Belgijski działacz oraz publicysta katolicki i narodowo-radykalny. Urodził się w 1906 roku w Bouillon, skąd dziewięć wieków wcześniej wyruszył na krucjatę Godfryd de Bouillon. Na studiach w Lowanium został działaczem Akcji Katolickiej i zafascynował się „nacjonalizmem integralnym” Karola Maurrasa. Podczas podróży do obu Ameryk był świadkiem męczeństwa meksykańskich cristeros, masakrowanych przez masoński reżim Callesa. Nie bez wpływu tych doświadczeń, po powrocie do Belgii zorganizował wydawnictwo Christus Rex (Chrystus-Król), następnie tygodnik „Rex”,
a wreszcie (1935) paramilitarny Narodowy Front REX, który w 1936
wprowadził do parlamentu 12 senatorów i 21 posłów. Doktryna „rexizmu” — którą wyłożył w manifeście Rewolucja dusz (1938)
– przeciwstawiała się tak plutokracji jak komunizmowi, a pozytywnie
zakładała ustanowienie monarchii korporacyjnej, podług zaleceń encykliki
Piusa XI Quadragesimo anno.
Po wybuchu wojny, mimo posiadania immunitetu, Degrelle został wraz z tysiącami „rexistów”
aresztowany i bezprawnie przekazany władzom francuskim. We Francji
przebywał w 19 więzieniach i był torturowany. Uwolniony przez rząd Pétaina,
wrócił do Belgii już po podpisaniu kapitulacji przez Leopolda III.
Zrazu wcale nie propagował kolaboracji z III Rzeszą; zmienił zdanie
dopiero po ujawnieniu dążenia separatystów flamandzkich do oderwania
Flandrii i włączenia jej (wraz z Holandią) do „Wielkich Niemiec”. W
zamian za obietnicę zachowania terytorialnej integralności Belgii
zgodził się na ogłoszenie werbunku do Ochotniczego Legionu
Antybolszewickiego „Walonia”, który najpierw wchodził w skład
Wehrmachtu, a od od czerwca 1943 – 5 Dywizji Grenadierów Pancernych SS „Wiking”. Po śmierci pierwszego dowódcy Legionu Degrelle
osobiście stanął na jego czele i wyróżnił się w bojach z Armią Czerwoną
w kotle nad Czerkasami; otrzymał też stopień generała. Jego jednostka
została rozbita w okolicach Wrocławia, a on sam, zdołał przedostać się,
pilotując osobiście samolot z wyczerpującym się paliwem, z Norwegii do
Hiszpanii, gdzie uzyskał azyl polityczny. 14 XII 1945 belgijski sąd
wojskowy skazał go zaocznie na śmierć; w ramach odpowiedzialności
zbiorowej wtrącono do więzienia jego rodziców i rozstrzelano brata.
Jeszcze w 1954 Degrelle
deklarował gotowość powrotu do kraju i stawienia się przed sądem pod
warunkiem jawności procesu, ale władze nie były tym zainteresowane.
Próby porwania go lub zamordowania przedsiębrało natomiast
(siedmiokrotnie) „Centrum Wiesenthala”.
Degrelle zmarł w Maladze w 1994 roku; wśród napisanych przezeń po wojnie książek są m.in.: Kampania w Rosji,Hitler urodził się w Wersalu, Stracony Legion, Pamiętniki faszysty, Płonące dusze oraz List do papieża (Jana Pawła II) zawierający tezy tzw. rewizjonizmu odnośnie do zagadnienia Holocaustu.
Jeśli
Europa miałaby znów stać się Europą bankierów, grubych, skorumpowanych
burżujów, to wolelibyśmy, aby komunizm zwyciężył i zniszczył wszystko.
Wolelibyśmy, aby to wszystko wyleciało w powietrze, niż mielibyśmy
oglądać zgniły system w jego splendorze.
prof. Jacek Bartyzel "Leon Degrelle"