„Podział w establishmencie republikańskim na „prawicę” i „lewicę” to
dziś de facto tylko afiliacja do „umiarkowanej” Wielkiej Loży Narodowej
Francji lub do radykalnego Wielkiego Wschodu Francji”.
Z prof. Jackiem Bartyzelem rozmawia Robert Wyrostkiewicz
– Dlaczego polska prawica boi się Marine Le Pen?
– Nie wiem czy się boi. Zależy zresztą o kogo chodzi: jeśli o
„pełniący obowiązki prawicy” PiS, to rzeczywiście oni panicznie boją się
przyprawienia gęby „faszystów”, a poza tym uważają Marine za agentkę
Putina. Natomiast ludzi na prawo od PiS, zwłaszcza jeśli poważnie
traktują zasady katolickie, na ogół odpycha jej laicyzm, aprobata dla
aborcji oraz faktyczny ześlizg w demoliberalizm.
– Tzw. prawica francuska, czyli powiedzmy „konserwatyści”
poparli Macrona. Istnieje jeszcze we Francji podział na prawicę i
lewicę?
– Podział w establishmencie republikańskim na „prawicę” i „lewicę” to
dziś de facto tylko afiliacja do „umiarkowanej” Wielkiej Loży Narodowej
Francji lub do radykalnego Wielkiego Wschodu Francji.
– A Pan komu kibicuje w tych wyborach?
– Jako monarchista z zasady nie kibicuję żadnemu pretendentowi do urzędu prezydenta republiki, ale oczywiście wolałbym, żeby wygrała Marine, bo przynajmniej coś się będzie działo i we Francji i w Europie.
Za: http://prawy.pl/49885-prawica-i-lewica-we-francji-to-podzial-na-dwie-loze-masonskie/
OD REDAKCJI: LE PEN to zwykła demoliberalna persona mająca poglądy pro aborcyjne oraz laickie.
Kolejna kukiełka Systemu udająca jego przeciwniczkę. Powtarza się kolejny teatrzyk jak w przypadku Trumpa.