Świat stał się bogaty, pełen komfortu, zachwycony swoimi
maszynami, sztabkami złota i własną pychą. I właśnie dlatego nastąpił
kres człowieka.
Na czym polega agonia naszych czasów? Degrelle odpowiada,
że wszystkiemu winny jest brak miłości i wiary, oddania i poświęcenia.
Serce ludzkie jest w stanie upadłości. Na naszych oczach nastąpiło
zwycięstwo materii nad prawdą i duchem. Świat stał się bogaty,
pełen komfortu, zachwycony swoimi maszynami, sztabkami złota i własną
pychą. I właśnie dlatego nastąpił kres człowieka. Początkowo
ludzkość z ekscytacją spijała soki zmysłowych przyjemności, a potem
okazało się, iż apetyczne ciasteczka to trucizna, błoto i tandeta.
Degrelle ze smutkiem powtarza swoje gorzkie konstatacje: dla tej trucizny, tego błota i tej tandety mężczyźni i kobiety zniszczyli swoje ciała i swoje marzenia, więcej – zdradzili i sprofanowali swą wewnętrzną radość. Zgasło słońce prawdziwej radości. Teraz egzystują w przerażającej ciemności, karmiąc się jedynie tym, co iluzoryczne, wypaczone i coraz bardziej występne. Myślą, że stali się zwycięskimi władcami świata, gdy tymczasem w ich pustych sercach jest tylko miejsce dla żądzy szybkiego brania, napadów gniewu w obliczu najmniejszych przeciwności i mdły odór rozkładu, towarzyszący ich zrujnowanemu i gnijącemu życiu. Oczekują na finałową klęskę, ich puste życie stało się zdradą praw serca i – Degrelle bez lęku wypowiada te wzniosłe słowa – zdradą samego Boga. Tylko w Nim, Twórcy wszelkiego dobra, który uczy całkowitego oddania i autentycznej miłości, ukazuje się prawdziwy blask człowieka.
A zatem zbawienie świata jest możliwe tylko poprzez powrót do Boga. Poprzez wolę dusz, które wierzą. Prawdziwą chorobą wieku jest bowiem choroba duszy, a nie choroba ciała. I tej choroby nie uleczą rozmaite konferencje, zgromadzenia głów państw, eksperci od gospodarki oraz mistrzowie różnorodnych technik. Oni potrafią godzinami debatować – o niczym! Degrelle uczy, że potrzebne jest odrodzenie serca. Rewolucja ducha. Przed takim wyborem stoi współczesny człowiek: rewolucja ducha albo bankructwo epoki.
Wierzcie! Walczcie!
Świat się traci albo zdobywa. Zdobądźcie go!
Na ludzkiej pustyni, gdzie beczy stado baranów, bądźcie lwami!
Niech Bóg wam dopomoże!