Ośrodek ds. monitorowania nacjonalizmu organizuje przemarsz w Ełku. Marsz solidarności z Muzułmanami z Ełku. Jak sami piszą na facebookowym wydarzeniu:
„W dniu 06.01.17r. chcemy razem ze wszystkimi mieszkańcami Ełku
okazać wsparcie dla Muzułmanów, którzy padając ofiarą narodowskiej
nienawiści zmuszeni byli do obrony swojego życia i mienia. Przejdziemy
główną ulicą aby potępić ten ksenofobiczny akt i pokazać, że jesteśmy
większością tolerancyjną i kochającą różnorodność.
Przyczyną całej sytuacji jest karygodne zachowanie kibola z Ełku,
który wrzucił zagrażające życiu materiały wybuchowe do arabskiego
lokalu”
Całe wydarzenie wygląda jak prowokacja, znając
jednak dotychczasowe wybryki lewicy jestem w stanie stwierdzić, że nią
nie jest. Ponadto, nawet jeżeli to prowokacja to bardzo udana, ponieważ
już kilkaset osób zapowiedziało udział w przemarszu.
Nic jeszcze nie wiadomo, ale oni już wiedzą, że muzułmanin musiał
bronić swojego życia i mienia. Pytanie podstawowe do
policji/prokuratury, czy morderca miał jakieś obrażenia? Czy zamordowany
był uzbrojony?
Ucinając wszelkie dywagacje... jeżeli faktycznie doszło do
kradzieży (jak podają niektóre media) to czyn ten, należy potępić, jak
każde przywłaszczenie cudzego mienia. Natomiast mordowanie kogoś za
kradzież i wymierzanie samosądu jest nie do zaakceptowania i całkowicie
obce naszej cywilizacji!
Lewactwo, jako element hołdujący zupełnie innemu systemowi wartości,
niż znany nam Europejczykom, wzywa do poparcia samosądu i morderstwa z
premedytacją. Polacy powinni pokazać, że nie ma u nas zgody na
tego typu zachowania, z drugiej strony nie można dać się sprowokować i
doprowadzić do eskalacji przemocy.
Za: http://www.magnapolonia.org/lewica-wzywa-do-poparcia-morderstwa/
OD REDAKCJI: Następna polska ofiara islamistycznej dziczy. Pisząc "dzicz" nie mamy oczywiście na myśli polskich tatarów od setek lat zamieszkujących polską ziemię i praktycznie żyjących w bardzo dobrych relacjach ze swoimi polskimi sąsiadami. Naszymi tradycyjnymi wrogami oprócz syjonistów jest tzw. imigrancka islamistyczna fala zalewająca Europę, mająca na celu ją opanować i zniszczyć.
OD REDAKCJI: Następna polska ofiara islamistycznej dziczy. Pisząc "dzicz" nie mamy oczywiście na myśli polskich tatarów od setek lat zamieszkujących polską ziemię i praktycznie żyjących w bardzo dobrych relacjach ze swoimi polskimi sąsiadami. Naszymi tradycyjnymi wrogami oprócz syjonistów jest tzw. imigrancka islamistyczna fala zalewająca Europę, mająca na celu ją opanować i zniszczyć.