https://www.facebook.com/events/1198685763503900/ |
Historia Polski w czasie II wojny światowej to połączenie wspaniałych
bitew, choć niekoniecznie zwycięskich, spektakularnych akcji
partyzanckich, wywiadowczych i dywersyjnych, wielkich postaci z
fatalnymi decyzjami politycznymi i działaniami nam wrogimi, zarówno
nieprzyjaciół, sojuszników, jak i „sojuszników naszych sojuszników“,
czyli Sowietów.
Polska po raz pierwszy została zdradzona przez sojuszników, którzy nie
wywiązali się z obietnic. Wiemy, jak to dzielni francuscy i brytyjscy
żołnierze walczyli na Zachodzie we wrześniu 1939 roku. Sam fakt nazwania
tej walki „dziwną wojną” mówi o niej wystarczająco wiele.
Druga zdrada nie była pojedynczym aktem, to była cała sztuka w trzech
aktach. Pierwszym z nich była konferencja teherańska w 1943 roku, drugim
była właśnie konferencja w Jałcie w lutym 1945 roku, trzecim zaś
powojenna konferencja w Poczdamie.
W 72. rocznicę konferencji jałtańskiej wspominamy nie tylko fakt zdrady
dokonanej przez sojuszników, ale też sprzedania nas przez nich Sowietom w
niewolę. „Wielka Trójka”, czyli prezydent USA Franklin Delano
Roosevelt, premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill i przywódca
Związku Sowieckiego Józef Stalin, chciała dokonać dalszych ustaleń
porządku w Europie jeszcze przed zbliżającym się zwycięstwem nad
Niemcami. Pierwszych dokonali oni w Teheranie, gdzie postanowili m.in. o
przyłączeniu polskich ziem leżących na wschód od „linii Curzona” do
Związku Sowieckiego. Na konferencji w Jałcie to potwierdzono przy dużym
nacisku Stalina i bez sprzeciwu ze strony naszych aliantów. Tym samym
polski rząd na uchodźstwie mógł zobaczyć, ile znaczy dla sojuszników, bo
jego zdanie zostało puszczone mimo uszu. W zamian Polska miała otrzymać
Prusy Wschodnie i Gdańsk oraz ziemie „aż po Odrę”, przy czym zachodnia
granica mogła wyglądać bardzo różnie. Tam zapadła decyzja o
przesiedleniu Polaków z Wileńczyzny, Grodzieńszczyzny, Małopolski
Wschodniej i Nowogrodczyzny na Zachód. Także Niemcy mieli zostać
wysiedleni wgłąb Niemiec, by zrobić miejsce Polakom.
Na tej konferencji obradujący podjęli temat polskich władz, a dokładnie
tego, kto ma rządzić w powojennej Polsce. Churchill optował za
stworzeniem wspólnego rządu złożonego z przedstawicieli komunistów i
rządu na uchodźstwie. Stalin przekonywał, że nowy polski rząd może
powstać jedynie na bazie Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, który
mu podlegał. Ostatecznie przesądził głos prezydenta Stanów
Zjednoczonych, który poparł plan Stalina. „Wielka Trójka” zdecydowała,
że powstanie Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej, w skład którego wejdą
„przywódcy demokratyczni z samej Polski i Polacy z zagranicy”, co
oznaczało ludzi, których zaakceptuje Stalin. TRJN miał urzędować w
Warszawie i przeprowadzić wolne wybory, w wyniku których miał zostać
wyłoniony nowy rząd. Można było spodziewać się, jak wyjdzie realizacja
tych ustaleń w praktyce. Stalin otrzymał także legitymację na
działalność NKWD na terytorium Polski, co oznaczało pozwolenie na
likwidację polskiego podziemia niepodległościowego.
W Jałcie Polska została zdradzona po raz wtóry. Na tej konferencji nasi
sojusznicy własnymi rękami podpisali się pod wyrokiem na Polskę i na
naszą niepodległość. W 72. rocznicę tamtej zdrady nie tylko należy o
niej przypomnieć, należy z niej wyciągnąć wnioski na przyszłość, bo jak
wiemy historia jest nauczycielką życia.