wałęsa nie przejął urzędu
Prezydenta R.P, jednak z punktu formalnego, w czasie piastowania przez niego
urzędu prezydenta PRL II, podczas całej jego kadencji istniała nadal możliwość
złożenia tej przysięgi a następnie przez jej dotrzymanie i publikacji tego
faktu jak wymaga tego prawomocna Konstytucja R.P. w Monitorze Polskim stanie
się faktycznym Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej ( na następne siedem lat
od momentu jej złożenia).
Dodatkowo podczas przedwczesnej uroczystości przekazania insygniów R.P. (był
i nadal nie spełniony warunek istnienia Sejmu i Parlamentu wyłonionego wg
polskich, prawomocnych ordynacji wyborczych z 1935r), trzeba obiektywnie
przyznać ,iż istniały trudności realizacji/reaktywacji autentycznej
państwowości polskiej: istniejący z SB-ckiej nominacji parlament, sowieckiego
nadania ministrowie i obsady resortów Spraw Wewnętrznych i Obrony. Jednak
sytuacja nadal eskalowała nawet ku prawdziwemu przesileniu. Wobec rozwoju
sytuacji, wspaniałą okazją do zostania faktycznym Prezydentem R.P. (tzn.
zwierzchnikiem stojącym na straży legalnej, polskiej Konstytucji z 1935r) ,stać
się mogło przesilenie 4 czerwca 1992 ,czy po wtóre rozwiązanie osobiście przez
Wałęsę magdalenkowego parlamentu w 1993 r . Pozostawało ogłosić termin wyborów
parlamentarnych i ....przeprowadzić je wg polskiej, ordynacji wyborczej,
integralnej z obecnie prawomocną ustawą zasadniczą R.P. z 23 kwietnia 1935r. Na
przeprowadzenie tego L.Wałęsa miał pięć lat. Tego jednak L. Wałęsa ,choć mógł,
to z własnej woli to nie zrobił. Utrwalił system władzy opartej na
czekistowsko-sowieckich instytucjach, kolaborantach i beneficjentach PRL.
Tym sposobem ciągłość polityczna PRL z „III RP” została przypieczętowana
przez TW „Bolek” w sposób formalny! W tym kontekście agenturalno- judaszowa
rola owego osobnika ,który jak nikt inny dotąd choć mógł przywrócić faktyczną
suwerenność korzystając z zajmowanego stanowiska. - nie podlega nawet dyskusji!
Mając wolny wybór i nieograniczoną możliwość, za przejetą (nielegalnie!)
fabrykę makaronu sprzedał całą Polskę w niewolę co najmniej na kolejne
pokolenie.
W tej sytuacji, mimo zrzeczenia się i przekazania insygniów i urzędu w
świetle Konstytucji R.P.1935 formalnym ,choć pozostającym w zwieszeniu, Prezydentem
Rzeczypospolitej Polskiej nadal pozostawał Ryszard Kaczorowski, a nie L Wałęsa,
ani jego kolejni zmiennicy . I ten stan rzeczy trwał do 10 kwietnia 2010r tj.
do śmierci R. Kaczorowskiego w zagładzie ostatniego (jak dotąd) katyńskiego
eszelonu.
Taką samą zresztą lipą jak „III
RP” jest jej konstytucja zwąca się bezprawnie „Konstytucją Rzeczypospolitej
Polskiej”.
Tryb uchwalania owej konstytucji z 1997r powinien być zgodny z postanowieniami Konstytucji R.P. z 23 kwietnia 1935 roku. Tymczasem Kwaśniewska konstytuta -bo tylko tak można nazwać ów neokomunistyczny manifest nowomowy- nie odnosi się w ogóle do prawomocnej Konstytucji R.P., jednoznacznie wiążąc ciągłość państwa nad Wisłą z PRL ( art. 242 konstytuty). Ze względu na oczywistą bezprawność PRL, który nawiązanie do niej ciągłości państwa tym samym stanowi kontynuację bolszewickiego bezprawia.
Jak oszukańcza jest treść konstytucji II PRL, tak u podstaw ustrojowych
fikcyjnej „III RP” leży największe w całej historii Polski oszustwo i
dywersyjna mistyfikacja.
Pomimo zrzeczenia się urzędu, a nawet (nieprzypadkowej !) śmierci R.
Kaczorowskiego ,vacat na stanowisku Prezydenta R.P. nie przekłada się na
ważność lub nieważność Konstytucji z 1935r. Możliwe procedury dokonywania
zmiany Konstytucji reguluje jednoznacznie jej art. 80: zmiany te mogą nastąpić
jedynie z inicjatywy prezydenta oraz z inicjatywy Rządu lub Sejmu.
Jednak w przeciwieństwie do ułatwionej zmiany Konstytucji z inicjatywy
Prezydenta (wymagana zgoda Sejmu i Senatu zwykłą większością głosów),zmiana jej
z inicjatywy Rządu lub Sejmu jest ogromnie utrudnione wymagając spełnienia 2
warunków ;
Warunek
1: są potrzebne zgodne uchwały Sejmu i Senatu powzięte
większością ustawowej liczby posłów i senatorów. (chodzi wyłącznie o posłów i
senatorów legalnie wybranego parlamentu ,tj. na podstawie ordynacji wyborczej
RP z 1935r!)
Warunek
2: Prezydent R.P. może w ciągu 30 dni po otrzymaniu
projektu ustawy zmieniającego konstytucję ( tj. uchwały izb ustawodawczych
dotyczących zmiany konstytucji), zwrócić go Sejmowi z żądaniem ponownego
rozpatrzenia , które może nastąpić nie wcześniej, niż na następnej kadencji, a
więc przez nowo wybrany Sejm. Jeżeli obie izby ustawodawcze w drugiej kadencji
uchwalą ponownie projekt bez zmian Prezydent R.P. ma do wyboru : stwierdzić jej
moc swym podpisem i zarządzić jej ogłoszenie lub rozwiązać Sejm i Senat.
A zatem „III Rzeczpospolita” jest po prostu kontynuacją
polityczno-personalną PRL. Samo w sobie użycie tego szyldu „III RP”
zaprzecza jakimkolwiek związkom z Niepodległym Państwem Polskim. Bowiem zgodnie
z prawem i tradycją historyczną nie było nigdy „II Rzeczypospolitej” gdyż
zarówno z mocy obydwu przedwojennych konstytucji jak i z intencji zawartej w
preambule Rzeczpospolita Odrodzona była kontynuatorką Rzeczypospolitej
przedrozbiorowej.
Jak z powyższego wynika wszystkie zmiany konstytucji dokonane czy
przez PRL-owski Sejm, czy nawet wcielone pod szyldem ogólnokrajowego referendum
są nieprawomocne i w świetle prawa Polski Niepodległej nielegalne.
A trzeba też wyraźnie zaznaczyć, że procedura i sens dotychczasowych wyborów
prezydenckich są także nielegalne w świetle nie podważonej dotąd formalnie
Konstytucji R.P. z 1935r.
Takim też przekrętem było i jest stosowanie przez fikcyjną „III RP”
polskiej symboliki, godła i wysługiwanie się polską słowną nomenklaturą
państwową przez instytucje stawiające się ponad narzuconym ogółowi ludności
polskiej prawem, a które bezprawnie w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej
uprawiają działania i politykę jednoznacznie szkodzącą i wrogą Polsce i jej
nadrzędnym interesom.
Owe urzędowo wdrażane od czasu I PRL ustrojowe kłamstwo o II R.P. ma
sugerować i wykuć w świadomości kolejnych pokoleń celowo ułomnie i na wspak do
wiedzy „kształconych” przez resorty propagandy i edukacji Polaków ,brak
alternatywy dla istniejącego ,uzurpatorskiego odgórnie narzuconego przez obcą
ingerencję atrapy polskiego sytemu państwowego. Kalekiej pod względem polskości
atrapy służącej faktycznie innym niż polskim interesom, a finalnie ostatecznemu
podcięciu podstaw bytu i istnienia Narodu Polskiego na jego etnicznych
obszarach. A to w celu ich kolonizacji, obecnie realizowanej w ramach tzw.
„euro-integracji, jako faktycznie trzecie Generalne Gubernatorstwo, pod obecnym
zarządem( w przedstawionym tu kontekście, nie żadnego premiera RP,
lecz najwyżej gauleitera!) Tuska, a docelowo pa wsie ciasy
zamierzona i wdrażana od blisko stulecia przez bolszewię Judepolonia.
Tymczasem
ten najważniejszy ,autentycznie suwerennie polski akt prawny jaki stanowi
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z 1935r , nadal niesie z sobą szereg
istotnych praktycznych wskazań już dziś, a w przyszłości szereg potencjalnie
niezmiernie korzystnych dla Polski i Polaków praktycznych zastosowań i
konsekwencji do których należą:
-
legalna oddolna delegalizacja uzurpatorskiego aparatu władzy w Polsce.
-
kasacja całości nielegalnego ukazodawstwa I i II PRL i powrót do stanu prawnego
z 31 sierpnia 1939r,
-
kasacja, naprawienie i egzekucja wszystkich możliwych do usunięcia skutków
owego ukazodawstwa od zaraz, lub w razie niemożności przy pierwszej
umożliwiającej to okoliczności,
-
wypowiedzenie wszelkich zaciągniętych przez bolszewicką bankokrację
I i II
PRL zobowiązań i długów finansowych podejmowanych bezprawnie w imieniu Narodu i
Państwa Polskiego,
-
Likwidacja i przejęcie majątku i zasobów instytucji i resortów kolonialnych
PRL, odebranie dotychczasowych przywilejów i rozliczenie działalności ich
byłych i obecnych funkcjonariuszy na podstawie Kodeksu Karnego R.P. z 1932r.,
-
Rozliczenie niedotrzymanych i dotąd nie wyegzekwowanych wobec Niepodległej
Polski umów, traktatów i zobowiązań zagranicznych.
Oto główny powód odgórnego
paszkwilanctwa i oczerniania historii Polski Niepodległej, mających dać
ucieczkę byłym i obecnym pogrobowcom żydobolszewickiego PKWN od tematu
prawomocnej Ustawy Konstytucyjnej z 23 kwietnia 1935, której treść i znaczenie
niczym piętno zbrodni i hańby trzymających władzę, jest skrywana przed oczami
Polaków. Oto kluczowe także na dziś zagadnienie odnoszące się do odzyskania
tożsamość prawdziwej niepodległej Rzeczypospolitej Polskiej !
C.D.N.
[1] (link is external) patrz: Wacław
Komarnicki ,,Ustrój państwowy Polski współczesnej” Wilno 1937
[2] (link is external) prawomocna
ordynacja wyborcza do Sejmu RPz 1935r patrz
lub kluczowe zagadnienia tej faktycznie demokratycznej ordynacji
<<http://home.no/eugeniusz.kosciesza/ (link is external) >> załącznik nr 4.
Źródło: http://niepoprawni.pl/blog/wilre/kwietniowa-konstytucja-rp-z-1935-obowiazuje
©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :) Bądź uczciwy, nie kasuj informacji o źródle - blogerzy piszą za darmo, szanuj ich pracę.