"Kaczyński miał
nam pomóc, ale jest za krótki". "Premier Morawiecki dostał analizę jak
odzyskać miliard zł". "Żadni politycy, nawet obecni, prawicowi nie są
zainteresowani, aby wyjaśnić aferę SKOK Wołomin" - tak mocne cytaty
pojawiły się w słynnym już programie "Rozmowy niedokończone" na antenie
TV Trwam.
To nowy etap, już szorstkich i chłodnych relacji mediów ojca Tadeusza
Rydzyka z rządzącym obozem Zjednoczonej Prawicy. Telewizja Trwam i
ojciec Janusz Dyrek, redaktor od śledztw i afer, wzięli pod lupę aferę związaną z upadkiem SKOK Wołomin.
Nie było już zwalania całej odpowiedzialności na Donalda Tuska i jego
współpracowników. Wręcz przeciwnie prowadzący audycję pokierował
dyskusję i zarzuty w stronę aktualnie rządzących polityków. Oberwało im
się za bezczynność w sprawie poszukiwań zdefraudowanych miliardów i
wyjaśnianie kulisów afery.
OD REDAKCJI: Nic dodać, nic ująć. Tzw. "łże-prawica" u steru rządów.