Według niemieckich służb specjalnych, liczba „Obywateli
Rzeszy”, nieuznających państwowości RFN, jej urzędów, a nawet policji,
jest coraz wyższa.
Jak informuje serwis „Deutsche Welle”,
w Niemczech bardzo szybko rośnie liczba tzw. „Obywateli
Rzeszy”(„Reichsbürger”), czyli osób nieuznających państwowości Republiki
Federalnej Niemiec. Magazyn „Focus” podał, że tylko w ciągu jednego
roku liczba takich osób wzrosła o ponad 50 proc. Dziś można przyjąć, że
„Obywateli Rzeszy” jest około 15,6 tys. Focus powołuje się przy tym na
informacje niemieckich urzędów ochrony konstytucji. Rok temu niemieckie
służby szacowały liczbę tych osób na 10 tys.
Według opublikowanych danych, najwięcej „Obywateli Rzeszy” mieszka w
Bawarii (3,5 tys.). Kolejne landy, w których takie osoby są dość liczne,
to Badenia-Wirtembergia (2,5 tys.), Nadrenia Płn.- Westfalia (2,2
tys.), Dolna Saksonia (1,4 tys.) i Saksonii (1,3 tys.).
Obywatele Rzeszy” nie uznają państwowości RFN, lecz twierdzą, że do
dziś istnieje niemiecka Rzesza w granicach z 1937 roku. Ich zdaniem,
jest ona okupowana przez aliantów, którzy ją wyzyskują.
Ponadto, „Focus” podaje, że grupa „Obywateli Rzeszy” ze wschodnich
Niemczech, której członkowie posiadają broń, zamierza utworzyć własną
armię. Niemiecki służby bezpieczeństwa potwierdzają, że wiedzą o tym, że
rozważano utworzenie własnej organizacji militarnej. Jak powiedział
wysoki rangą pracownik Urzędu Ochrony Konstytucji, „przygotowują się na
dzień X”. Niemieckie władze są zaniepokojone faktem, że wielu „Obywateli
Rzeszy” posiada broń. Zarówno legalnie, jak i nielegalni. Z koli około
tysiąca z nich posiada pozwolenia, umożliwiające im posiadanie jednej
lub kilku sztuk broni.
Ponieważ „Obywatele Rzeszy” nie uznają istnienia Republiki Federalnej
Niemiec, negują też jej konstytucję, władze i sądownictwo. Tym samym,
nie akceptują ich decyzji, a także podatków, uważając je za nielegalne.
Tworzą też własne rządy albo monarchię, a na ich czele stoi odpowiednio
„Kanclerz Rzeszy” lub król. Drukują również własne dokumenty tożsamości,
a czasem emitują też własną walutę. Przykładowo, Peter Fitzek
mieszkający w Saksonii-Anhalt jest zarazem samozwańczym „królem
Niemiec”, „Panuje” we własnym królestwie, w którym używana jest jego
własna waluta.
Ponadto, „Obywatele Rzeszy” dość często dopuszczają się ataków z użyciem
siły na przedstawicieli instytucji państwowych – których nie uznają.
Głośnym przypadkiem było zabójstwo policjanta w Bawarii. Ponadto,
ponieważ niektórzy uznają swoje nieruchomości i grunty za własne,
odrębne państwo, to wówczas zabraniają wstępu funkcjonariuszom
niemieckiej władzy państwowej.