Jako małe dziecko, gdy
patrzyłam w niebo widziałam samolot, za nim ciągnęły się dwa paski bądź
jeden, który dla mnie jako dziecka, był po prostu śladem po samolocie.
Moje dziecięce wyobrażenia nie widziały w tym nic złego. Czy aby dobrze?
Czy jako dorośli ludzie dalej będziemy wierzyć w to, że samolot
zostawia trwałe spaliny w powietrzu?
Chemtrails czyli smugi chemiczne – do
niedawna, zagadnienie to należało do teorii spiskowych i być może tam
jest jego miejsce, ale za dużo nauki zaczyna się wokół tego ,,kręcić”.
Jak się okazuje pojęcie to jest nieodłącznym elementem geoinżynierii.
Czym różnią się smugi chemtrails od zwykłych ,,spalin” samolotu czyli
tak zwanych smug kondensacyjnych?
Te drugie ciągną się za samolotem do
około trzystu metrów i po prostu znikają, te pierwsze są nie tyle trwałe
co szkodliwe. Smuga chemtrails jest długa i trwała, po jakimś czasie
rozszerza się i tworzy coś na kształt chmury. Dlaczego zaczęto mówić o
tym dopiero teraz? Jak już wspomniałam do niedawna chemtrails, było
traktowane jak teoria spiskowa, jednak gdy Światowy Rząd przyznał się,
że za pomocą samolotów wojskowych są praktykowane takie odpryski, teoria
stała się faktem. Powstaje zatem pytanie: W jakim celu rozpyla się
,,coś” w powietrzu i co to jest? Rząd odpowiada krótko, czasy w jakich
żyjemy zmuszają wiele organizacji do…kontrolowania pogarszającego się z
roku na rok, z miesiąca na miesiąc klimatu, więc rozpylają pewne
substancje aby zapobiec katastrofie klimatycznej.
Przekonywujące? Rząd
Światowy, który robi coś z czystego dobra dla ludzi?Co takiego znajduje
się, więc w smugach chemtrails? Pierwiastki: chrom, żelazo, magnez,
mangan, nikiel, aluminium, bar, bor, miedź, ołów, stront, wanad. Zostają
rozpylone, by po kilku godzinach opaść na ziemię. Skład bynajmniej
zdrowy. Czy jesteśmy w takim razie okłamywani i truci? Szukanie winnych
tegoż procederu trwa, pojawiają się ludzie, którzy twierdzą, że odpryski
powodują wiele chorób i zniszczeń w ludzkim organizmie. Dlaczego więc,
ktoś na to pozwala? Czy może dzieje się to nieświadomie? Czy mamy się
czego obawiać? Czy może jest to kolejna zagadka, naszych czasów, którą
będziemy straszyć nasze dzieci? Odpowiedzi na te pytania ciągle są
poszukiwane. Co zabawne, naprawdę są ludzie i organizacje, które się tym
zajmują. Czy za kilka lat, gdy moje dziecko spojrzy w niebo, opowiem mu
bajkę o spalinach samolotu czy może twardy fakt o chemtrails?