Masa śpi, bo przestała być narodem i zapomniała o swoich bohaterach. Nie
łudźmy się pozorną bezczynnością: nowi przewodnicy, a w chwili próby
nawet wojownicy, muszą wziąć na własne barki ciężar odpowiedzialności.
Wyrastając z polskiej krwi i ziemi, nigdy nie poprzemy tzw.
demokratycznej większości sprzeniewierzającej się dobru narodowemu.
Władza winna zamiany narodu w stado, zaprzedana wrogom tradycji, nie
jest warta nawet nienawiści, ale wyłącznie pogardy. (…) My nie uprawiamy
demokratycznej polityki, ale jesteśmy przeznaczeni do misji odrodzenia
Narodu. (…) Nasz Ruch jest Zakonem, w godzinie walki i poświęcenia nie
możemy tłumaczyć się oklepanym frazesem: „Rezygnuję, bo mam rodzinę”.
Wiedziałeś o tym od początku i nikt cię nie zmuszał do bycia
nacjonalistą.
Śp. Robert Larkowski