Droga Vilfredo Pareto do ideowego stanowiska, które dziś nazwalibyśmy
prawicowym, była długa i pełna zawiłych meandrów. Podobnie rzecz się
miała z jego socjologicznymi zainteresowaniami, które uczyniły go
uczonym o światowej sławie, zajmującym poczesne miejsce w panteonie
mężów zasłużonych dla rozwoju nauk społecznych.
Markiz Vilfredo Federico Damaso Pareto urodził się 15 lipca 1848 r. w
Paryżu. Pochodził z rodziny o ugruntowanych tradycjach działalności na
niwie polityki: jego dziadek był żarliwym republikaninem i zwolennikiem
Napoleona, ojciec zaś z powodu poparcia udzielanemu Mazziniemu zmuszony
został do opuszczenia rodzinnej Italii i zamieszkania we Francji.
Vilfredo Pareto po ukończeniu szkoły średniej podjął studia w Szkole
Politechnicznej w Turynie, gdzie otrzymał tytuł inżyniera budownictwa.
Po ukończeniu studiów wraz z rodzicami przenosi się do Rzymu, a
następnie do Florencji, w której podejmuje pierwszą pracę
zawodową. Zapatrywania polityczne Pareto nie odbiegają od wówczas
modnych i „postępowych” tendencji: głosi on poglądy republikańskie,
broni demokratycznych swobód i wolnego handlu, popiera związki zawodowe i
ruch pacyfistyczny, optuje za powszechnym prawem wyborczym, prawem do
strajku, a w kwestii rozumienia pojęcia wolności myśl jego podąża śladem
liberalnych koncepcji Johna Stuarta Milla. Jednocześnie rozwija swoje
zainteresowania ekonomiczne, czego efektem staje się objęcie przezeń
katedry na uniwersytecie w Lozannie w 1893 r., gdzie zostaje mianowany
profesorem nadzwyczajnym ekonomii politycznej.
Oprócz wykonywania
obowiązków daje się poznać jako publicysta ze szczególną pasją
zwalczający interwencjonizm państwa w gospodarce. Wkrótce powstaje jego
praca pt. Cours d’economie politique, a sam Pareto zostaje
wybrany dziekanem Wydziału Prawa. Dwa lata później dziedziczy pokaźną
fortunę, która pozwala na większą swobodę poczynań naukowca oddającego
się od tej chwili rozważaniom na tematy wykraczające poza dziedziny
związane z jego dotychczasową działalnością zawodową. Efektem jest
wydana w 1902 r. praca zatytułowana Systemy socjalistyczne.
Jest ona przenikliwą analizą i krytyką doktryn socjalistycznych i
związanych z nimi postulatów i rozwiązań ekonomicznych. W tym okresie
pojawiają się też u Pareto zainteresowania socjologiczne. Nurtują go
pytania o przyczyny ludzkich zachowań. Badania nad strukturą społeczną
i nad ludzkimi poczynaniami owocują trwającą pięć lat pracą nad jego
dziełem życia, którym stał się Traktat o socjologii ogólnej.
Wraz z upływem czasu poglądy polityczne Pareto ewoluowały od
liberalno-postępowych ku zachowawczym. Mieszkając w Szwajcarii, żywo
interesował się sytuacją Italii, skąd wywodziła się jego rodzina.
Prawicowość Pareto kształtowała się pod wpływem obserwacji czynionych
przezeń, a dotyczących rzeczywistości Europy pierwszych dekad
dwudziestego stulecia. Na jego oczach kruszyły się spękane od czasów
rewolucji francuskiej fundamenty starej Europy, który to proces osiągnął
swe apogeum na polach bitew I wojny światowej. Powersalska Europa to
dlań kontynent rządzony przez cwaniaków, łotrów i oszustów
zainteresowanych li tylko własnymi kontami bankowymi. Drugim czynnikiem
kształtującym poglądy uczonego były obserwacje prowadzone na użytek
konstruowania teorii socjologicznych. To właśnie one sprawiły, iż Pareto
porzucił młodzieńcze fascynacje postępowymi sloganami. U schyłku życia
życzliwie ustosunkował się do objęcia władzy przez Mussoliniego, widząc w
nim polityka wybijającego się ponad stado zgnuśniałych karierowiczów.
Sam Mussolini darzył Pareto dużą estymą i ogłosił się wręcz jego
uczniem. Powierzył nawet uczonemu kilka funkcji, których ten jednak nie
mógł sprawować ze względu na stale pogarszający się stan zdrowia.
Vilfredo Pareto zmarł 19 sierpnia 1923 r.
Przez długie lata swej aktywności Pareto na ogół nie zajmował się
komentowaniem całokształtu bieżących wydarzeń politycznych. Czynił tak
jedynie w odniesieniu do kwestii ekonomicznych, jednak i to z coraz
mniejszym przekonaniem, widząc niewielkie oddziaływanie swej twórczości
publicystycznej. O prawicowości Pareto mówić możemy (pomijając
rozważania ze sfery ekonomii i gospodarki) w odniesieniu do jego
koncepcji socjologicznych. Ze względu na ograniczone ramy niniejszych
rozważań chciałbym skupić się przede wszystkim na tzw. teorii elit,
będącej poważnym wkładem Pareto do wyjaśnienia mechanizmów zachodzących w
społeczeństwie.
Teoria elit opiera się na fundamentalnym przekonaniu o istnieniu nierówności między ludźmi. Na przekór dogmatom zawartym w Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela
uczony uważa twierdzenie o naturalnej równości wszystkich ludzi za
błędne i niewiele mające wspólnego z rzeczywistością. O istnieniu
nierówności decyduje w stopniu największym zróżnicowanie względem
przystosowania się poszczególnych jednostek do warunków, w których
przyszło im egzystować. Twierdzenia o powszechnej równości, które
zdominowały rozważania o społeczeństwie, nie opierają się na naukowych
ustaleniach, lecz wynikają raczej z pobudek emocjonalnych i są dodatkowo
umiejętnie podsycane przez ośrodki promocji takiego sposobu
postrzegania świata. Pareto odrzuca zdecydowanie takie przekonanie,
pisząc: Twierdzenie o obiektywnej równości ludzi jest tak
absurdalne, że nie zasługuje na to, aby je obalać, natomiast subiektywna
idea równości ma duże znaczenie i wywiera potężny wpływ na zmiany,
jakim ulega społeczeństwo1.
Istniejące wbrew obiegowym opiniom nierówności służą za podstawę
klasyfikacji ludzi. W określonej dziedzinie segregujemy jednostki ze
względu na lepsze lub gorsze wykonywanie powinności, które składają się
na całokształt danego zjawiska. Dokonując owej klasyfikacji, tworzymy
drabinę hierarchiczną, której wyższe szczeble zajmują najlepsi w danej
dziedzinie, szczeble niższe zaś gorsi. Tę warstwę ludzi zajmujących
miejsce na szczycie nazywa Pareto elitą. Elita jest zatem rodzajem grupy obdarzonej pod pewnymi względami przewagą w odniesieniu do innych grup w obrębie tejże samej działalności2.
Możemy zatem mówić o elicie w niemal każdej dziedzinie życia
społecznego. Istnieje jednakże elita szczególna, której specyfika wyraża
się w posiadanym przez nią wpływie na prawie każdy aspekt życia na
określonym terytorium. Tą elitą jest elita władzy, czyli wszystkie osoby
pośrednio lub bezpośrednio biorące udział w rządzeniu.
Uczestnictwo w elicie władzy jest rezultatem procesu selekcji
zachodzącego w każdym społeczeństwie. O pomyślnym przebrnięciu przez
jego poszczególne etapy decyduje wiele czynników, wśród których poczesne
miejsce zajmuje zamożność kandydatów. Stąd też elita rządząca jest zarazem elitą majątkową3.
Innymi czynnikami decydującymi o udziale w elicie władzy są m.in. sława
wojenna (w okresie wojen), prawo dziedziczenia czy wreszcie przymioty
osobiste. Proces selekcji zachodzi nieprzerwanie. Na miejsce osobników
opuszczających elitę wchodzą inni. Zdaniem Pareto wymiana jednostek
wchodzących w skład elity zapobiega jej zdegenerowaniu. W obrębie
hierarchicznie zbudowanego społeczeństwa mamy do czynienia z ciągłą
selekcją zwaną przez Pareto krążeniem elity. Proces ten ma niebagatelny
wpływ na funkcjonowanie systemu społecznego, ponieważ gdyby nie
selekcja, to zdegenerowałyby się wszystkie gatunki, nie wyłączając
ludzi. Wyznawcy humanitaryzmu mogą przymykać oczy na tę prawdę i
rozmyślnie ją ignorować, w niczym nie zmieni to jednak faktów. W każdym
gatunku trafiają się jednostki niepełnowartościowe, które powinny zostać
usunięte w drodze selekcji. Cierpienia spowodowane tą stratą stanowią
cenę doskonalenia się rasy. Jest to jeden z licznych wypadków, kiedy
dobro jednostki stoi w sprzeczności z dobrem gatunku. Pewne formy
selekcji mogą zanikać, ale inne powinny je zastąpić4.
W dzisiejszych czasach twierdzenie jak powyższe wywołałoby wytoczenie
przeciw jego autorowi najcięższych armat. Słuszna wydaje się jednakże
zasada oceniania po owocach i oddając znów głos Pareto, warto pamiętać,
iż: Dzieło zwolenników humanitaryzmu w osiemnastowiecznej Francji
przygotowało zbrodnie okresu Terroru, dzieło liberałów pierwszej połowy
XIX stulecia sprowadziło ucisk demagogów, którego jutrzenka właśnie
świta5.
W hierarchii społecznej mamy do czynienia z dwoma zasadniczymi
warstwami: rządzącą i rządzoną. W żadnym społeczeństwie, nawet
kierującym się ścisłymi zasadami odrębności (np. społeczeństwo kastowe),
nie istnieje całkowita izolacja obu warstw. W każdej społeczności
zachodzi wymiana poszczególnych elementów. Jednostki z warstwy rządzonej
wchodzą do warstwy rządzącej i vice versa. Zdaniem Pareto mechanizm ten
stanowi jeden z głównych motorów dziejowych przemian. Nie upatruje on
jednakże w nim wyjaśnienia wszystkich procesów i krytykuje Marksa i jego
kontynuatorów za popełnianie błędu symplicyzmu, tj. doszukiwania się w
jakimś czynniku przyczyn wszelkich zjawisk społecznych. Marksowska walka
klas jest zdaniem Pareto jedynie jedną z wielu przyczyn leżących u
podstaw procesów zachodzących w społeczeństwie, często bowiem ważniejszą
rolę niż walka między dwoma klasami odgrywają konflikty w łonie jednej z
klas.
Wymiana poszczególnych elementów konstytuujących obie warstwy odbywa
się na skutek zmiany pozycji poszczególnych osobników. Na przykład
utrata majątku przez osobę z warstwy rządzącej i wzbogacenie się
dotychczasowego rządzonego sprawia, iż teoretycznie powinni oni zmienić
swą przynależność do poszczególnych warstw. Jak uczy doświadczenie
historyczne, wejście do elity rządzącej nie jest jednak sprawą prostą
mimo posiadania materialnych lub moralnych cech teoretycznie do tego
uprawniających. Spowodowane jest to kostnieniem istniejących elit i ich
zamknięciem się w sobie. Na skutek tego krążenie elit zostaje zakłócone,
co zdaniem Pareto ma niekorzystny wpływ na funkcjonowanie organizmu
społecznego i jego poszczególnych części. Elita władzy nieeliminująca
osobników zbędnych i niezastępująca ich nowymi doprowadza do zgubnych
następstw. Jednym z nich może być konflikt między aspirującymi do
współtworzenia elit władzy dotychczasowymi rządzonymi a starą elitą jako
całością. Grozi to wstrząsami społecznymi i mniej lub bardziej trwałym
zaburzeniem ładu. Dzieje się tak na skutek stworzenia z najlepszych
osobników warstwy rządzonej elity tejże warstwy, która od samego niemal
początku znajduje się w stanie walki z elitą władzy. Pareto,
przedstawiając ten proces za pomocą symboli, określa elitę władzy jako
A, elitę rządzonych jako B, pozostałą część społeczeństwa zaś jako C. A i
B to strony konfliktu, natomiast C przypada w udziale rola „mięsa
armatniego”, które po zakończeniu walki, niezależnie od jej wyniku,
odchodzi w cień. C jest z natury bierne i niesamodzielne i dopiero pod
przywództwem A lub B stanowi czynnik mogący odegrać jakąś rolę w
wydarzeniach. Najczęściej C staje po stronie B zwabione hasłami o
wspólnym wrogu i celu6.
Pareto demaskuje demokratyczne mity o udziale mas w życiu społecznym i
ich roli w zachodzących procesach. Tak naprawdę stanowią jedynie bierny
podmiot, któremu co najwyżej stwarza się iluzje uczestnictwa. Mimo nader
częstego posługiwania się przez B (a czasem i przez A) hasłami wspólnej
sprawy, sprawiedliwości społecznej, obrony interesów mas, w
rzeczywistości mamy do czynienia ze starciem dwóch elit, któremu
„milcząca większość” może jedynie się przypatrywać lub brać udział jako
narzędzie. Niezależnie od stopnia zmian w łonie elity władzy sytuacja C
zmienia się w stopniu bez porównania mniejszym. Modelowym przykładem
wydaje się tu Rosja porewolucyjna, kiedy to oprócz zmiany elity (w tym
przypadku prawie całościowej) dola rządzonych nie uległa znaczącej
poprawie.
Pareto analizuje przyczyny osłabienia elity władzy na skutek jej
zamknięcia się na dopływ świeżej krwi. Pisaliśmy już, iż elita władzy to
także elita majątkowa. Na poziomie biologicznym ubóstwu towarzyszy
znaczna śmiertelność, w efekcie czego przy życiu pozostają jednostki
fizycznie najwartościowsze. Bogactwo natomiast umożliwia ratunek
osobników chorych, słabych itp. Również na poziomie moralnym bogactwo
przyczynia się do upadku, łatwość życia pozbawia bowiem członków elity
władzy cech bojowych, męstwa, przedsiębiorczości. Zatem elita pozbawiona
zbawiennego wpływu ciągłej rotacji i dopływu osobników wartościowych
skazana jest na zagładę rozłożoną w czasie. Zdaniem Pareto otwartość na
wartościowe jednostki z warstwy rządzonej, czyli właściwe krążenie elit,
jest podstawą równowagi i harmonii społecznej.
Ciekawe wydają się rozważania Pareto o upadku arystokracji (czyli elity, od aristos
— najlepszy). Oprócz często przesadnego zamknięcia się na dopływ
osobników z warstw niższych spowodowane jest to również nadmiernym
humanitaryzmem rozumianym jako zanik ducha bojowego na rzecz
sentymentalizmu i chęci ulepszenia całego świata. Jak pisze: Oznaką,
która prawie zawsze zapowiada upadek arystokracji, jest zalew uczuć
humanitarnych i ckliwej czułostkowości, która uniemożliwia jej obronę
swych pozycji7.
Podstawą sprawowania władzy jest jego zdaniem siła, jednak używana z
rozwagą w odróżnieniu od gwałtu będącego działaniem na oślep i dowodem
utraty siły oraz przyczyną znienawidzenia władców przez poddanych. Siła
leży również u podstaw funkcjonowania społeczeństwa, ponieważ: Instytucje
społeczne tworzą się dzięki sile i dzięki niej trwają. Każda elita,
która nie jest gotowa do walki dla obrony swych pozycji, jest w stanie
całkowitej dekadencji i pozostaje jej tylko ustąpić miejsca innej elicie
(…). Czystym złudzeniem jest wyobrażać sobie, że humanitarne
zasady, jakie głosiła elita, zostaną wobec niej zastosowane: w uszach
jej zabrzmi nieubłagany okrzyk zwycięzców: vae victis8.
Krążeniu elit towarzyszy występowanie różnorakich ideologii, teorii
religijnych, filozoficznych i moralnych. Zdaniem uczonego religijne
uczucia są stałą cechą natury ludzkiej, zmienne są jedynie ich
zewnętrzne przejawy9.
Walka elit rozgrywa się na ogół pod sztandarami, na których widnieją
przeróżne idee. Szczególnie w środowiskach pretendujących do stania się
elitą władzy kładzie się nacisk na sformułowanie atrakcyjnych haseł
mających przyciągać pod sztandary bierną część społeczeństwa. To, na co
szczególny nacisk kładzie Pareto, to znaczenie ideału w procesie
funkcjonowania stabilnego systemu społecznego. Lud pozbawiony ideałów,
wiary, wzniosłych uczuć jest na prostej drodze do upadku. Tezy Pareto
zapewne jeszcze raz, w odniesienie do dzisiejszych społeczeństw
pogrążonych w szaleńczej konsumpcji i goniących za dobrami materialnymi,
znajdą potwierdzenie.
Wypada jedynie żałować, że Pareto nie doczekał rozwoju masowej
demokracji i w związku z tym nie mógł przeprowadzić analizy tego tworu.
Wydaje się jednak, że współczesne systemy zwące się demokratycznymi
wskazują na potrzebę modyfikacji pewnych twierdzeń Pareto. Elity władzy
to w dużej mierze elity zdominowane przez różnego rodzaju miernoty,
które najlepsze są jedynie w socjotechnicznych zabiegach mających
skłonić lud do poparcia ich w wyborach. A mityczna demokracja to nie
tyle rządy ludu, ile raczej rządy tych właśnie wybranych przezeń
miernot. O elitach w takim rozumieniu jak w pracach Pareto trudno w
ogóle mówić, często bowiem jednostki najwartościowsze funkcjonują na
marginesie, a o dostępie do władzy mogą jedynie pomarzyć. Tak jak za
czasów Pareto na ogół rządzą cwaniacy, łotry i oszuści…
(Artykuł opublikowany w piśmie narodowo-konserwatywnym „ROJALISTA — Pro Patria” nr 22/23/1997)
1 Vilfredo Pareto, Uczucia i działania. Fragmenty socjologiczne, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1994, s. 83.
2 Aleksander Hertz, Socjologia nieprzedawniona. Wybór publicystyki, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1992, rozdz. „Socjologia Vilfreda Pareto i teoria elit”, s. 79.
3 Ibidem, s. 86.
4 V. Pareto, op. cit.,
s. 87. Charakterystyczne, że Pareto nie formułuje ani kryteriów owej
niepełnowartościowości jednostek, ani sposobów ich eliminacji. Sądząc z
całego dorobku Pareto, nie ma to nic wspólnego z barbarzyńskimi metodami
rodem choćby z III Rzeszy czy ZSRS.
5 Ibidem, s. 86.
6 Zdarzają się też postawy trwania przy dotychczasowej elicie władzy przez C, czego przykładem choćby postawa mieszkańców Wandei.
7 V. Pareto, op. cit., s. 55.
8 Ibidem, s. 57.
9 Przykładowo kult Rozumu lub wiara w Postęp, czy też Świetlaną Przyszłość, są przejawami uczuć religijnych.