W Parlamencie Europejskim wybrzmiał
polski głos w obronie życia… zwierząt futerkowych. Troska o los „braci
mniejszych” oczywiście jest słuszna, niemniej przedkładanie wartości ich
życia nad życie ludzkie jest wielkim nieporozumieniem.
Sprawa wprowadzenia w Polsce pełnej, prawnej ochrony życia ludzkiego
jest przez ekipę PiS skutecznie odkładana w czasie. W ciągu dwóch lat
rządów Zjednoczonej Prawicy utopiono już obywatelski projekt „Stop
aborcji”, szczęśliwego finału wciąż nie doczekały się zgłoszone w formie
petycji rozwiązania pro-life, zaś kolejna inicjatywa #Zatrzymaj Aborcję
wciąż czeka na procedowanie w komisjach.
W takim właśnie klimacie PiS postanowiło włączyć się w prowadzoną w
Parlamencie Europejskim ofensywę w obronie zwierząt futerkowych, przy
okazji wrzucając pod obrady Sejmu projekt wprowadzający zakaz hodowli
zwierząt z myślą li tylko o ich futrze. Wystawę w PE uświetniło nagranie
orędzia samego prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
„Ta wystawa ma się przysłużyć bardzo ważnemu przedsięwzięciu, chodzi o
to, by na świecie było dużo mniej cierpienia zwierząt niż dzisiaj. A
cierpienie zwierząt futerkowych to jedno z najgorszych cierpień, jakie
ma miejsce. Ludzie mogą żyć, nie korzystając z futer. Często mówi się o
drodze na Zachód. To jest właśnie droga na Zachód” – powiedział Jarosław
Kaczyński, prezes PiS.
Pomijając już blaski i cienie związane z funkcjonowaniem branży
futerkowej, w kontekście toczącej się w Polsce debaty o konieczności
zwiększenia prawnej ochrony życia ludzkiego, aktywność polityków PiS na
eurosalonach wydaje się jakimś nieporozumieniem. Oto politycy chętnie
odwołujący się do nauczania (...) Jana Pawła II jakby zapominają, że
co kilka godzin w szpitalach w łonie matki zabijane jest dziecko,
którego winą jest podejrzenie o ciężką chorobę.
A co z cierpieniem dzieci przeżywających aborcję i pozostawianych na
śmierć? Czyż to właśnie nie jest jednym z najgorszych cierpień, jakie ma
miejsce? „Ludzie mogą żyć, nie korzystając z futer” powiada prezes PiS.
Sęk w tym, że nie wszystkim ludziom pozwala się urodzić.
Kiedy zatem polscy mężowie stanu zdecydują się na obronę życia
ludzkiego nie tylko w Polsce, ale pójdą z tym przesłaniem także na
Zachód? Cywilizacja chrześcijańska - to właśnie jest właściwa droga –
nie tylko na Zachód, ale i dla Zachodu.
(...)
Zatem Polsko, nie ma na co czekać, brońmy życia!
MA