Jeśli ktokolwiek oczekiwał, że PIS będzie gwarantem suwerennego, polskiego rządu, to tej wiosny, w ramach wiosennych porządków, powinien pozbyć się tych złudnych nadziei.
Wspieranie przemysłu farmaceutycznego,
wprowadzanie GMO, walka z obrotem gotówkowym. Te programy nie tylko nie
zostały zastopowane, ale wręcz nabrały rozpędu…
Ponieważ w temacie GMO wypowiedziałem się już tutaj:
PIS chce wprowadzić uprawy GMO,
to w niniejszym artykule chciałbym opisać tzw. wojnę z obrotem
gotówkowym (zagadnienia dotyczące: „lekarstw”, „leczenia” i „opieki
zdrowotnej” pozostawię sobie na przyszłość).
Czas jest na to odpowiedni, ponieważ
prace w Ministerstwie Rozwoju nad projektem nowelizacji ustawy o zmianie
niektórych ustaw w związku ze skróceniem okresu przechowywania akt
pracowniczych oraz ich elektronizacją trwają, a jeszcze na początku
kwietnia zgłaszano stanowiska w ramach konsultacji publicznych.
Być może sama nazwa ustawy zmieniającej
nie budzi żadnego niepokoju, ale z doświadczenia wiem, że polski
ustawodawca (niezależnie od ekipy politycznej) do perfekcji opanował
techniki dezinformacji i maskowania mało popularnych i niebezpiecznych
dla społeczeństwa nowelizacji.
Powierzchownie w/w projekt ma dotyczyć
jedynie wprowadzenia pozytywnej zmiany w prawie, jaką jest niewątpliwie
skrócenie okresu przechowywania akt pracowniczych oraz ich
elektronizacja.
Gdy jednak zajrzymy głębiej, pod
wierzchnią otoczkę, dotrzemy do treści niekoniecznie związanych z
tematem ustawy wskazanym w jej nazwie. Otóż planuje się zmienić treść
art. 86 § 3 Kodeksu pracy (art. 1 pkt 2 nowelizacji), która ma brzmieć:
„Wynagrodzenie jest wypłacane na
wskazany przez pracownika rachunek płatniczy, chyba że pracownik złoży
wniosek w formie pisemnej o wypłatę wynagrodzenia do rąk własnych.”
Na szczęście proponowana zmiana
uwzględnia jeszcze możliwość płatności wynagrodzenia w formie gotówki,
jednak wyraźnie widać tutaj kontynuację metody „małych kroków”, która w
tym przypadku ma posłużyć wyeliminowaniu gotówki z obrotu gospodarczego.
Ta teza mogłaby zostać uznana za nadużycie, jednak jest uzasadniona z uwagi na kilka poniższych okoliczności.
1) Rząd PIS od 1 stycznia 2017 roku
obniżył limit transakcji gotówkowych z 15 tyś. Euro, do 15 tyś. złotych
(wprowadzenie poprzedniego limitu zawdzięczamy jeszcze ekipie PO).
2) Rząd wyraźnie kieruje się zaleceniami
zawartymi w „Programie Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego w Polsce na lata
2014-2020” sporządzonego przez E-koalicję na rzecz obrotu bezgotówkowego
i mikropłatności (czyli koalicję banków), w którym zawarto rekomendacje
dla rządu w przedmiotowym temacie.
3) Podsekretarz stanu Ministerstwa
Rozwoju – Tadeusz Kościński w sposób jasny i klarowny zapowiedział walkę
z obrotem gotówkowym, nazywając go „wielkim obciążeniem dla gospodarki
kraju” (wypowiedź z kwietnia tego roku).
4) W uzasadnieniu omawianej nowelizacji
(str. 6), wnioskodawca jasno określił, iż celem w/w zapisu jest
zastąpienie transakcji gotówkowych transakcjami elektronicznymi, co ma
pomóc w walce z tzw. „szarą strefą”, ponieważ jak zauważył wnioskodawca,
płatności gotówkowe nie pozostawiają śladu (co najwyraźniej jest wielką
drzazgą w oku rządzących).
Zlikwidowanie obrotu gotówkowego (a taki jest cel i kierunek zmian) dla społeczeństwa będzie oznaczać jedno. Oficjalne wprowadzenie niewolnictwa.
Jeśli cały nasz zarobek będzie
umieszczany tylko i wyłącznie w formie zapisu elektronicznego w
najczęściej prywatnych systemach informatycznych (należących do banków)
to BANKI I RZĄDY BĘDĄ MIAŁY CAŁKOWITĄ KONTROLĘ NAD NASZYMI
OSZCZĘDNOŚCIAMI.
Ten temat jest niezwykle obszerny, ale
chyba każdy zdaje sobie sprawę z tego, że bez gotówki nasze życie jest w
100% przejrzyste dla obcych osób. Jeśli ktoś płaci tylko za
pośrednictwem karty płatniczej, można na podstawie samych transakcji
ustalić jego godziny pracy, miejsce zamieszkania, miejsce zakupów,
miejsce pracy, żłobek do którego uczęszcza jego dziecko, trasy
przejazdów samochodem (tankowania) etc. etc. Wyciąg bankowy jest jak
księga i rejestr naszego życia.
Natomiast fakt, że zarobione przez
obywatela pieniądze, są de facto w posiadaniu banku (a klient nie może
ich wypłacić w formie gotówki), jest ogromnym zagrożeniem. Zwłaszcza,
gdy bank w sytuacji bankructwa ma prawo (legalnie) skonfiskować depozyty
swoich klientów! (W Polsce obowiązuje limit bodaj 100 tyś. Euro).
Takie zdarzenie miało miejsce w czasie
kryzysu na Cyprze w 2013 roku. Wówczas klienci zapłacili de facto swoimi
pieniędzmi (wbrew własnej woli) za program ratowania banków. Innymi
słowy pisząc – w pełnym majestacie prawa stali się ofiarami kradzieży.
To, że akurat dziś limit dla kradzieży
legalnej wynosi 100 tyś. Euro (czyli Ci co mają mniej są bezpieczni),
nie znaczy, że jutro ten limit nie zostanie zmniejszony do 50 tyś. Euro,
pojutrze do 10 tyś., a za tydzień zostanie zupełnie zniesiony (znów
metoda małych kroków).
A ponieważ cały system bankowo –
finansowy zbudowany jest na jednej wielkiej bańce, która w każdej chwili
może pęknąć, wprowadzanie przymusu lokowania oszczędności w formie
cyfrowej należy uznać za celową manipulację.
Nie wspomnę już o tym, że dziś nikt z
nas nie odprowadza okresowej opłaty od: „posiadania i zarządzania
portfelem w kieszeni”, z czym mamy do czynienia przy prowadzeniu
rachunku bankowego.
Źródła:
- http://wolnosc24.pl/2017/04/13/resort-morawieckiego-zlikwiduje-transakcje-gotowkowe-gotowka-jest-wielkim-obciazeniem-dla-gospodarki-gigantyczne-koszty/
- https://zbp.pl/public/repozytorium/dla_bankow/rady_i_komitety/obrot_bezgotowkowy/dokumenty_dla_czlonkow/Cz_III_Rekomendacje_dla_Rzdu.pdf
- https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/12291757/12388060/12388061/dokument282602.pdf
- https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/12291757/12388060/12388061/dokument282603.pdf
- https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/12291757/12388060/12388061/dokument282601.pdf
Krzysztof Wojczał
http://zaprasza.net
Za: https://marucha.wordpress.com/2017/04/19/morawiecki-na-wojnie-wrogiem-gotowka/