Po trwających ponad sto lat zaborach
pierwsze lata niepodległości Polski dla akademików były okresem
intensywnej odbudowy kraju ze zniszczeń wojennych, ale przede wszystkim
wytężonej pracy nad budową nowych struktur akademickich na wyższych
uczelniach. Tworzyły się wówczas zręby nowych organizacji akademickich,
wypracowywane były rozwiązania strukturalne mające skuteczne
zastosowanie w odrodzonym już państwie. Dla studenckiej prawicy był to
jednak okres trudny. Na uczelniach radykalizowały się nastroje,
co skutecznie wykorzystały ugrupowania lewicowe do wzmocnienia swoich
pozycji politycznych. Stąd też wśród akademickiej prawicy w l. 1920-21
trwał dość naturalny proces zbliżenia ideowego obozu narodowego i
monarchistycznego z organizacjami katolickimi, co wynikało z troski o
dalsze losy państwa oraz chęci przeciwdziałania pracy formacji
lewicowych związanych zarówno z obozem sanacji, jak i tych
kosmopolitycznych. Na tej podstawie doszło do niepisanego sojuszu
ugrupowań narodowych i monarchistycznych, choć trzeba przyznać, że
często było to braterstwo trudne.
Powstanie OMM
Tuż po wydarzeniach wojny
polsko-bolszewickiej powracająca z frontu młodzież monarchistyczna
poczęła z wolna interesować się pracą społeczno-polityczną. Głęboka
polaryzacja społeczna wynikająca z szerokiej demokratyzacji stosunków w
Polsce, jaką zastali przyzwyczajeni do żołnierskiej dyscypliny i
hierarchii rezerwiści, nie mogła wzbudzać ich entuzjazmu. Nie o takiej
Polsce marzyli i nie o taką ojczyznę walczyli. Poczucie wielkiego
rozczarowania dało jednak młodym konserwatystom potężny impuls do
zrzeszania się w szersze grupy podobnie myślących działaczy, by w
ich ramach wypracowywać środki zaradcze. Wkrótce też na terenie miast:
Warszawy, Poznania i Bydgoszczy zaczęto spontanicznie odradzać struktury
założonej jeszcze przed wojną konserwatywnej Organizacji Młodzieży
Narodowo Zachowawczej (OMNZ). We Lwowie powstało odwołujące się do
podobnych zasad Narodowe Zjednoczenie Młodzieży Kresowej. Okres
organizowania się monarchistów w poszczególne środowiska trwał do 11
marca 1922, kiedy to w Poznaniu przeprowadzono pierwszy ogólnopolski
zjazd OMNZ, na którym postanowiono powołać nowe zwarte organizacyjnie i
jednolite ideowo ugrupowanie o nazwie Organizacja Młodzieży
Monarchistycznej (OMM)(1).
Powołali ją do życia wyłącznie studenci, stąd ich główne działania
koncentrowały się początkowo wokół terenu akademickiego. Fenomen i
wyjątkowość tej grupy polegał na tym, że wśród zawieruchy zmagań
politycznych i socjalnych, wśród walk o władzę i wciąż zmieniających się
nastrojów społecznych udało im się stworzyć ośrodek zachowawczy, który
jako pierwszy w Polsce wysunął hasło restauracji monarchii. Co więcej,
nie mając praktycznie żadnego wsparcia w starszych pokoleniach
działaczy prawicowych, ani żadnego znaczącego zaplecza
społecznego młodzi rojaliści postawili przed sobą ambitne zadania.
Postanowili stworzyć własną szkołę politycznego myślenia i wykształcić
prowadząc od podstaw pracę formacyjną przyszłych zawodowych polityków,
którzy w pełni przygotowani do swej roli podjęliby rzeczywistą,
bezwzględną walkę o wartości konserwatywne w życiu społecznym.
Uderzenie lewicowych sił w osłabiony i
pogrążony w powojennym kryzysie kraj, jakiego świadkami byli w tym
czasie Polacy i aktywność w nich obcych narodowościowo elementów
doprowadził do spotkania młodych rojalistów z myślą narodową. Toteż w
założeniach ideowych OMM dokonała syntezy pomiędzy konserwatyzmem i
monarchizmem z jednej strony, a nacjonalizmem z drugiej strony. Jako
źródeł swoich inspiracji rojaliści potrafili nawet wskazać na osobę
Romana Dmowskiego, który w książce „Upadek myśli konserwatywnej w
Polsce” stwierdził, że hasła narodowe i konserwatywne doskonale mogą się
uzupełniać. Jednak oblicze ideologiczne nowego ugrupowania wzorowane
było w sposób szczególny nie na polskich wzorcach partii narodowych, ale
na francuskiej rojalistycznej organizacji Action française i
jej założeniach nacjonalizmu integralnego. Za naczelne zadanie polscy
monarchiści uznali obronę wartości narodowych, moralności katolickiej,
tradycji i pragnęli wskrzeszenia legitymistycznej monarchii. Przychylne
spojrzenie na zagadnienie nacjonalizmu powodowało niechętny stosunek OMM
do ugrupowań konserwatywnych wywodzących się z tzw. obozu stańczyków i
uprawianej przez nie w okresie zaborów polityki trójlojalizmu
wypaczającej ich zdaniem swą biernością i oportunizmem myśl
konserwatywną. Również do organizacji narodowych rojaliści
nie podchodzili bezkrytycznie i zgłaszali swoje pretensje. W obozie
narodowym dostrzegali z kolei brak myśli konserwatywnej. Młodzi
monarchiści podobnie jak narodowcy zmierzali do przekształcenia
społeczeństwa polskiego w jeden wielki warsztat pracy narodowej. Tym
niemniej domagali się zmian w kierunku konserwatywnym, opartych na
ewolucyjnym sposobie reform społecznych, na budowaniu na starych
fundamentach, a nie niszczeniu i wywracaniu zastanego porządku.
Nie burzyć, a budować, nie rozbijać, a łączyć – oto synteza myśli rojalistów zgłaszana w ich przewodnich hasłach.
Założeń tych, tak bliskich sercu każdego
rojalisty nie zakładały ich zdaniem deklaracje ideowe żadnej
z rodzących się organizacji narodowych. Monarchiści dostrzegali więc
braki w programach zarówno dotychczasowych organizacji konserwatywnych
jak i rozwijających się w szybkim tempie ugrupowań nacjonalistycznych(2).
Lukę tę zamierzali wypełnić powołując do życia nową, opartą na
oryginalnym, bo nieznanym dotąd w Polsce programie – Organizację
Młodzieży Monarchistycznej.
Na wspomniany wyżej Zjazd
przyjechali przedstawiciele z działających wówczas środowisk Poznania,
Warszawy, Bydgoszczy i Lwowa. Pierwszą Radę Naczelną OMM stanowili
przedstawiciele Poznania – Leszczyński, Janisławski, Orzechowski,
Warszawy – Dobiecki i de Virion, Bydgoszczy – Jaxa Bykowski i Lwowa –
Zawadzki(3). Prezesem
Zarządu Głównego wybrano członka warszawskiego środowiska
Jana Moszyńskiego, który miał za zadanie koordynować pracę organizacji w
skali krajowej. W stolicy więc koncentrował się sztab główny
organizacji. Ze względu jednak na fakt zorganizowania Zjazdu w Poznaniu,
wprowadzenie aż trzech przedstawicieli Poznania do Rady Naczelnej, oraz
objęcie w niej funkcji prezesa przez Leszczyńskiego i wreszcie
ukonstytuowanie się Komitetu Wykonawczego Rady Naczelnej z trzema
wymienionymi monarchistami z Poznania należy domniemywać, że środowisko
rojalistyczne z grodu nad Wartą osiągnęło w OMM co najmniej zbliżone do
stołecznego znaczenie. Po wzajemnej wymianie myśli ustalono wspólną
platformę, którą ujęto w postanowieniach deklaracji ideowej, za którą
poszły konkretne wskazania kierunku przyszłej pracy społecznej.
Omawiając taktykę działań akademickich monarchiści zaczęli zastanawiać
się nad kwestią sposobu wprowadzenia w życie swoich postulatów.
Dlaczego monarchia nie miałaby być przywrócona środkami demokratycznymi? – zadali sobie pytanie młodzi monarchiści i odpowiedzieli sobie na nie twierdząco.
Wskazywali przy tym na tradycję narodową
i demokratyczne zatwierdzenie Konstytucji 3 Maja, która
przecież wprowadziła dziedziczną władzę królewską, dokładnie określając
przy tym władzę króla, senatu i sejmu. Przy demokratycznym ustroju
studenckich organizacji młodzi rojaliści nie zamierzali więc rezygnować z
ubiegania się o poparcie przyszłych wyborców. Wprost przeciwnie, w
walce o narodowe dobro wspólne jakim miała być monarchia, odpowiednio
popularyzując swoje zasady w szerokich kręgach studenckich chcieli
przyciągnąć je do siebie w stopniu w jakim tylko to było możliwe.
Ponieważ działalność w akademickiej
strukturze samorządowej stwarzała ogromne możliwości kształtowania
postaw młodzieży w odpowiednim dla siebie kierunku, niemal wszystkie
organizacje ideowe toczyły nieprzejednaną walkę o zdobycie w niej jak
największych wpływów. Kwestia taktyki zajęła więc
na Zjeździe organizacyjnym OMM obok spraw ideowych poczesne miejsce.
Analizując układ sił w środowisku akademickim, monarchiści zdecydowali
się prowadzić wspólne działania w bloku z ugrupowaniami ściśle
narodowymi(4). Z
tymi założeniami rozpoczęły działalność poszczególne okręgi
OMM zapoczątkowując tym samym dzieje zorganizowanej idei królewskiej w
Polsce.
Między monarchizmem a nacjonalizmem
Warszawska Młodzież Monarchistyczna już w
1921 roku stanowiła silną i dobrze zorganizowana grupę. Posiadała swoje
placówki na wszystkich pięciu działających wówczas w
Warszawie uczelniach wyższych, czym pozytywnie wyróżniała się z ogółu
istniejących w Warszawie organizacji ideowych. Pierwszy zarząd jeszcze
pod nazwą Organizacja Młodzieży Narodowo Zachowawczej stanowili:
Zbigniew Dobiecki jako prezes oraz Jerzy de Virion, Stanisław Ślaski,
Kazimierz Milowicz i Gracjan Zapolski. Kierownikami OMNZ na
poszczególnych uczelniach byli: na WSH – Gracjan Zapolski, na SGGW-
Stanisław Zaorski, na PW- Ludwik de Vacqueret, Kazimierz Baranowski, na
SNP – Kunicki, na UW -Wacław Mazaraki(5). Prowadzenie sekcji propagandy powierzono młodemu wybijającemu się literatowi Miłoszowi Gembarzewskiemu.
Po przekształceniu ugrupowania w
Organizację Młodzieży Monarchistycznej przywództwo jako prezes Zarządu
Głównego przejął w nim Jan Moszyński. Zarząd Główny, który jednocześnie
pełnił zadania zarządu warszawskiego, miał zająć się opracowaniem
programu, struktury wewnętrznej organizacji, ustalał teren
pracy społecznej, a także organizował nowe koła. Pełnił zadania
inicjujące i koordynujące prace OMM w skali ogólnopolskiej. Początkowo
rozwój warszawskiego ośrodka zapowiadał obiecującą i pełną optymizmu
przyszłość. Stołeczne koło OMM było najliczniejsze w kraju i liczyło
około 100 osób(6).
W pracy akademickiej prowadzono partnerską działalność z narodowcami i
„Odrodzeniem” ugruntowując na uczelniach swoje wpływy. Solidne
podstawy organizacyjne pozwoliły w tym czasie zaistnieć monarchistom na
różnych polach działalności akademickiej, w tym w akademickim ruchu
korporacyjnym.
Zwolennicy monarchii powołali w 1922
roku na Uniwersytecie Warszawskim korporację Coronia. Jednak nie
rozwijała się ona prężnie. W latach następnych przeszła ona wewnętrzną
ewolucję, która spowodowała co prawda napływ nowych członków, ale
jednocześnie sprawiła zatarcie jej monarchistycznego profilu. Z
konieczności powołania korporacji promującej wśród studentów
ideę królewską zdawali sobie sprawę szczególnie ci działacze
rojalistyczni, którzy należeli już do innych warszawskich choć
nie monarchistycznych korporacji. Zaletą bowiem zrzeszania się w
formach korporacyjnych była obok ich elitarności, panujących w nich
zasadach karności i hierarchiczności, krzewienia wzajemnej przyjaźni i
miłości do Ojczyzny — apolityczność tych organizacji. Do
korporacji akademickich mogli należeć nie tylko aktywiści OMM, ale
również sympatycy idei rojalistycznej. Jak popularna była w tym czasie
działalność w środowisku korporacyjnym przekonują
przykłady prominentnych członków OMM należących do różnych warszawskich
korporacji: Stefan Gruchała był członkiem Grunwaldii, Gustaw de
Michaelis Jagiellonii, Ludwik de Vacqueret Prometeii, a Jan Popławski
i Jerzy Giedroyć Patrii(7).
Nie były to jednak korporacje krzewiące myśl rojalistyczną.
Zdeterminowani potrzebą chwili monarchiści postanowili zmobilizować
swoje szeregi i powołali w 1923 roku odpowiadającą ich potrzebom
korporację Regia. Dewizą jej było hasło „Moribus antiquis – Wedle
starych zwyczajów”, a barwami noszonymi na piersiach przez jej członków
były purpura, złoto i biel(8).
O każdej organizacji świadczą w dużej mierze ludzie, a tych Regia
skupiała wybitnych. Wystarczy wymienić takie nazwiska członków zarządów
OMM jak Jerzy de Virion, Marian Kowerski, Józef Kraczkiewicz, Adam
Mielżyński, Jerzy Bożeniec-Jełowicki czy Adam Wilden.
Innym polem zainteresowań ujawniającym
działalność młodzieży rojalistycznej były koła naukowe. Największe
zaangażowanie wykazali oni w Kole Rolników na SGGW. Z kolei na
Uniwersytecie Warszawskim szczególnym zainteresowaniem monarchistów
cieszyło się Akademickie Koło Przyjaciół Francji. Jednym z liderów
wykazującym dużą aktywność był Leszek Gembarzewski, wiceprezes koła z
lat 1923-25. Z uwagi na zainteresowanie monarchistów doktryną Action française, aktywność ta nie może zaskakiwać.
Obok pracy na uczelniach, OMM brała
czynny udział w pracy społecznej oraz angażowała się w niektóre
inicjatywy polityczne. Uwidoczniło się to szczególnie w okresie
wyborów parlamentarnych jesienią 1922 roku, kiedy zaangażowała się w
prace Akademickiego Pomocniczego Komitetu Wyborczego przy
Chrześcijańskim Związku Jedności Narodowej (tzw.
Chjenie). Motywy powstania wzmiankowanego Komitetu odsłania odezwa
skierowana do młodzieży akademickiej, w której czytamy: „Koleżanki i
koledzy! Przeżywamy okres pierwszych według konstytucji 17 marca wyborów
do Sejmu i Senatu (…) w tym momencie dziejowym połączyły się wszystkie
narodowe czynniki społeczeństwa w ChZJN. Połączyły się pod hasłem
jedności, aby zapewnić prawdziwie narodowy charakter obu ciałom
ustawodawczym dać narzędzie możności rozwoju duchowego i ekonomicznego.
Państwu Polskiemu potęgę i chwałę. Przy tej pracy napotykającej na
zorganizowany opór czynników walczących z praworządnością i ładem lub
negujących zasadę, iż gospodarzami w Polsce są Polacy, nie może
zabraknąć młodzieży akademickiej (…)”. Odezwę ze strony OMM podpisali
członkowie zarządu Ludwik de Vocqueret i Stanisław Zaorski(9).
Owe czynniki walczące z praworządnością i ładem młodzież akademicka
utożsamiała ze skrajną lewicą. Atmosferę niepokoju wzmacniały krążące
pogłoski o przygotowywanym przez lewicę zamachu stanu. Wśród stołecznych
studentów napięcie wzrastało wraz z kolejnymi aktami terrorystycznymi
dokonującymi się na wyższych uczelniach. Szczególnie głośnym echem
przejawiającym się falą powszechnego oburzenia odbiła się eksplozja
bomby w maju 1923 roku w gmachu Uniwersytetu Warszawskiego, w wyniku
której śmierć poniósł profesor wykładający na Wydziale Prawa Roman
Orzęcki. Kiedy więc w pogrążonym w kryzysie kraju wybuchły w listopadzie
1923 roku proklamowane przez Radę Naczelną PPS strajki robotnicze,
młodzież narodowa wespół z monarchistami zaangażowała się w akcję
łamistrajkową w ramach Stowarzyszenia Samopomocy Społecznej.
Rok 1924 w środowisku warszawskim nie
owocował już jednak tak ścisłą współpracą z narodowcami jak w latach
minionych i OMM postanowiła zmienić taktykę postępowania. W
Warszawie rojaliści poszli w wyborach do instytucji akademickich
zblokowani z katolickim „Odrodzeniem” tworząc konkurencyjny wobec
narodowej Młodzieży Wszechpolskiej (MW) blok wyborczy. Wspólny
blok prawicy uległ tym samym rozbiciu. Można przypuszczać, że
zmiana postawy dokonana przez monarchistów spowodowana została z jednej
strony zmajoryzowaniem list wyborczych przez przedstawicieli Młodzieży
Wszechpolskiej, a z drugiej strony objęciem funkcji prezesa w Zarządzie
Głównym OMM przez Stefana Gruchałę. Nowy prezes był z pewnością sprawnym
i zdolnym organizatorem czego dowody złożył jeszcze w 1922 roku, kiedy
jako członek warszawskiego zarządu Młodzieży
Wszechpolskiej zorganizował, a następnie kierował pracami tej
organizacji w warszawskiej Wyższej Szkole Handlowej. Tym niemniej, zanim
został członkiem OMM, odszedł z Młodzieży Wszechpolskiej skonfliktowany
i sytuacja ta musiała odbić się na prowadzonej przez niego polityce.
Faktem jest, że OMM w dwóch największych i najważniejszych dla siebie
środowiskach akademickich w Warszawie i Poznaniu poszła w wyborach do
Bratnich Pomocy w roku 1924 zblokowana z Odrodzeniem. Eksperyment ten
wielkich sukcesów nie przyniósł i zapoczątkował trwałe rozejście się
dróg monarchistów z narodowcami. W roku 1925 Jan Moszyński doprowadził
co prawda w Warszawie do utworzenia wspólnej listy wyborczej na IV Zjazd
Ogólnoakademicki w Wilnie, ale było to ostatnie wspólne działanie
obu ugrupowań. W roku 1924 dotychczasowy bilans wspólnej działalności z
narodowcami musiał w kręgu stołecznych monarchistów budzić frustrację.
Od 1922 roku na listach wyborczych Bloku Narodowego rojaliści zajmowali
coraz odleglejsze miejsca, nie byli wybierani do zarządów znaczących
instytucji akademickich, a co za tym idzie nie mieli szans na odegranie w
nich jakiejkolwiek, najmniejszej nawet roli. Stąd też od roku 1923 w
środowisku warszawskich monarchistów zaczęto poważnie myśleć o wyjściu z
ideą rojalistyczną poza kręgi akademickie. Zwłaszcza Stefan Gruchała
przywiązywał dużą wagę do rozbudowy systemu organizacji satelickich
robotniczych, inteligenckich i nowych oddziałów akademickich.
Prasa codzienna niezwykle rzadko poświęcała swe łamy sprawom OMM i niechętnie podejmowała temat przywrócenia w Polsce monarchii.
Obok pewnego zastoju organizacyjnego na
poważne trudności napotykały też próby szerzenia myśli rojalistycznej.
Prasa codzienna niezwykle rzadko poświęcała swe łamy sprawom OMM
i niechętnie podejmowała temat przywrócenia w Polsce monarchii. Nawet
warszawski konserwatywny dziennik „Dzień Polski” wolał swe szpalty
przekazać katolickiemu Odrodzeniu, które wydawało „Kronikę Akademicką”
niż użyczyć je stołecznym rojalistom. Marginalizowani niemal na każdym
kroku młodzi monarchiści postanowili nie oglądać się na nikogo i
samodzielnie zainicjowali działania mające na celu propagowanie haseł
monarchistycznych, oraz rozwijanie samej idei monarchizmu. Jeszcze w
roku 1925 mimo braku funduszy uruchomiono sekcję wydawniczą
funkcjonującą przy Zarządzie Głównym OMM. Drukowano głównie odezwy,
ulotki i broszury. Jako pierwszy numer wydawnictwa ukazał się zeszyt
wyjaśniający stosunek nacjonalizmu do monarchii
autorstwa Leszka Gembarzewskiego. Tymczasem w przeciwieństwie do stolicy
inne ośrodki rojalistyczne w Polsce potrafiły rozwinąć dużo
skuteczniejszą działalność.
Sojusz przeciw lewicy
Powołana do życia w marcu 1922 roku
OMM najkorzystniej prezentowała się w Poznaniu. Pierwszym prezesem OMM w
Poznaniu został Józef Robakowski. Rozwijał on pracę
wewnątrzorganizacyjną, a w zewnętrznej działalności realizując marcowe
postanowienia Zjazdu OMM prowadził organizację ramię w ramię z Młodzieżą
Wszechpolską w wyborach do najważniejszych
instytucji akademickich Bratniej Pomocy i Poznańskiego Komitetu
Akademickiego. Dzięki tym zabiegom rojaliści osiągnęli w nich z miejsca
niemałe sukcesy. W 1922 roku sekretarzem generalnym Bratniej Pomocy
Uniwersytetu Poznańskiego został Ignacy Chrzanowski, a członkiem jej
Rady Naczelnej obrano Tadeusza Janisławskiego. Mimo
tych osiągnięć rozwój organizacji został oceniony przez zarząd jako
niewystarczający. W 1923 roku przeprowadzono reorganizację koła, które
dla zintensyfikowania działań podzielono na specjalistyczne sekcje.
Największy
nacisk położono na sekcję towarzyską odpowiedzialną za zżycie się
wzajemne członków i organizowanie zewnętrznych imprez. Należały do nich
przede wszystkim bale, na które zapraszano okoliczną elitę ziemiańską
Największy nacisk położono na sekcję
polityczną, która organizowała pracę samokształceniową członków oraz
sekcję towarzyską odpowiedzialną za zżycie się wzajemne członków
i organizowanie zewnętrznych imprez. Należały do nich przede wszystkim
bale, na które zapraszano okoliczną elitę ziemiańską, co doskonale
służyło pozyskiwaniu wpływowych sojuszników ze starszego pokolenia.
Reorganizacja koła wiązała się również z nałożeniem na jego członków
ostrych rygorów. Za opuszczenie zebrań sekcji politycznej
oraz niepłacenie składek nieszczęśnikom groziła kara w postaci 5 tyś.
marek grzywny, a w dalszej kolejności publikacje w pismach nazwisk
delikwentów. Wszystko po to by przygotować zahartowanych przyszłych
pionierów ruchu monarchistycznego, którzy po ukończeniu studiów mieli
ponieść ideę do środowisk, w których na co dzień żyli i pracowali(10).
Wewnętrzna działalność nie była jedynym objawem działalności monarchistycznej na poznańskiej Alma Mater.
Od 1922 roku rozpoczęto w Poznaniu budowę korporacji akademickich
dla ściślejszego powiązania więzami ideowo – przyjacielskimi młodzieży o
poglądach zachowawczych i monarchistycznych. W przeciągu kilku lat w
Poznaniu powołano cztery ruchliwe korporacje, zrzeszające młodzież o
podobnych konserwatywnych poglądach. Pierwsze dwie powstały już na
początku lat dwudziestych. We wrześniu 1922 roku grupa założycielska do
której wchodzili m.in. Józef Robakowski, Ignacy Chrzanowski, Franciszek
Bocheński i bracia Kazimierz i Tadeusz Janisławscy założyła korporację
Corona, której myślą przewodnią było propagowanie w środowisku
studenckim idei monarchistycznej. Jak można się było przekonać
z późniejszego rozwoju koła, byli to niemal sami liderzy poznańskiego
środowiska rojalistów(11).
Wkrótce okazało się, że nie byli oni jedynymi monarchistami noszącymi
korporacyjne barwy. W niedługim czasie powstała kolejna korporacja
akademicka, która przyjęła nazwę Helionia. Założona w marcu 1923 roku, w
swych założeniach, nie miała co prawda wyraźnych
wskazań monarchistycznych i stanowczo akcentowała swoją apolityczność,
to jednak skupiała ludzi o wyraźnych poglądach monarchistycznych. Jej
członkami byli Julian Babiński, Lech Jarociński, Lucjan Długokęcki i
inni. Podobnie jak w innych środowiskach korporacje te wzmocniły i
ugruntowały wpływy monarchistów w poznańskim środowisku akademickim.
W trudnym okresie lat dwudziestych,
postępującego kryzysu gospodarczego i wzrastającej agitacji lewicowych
ugrupowań, działalność młodzieży akademickiej nie mogła ograniczać
się wyłącznie do terenu akademickiego. Widmo lewicowego przewrotu
wisiało cały czas nad Polską i dla aktywizującej swą działalność
młodzieży prawicowej walka z nim stanowiła istotny element działalności
społecznej. Zmagania te przybierały różne formy i wychodziły często poza
mury uczelni. Już w rok po powołaniu do życia OMM młodzież
monarchistyczna w Poznaniu zmuszona została do praktycznego wypełnienia
siódmego punktu swej deklaracji ideowej, głoszącego
konieczność bezwzględnego przeciwstawienia się zasadzie strajków
politycznych jako szkodliwych dla państwa. Właśnie w marcu 1922 roku
partie lewicowe wywołały w Poznaniu strajk robotników w kilku gałęziach
przemysłu. Podsycany przez agitatorów strajk przyniósł gospodarce
narodowej znaczne straty. Okazał się ponadto bardzo dokuczliwy dla
mieszkańców, gdy przyłączyli się do niego pracownicy poznańskich
tramwajów. Wtedy grupa młodzieży akademickiej spontanicznie ofiarowała
dyrekcji tramwajów swą pomoc. W dniu 23 marca 1923 roku kilkudziesięciu
akademików, w tym monarchiści oczyszczało tory, a następnego dnia już
ponad stu studentów wzięło udział w uruchamianiu komunikacji
tramwajowej. Ten zdrowy odruch młodzieży spowodował załamanie
się strajku i powrót w dniu 24 marca większości strajkujących do pracy(12).
Z kolei 1923 rok przyniósł dalsze
przejawy patriotycznego zaangażowania poznańskich monarchistów. W
listopadzie tego roku PPS proklamowała strajk powszechny, który miał być
hasłem do obalenia rządu i wywołania przewrotu. Najburzliwszy przebieg
miał on w Krakowie, gdzie zginęło ponad dwadzieścia osób. W Poznaniu
objawił się on m. in. strajkiem pocztowców. Młodzież monarchistyczna
wraz z Młodzieżą Wszechpolską, Odrodzeniem i korporacjami wydały wspólną
odezwę wzywającą akademików do zgłaszania się do służby na poczcie. Do
pracy stawiło się już w pierwszych godzinach przeszło dwustu studentów
dzięki czemu sam strajk został zlikwidowany. Wstrząśnięci wydarzeniami
krakowskimi oraz sytuacją w Poznaniu prawicowi akademicy
ogłosili 8 listopada na zorganizowanym wiecu, że wobec prób opanowania
władzy w kraju przez lewicę i wywoływanego przez nią zamętu w kraju
młodzież polska zgłasza swą gotowość, by przeciwko tym zakusom czynnie
wystąpić. Zwrócono się również do rządu, aby ten żelazną ręką stłumił w
zarodku te bolszewickie zamachy. Deklaracje te nie były gołosłowne,
wkrótce założono Akademicki Komitet Obrony, do zarządu którego wybrano
Tadeusza Pietrykowskiego z Młodzieży Wszechpolskiej, Jerzego
Lubowickiego z Odrodzenia oraz Józefa Robakowskiego z
Młodzieży Monarchistycznej(13). Działalność Akademickiego
Komitetu Obrony skoncentrowała się głównie na tworzeniu
oddziałów studentów mających czynnie odpowiedzieć na zbrojne wystąpienia
lewicy. Powołano ponadto oddziały społeczno – oświatowe, które
wdzierały się na wiece robotnicze i przeciwstawiając się propagandzie
lewicowych agitatorów szerzyły informacje o rzeczywistej sytuacji w
kraju. Wydarzenia te budowały pozytywny obraz młodych monarchistów
jednając im wielu nowych zwolenników. Nic dziwnego więc, że cieszący się
sporym poparciem Józef Robakowski w roku 1923 jako delegat
„Bloku Narodowego” brał udział w III Ogólnopolskim Zjeździe Młodzieży
Akademickiej, a w rok później został wiceprezesem Poznańskiego Komitetu
Akademickiego najważniejszej instytucji akademickiej w Poznaniu.
W roku 1924 jednolity dotąd blok
prawicowy zachwiał się w posadach i podzielił się na dwa odrębne
komitety wyborcze. Duże znaczenie w dokonującej się polaryzacji opinii
miała sprawa prezesa Bratniej Pomocy w latach 1923-24 Floriana Sandacha
członka Młodzieży Wszechpolskiej. Podczas swojej kadencji dokonał on
wielu nadużyć finansowych, ujawnionych przez sąd Bratniej Pomocy.
Wydarzenie wywołało powszechne oburzenie opinii studenckiej. Złe
wrażenie wokół całej sprawy spotęgowała postawa Młodzieży
Wszechpolskiej próbującej zatuszować nadużycie. Spadek wzajemnego
zaufania spowodował, że Młodzież Monarchistyczna do wyborów do Bratniej
Pomocy poszła tym razem z Odrodzeniem. Mimo to wzajemny szacunek i
sympatia pomiędzy narodowcami z jednej strony a monarchistami i
działaczami Odrodzenia z drugiej strony utrzymywał się w Poznaniu nadal
choć już w nieco mniejszym stopniu zażyłości.
O rozwoju kadrowym OMM w tym okresie
może świadczyć zawiązanie się dwóch nowych korporacji inspirowanych
przez środowisko monarchistyczne. Na nowo otwartej uczelni
Wyższej Szkole Handlowej w Poznaniu założono w roku 1925 korporację
Quiritia a w roku 1926 korporację Primislavia skupiającą studentów
Uniwersytetu Poznańskiego m. in. Rościsława Chrzanowskiego, Stanisława
Feldmana, Lecha Jordana i Władysława Ruczyńskiego. Stanowili oni
nowe pokolenie w poznańskim środowisku monarchistów skutecznie
szturmujące wysokie pozycje w strukturach zarządu miejscowej
organizacji.
Vivat korporantów stan
Inne środowiska OMM także potrafiły
odnosić spektakularne sukcesy. Jednym z pierwszych środowisk młodzieży
zachowawczej, które podjęło działalność po wojnie polsko -bolszewickiej
był ośrodek w Bydgoszczy. Już w 1921 roku na tamtejszej Akademii
Rolniczej działało koło Organizacji Młodzieży Narodowo Zachowawczej,
przekształconej następnie w Organizację Młodzieży Monarchistycznej,
któremu przewodził Stanisław Łaski. Do specyfiki uczelni należał fakt,
że studiowała tam głównie młodzież ziemiańska, a liczebność ogółu
studentów nigdy nie była wysoka. Takie środowisko niewątpliwie sprzyjało
działalności monarchistów, zapewniało im sympatię i zrozumienie dla
głoszonych idei. W 1923 roku do koła w Bydgoszczy należało blisko 30%
wszystkich studiujących co niezależnie od okoliczności stanowiło duży
sukces. Pod koniec 1923 roku decyzją Ministra Wyznań i
Oświecenia Publicznego nastąpiła reorganizacja uczelni, która pod
zmienioną nazwą jako Wyższa Szkoła Gospodarstwa Wiejskiego, została
przeniesiona do Cieszyna. Zamieszanie z tym związane spowodowało na
krótki okres całkowite zawieszenie działalności koła.
Zintensyfikowanie prac nastąpiło dopiero na początku 1924 roku. W nowo
otwartej szkole pojawiło się wielu studentów pochodzenia ziemiańskiego
pragnących doskonalić swe doświadczenia zawodowe. Wśród nich przyjechali
z Warszawy były wiceprezes warszawskiej Organizacji
Młodzieży Monarchistycznej Stanisław Ślaski oraz dawny sekretarz
generalny tej organizacji Kazimierz Milewicz. W krótkim czasie zdołali
oni skupić wokół siebie grupę młodzieży nadając im formy Organizacji
Młodzieży Monarchistycznej. Na czele cieszyńskiego oddziału stanęli obaj
byli warszawscy działacze zajmując funkcje prezesa i wiceprezesa.
Działalność monarchistów w Cieszynie
rozwinęła się stosunkowo szybko dzięki pomocy i wsparciu wpływowej
korporacji akademickiej Kujawja. Skupiała ona kilkudziesięciu
zorganizowanych i zżytych ze sobą studentów, co w tak niewielkim
środowisku jakim był Cieszyn stanowiło ogromną siłę. Należał do niej
niemal cały aktyw organizacyjny młodzieży monarchistycznej oraz
młodzieży narodowej. Wspólne przeżycia korporacyjne, spotkania
towarzyskie, naukowe i bale zbliżały wszystkich do siebie zacieśniając
więzy przyjaźni. W związku z czym w Cieszynie nie dochodziło nigdy
do podziałów obu grup ideowych. W praktyce przekładało się to na sukcesy
wyborcze w wyborach akademickich i niemal całkowite
zdominowanie tamtejszego życia akademickiego przez młodzież prawicową(14).
Czołową postacią monarchistów cieszącą się powszechnym uznaniem i
odgrywającą największą rolę w tamtejszym środowisku akademickim był
wiceprezes OMM Jerzy Edgar Bayer. Należał on do założycieli Kujawji i
był jej trzykrotnym prezesem w latach 1923-26. Skala jego działalności
społecznej była niezwykle imponująca. W roku 1923 był
założycielem Akademickiego Związku Sportowego przy WSGW, w roku 1924
został prezesem Bratniej Pomocy, a w roku 1925 Cieszyńskiego
Komitetu Akademickiego. Sukcesy te jednocześnie pozytywnie świadczyły o
prestiżu jakim cieszyli się monarchiści w Cieszynie. Po zakończeniu
dwukrotnej kadencji przez Stanisława Ślaskiego, prezesami OMM w
Cieszynie byli kolejno w roku 1925 Hieronim Nielubowicz, a w roku 1926
Antoni Tarnowski.
W twierdzy stańczyków
Tymczasem
w niedalekim Krakowie, twierdzy „stańczyków” Organizacja Młodzieży
Monarchistycznej długo nie mogła oficjalnie zasygnalizować swojego
istnienia.
Senat Uniwersytetu Jagiellońskiego,
ze względów formalnych (mała grupa wnioskodawców, niedopracowany statut
itp.), długo nie rejestrował OMM. Ostatecznie nastąpiło to w 1927 roku.
Brak rejestracji uniemożliwiał przez wiele lat jakikolwiek start pod
swoją nazwą w wyborach akademickich. Krakowscy monarchiści radzili sobie
jednak w inny sposób. W 1923 roku młodzieży ziemiańskiej studiującej
na Uniwersytecie Jagiellońskim udało się zorganizować Korporację
Akademicką Corolla, która przez cztery lata była jedynym oficjalnym,
organizacyjnym wcieleniem idei monarchistycznej w Krakowie.
Jej założycielami byli m.in. późniejsi propagatorzy idei królewskiej:
Konstanty Jeleński, Juliusz Mikułowski-Pomorski, Aleksander Małecki. W
niedługim czasie korporacja Corolla doczekała się
sojuszników. Wśród kilkunastu powstałych w latach dwudziestych
korporacji w Krakowie, trzy z nich choć nie miały wyraźnych założeń
zachowawczych jak Corolla to jednak dostarczyły one OMM wielu
aktywnych członków. Były to korporacje Arkadia, Capitolia i
chrześcijańska Constantia. Rolę Korporacji Corolla trudno
przecenić jeśli uświadomimy sobie wysiłek korporantów – monarchistów
przy pozyskaniu mecenatu starszych działaczy
konserwatywno-zachowawczych. Członkami honorowymi korporacji Corolla
byli: Stefan Ciszewski, Czesław Niemojewski, Konstanty
Murzynowski, Ksawery Pusłowski, Michał Rostworowski i wielu innych(15).
Pomimo braku zgody na rejestrację, nieformalna działalność koła OMM w
Krakowie była faktem. Z roku na rok rosło też znaczenie i siła
organizacji. Za kadencji prezesa Konstantego Jeleńskiego, monarchiści
zmuszeni zostali nawet do przeprowadzenia reorganizacji swojej struktury
z powodu zasilających ich szeregi nowych członków. Celem bliższego
kontaktu z członkami koła zarząd ustanowił nawet na każdym roku, każdego
z wydziałów Uniwersytetu Jagiellońskiego mężów zaufania, którzy byli
łącznikami między zarządem a członkami OMM. W działaniach zewnętrznych
zainicjowano szeroką akcję odczytową promującą wśród studentów myśl
rojalistyczną(16). Mimo
iż jako organizacja monarchiści krakowscy stali na uboczu toczącej
się między lewicą i prawicą rywalizacji na Uniwersytecie Jagiellońskim,
tym niemniej z działalności akademickiej bynajmniej nie abdykowali.
Wchodząc w różne nieoficjalne sojusze wyborcze potrafili
zajmować eksponowane stanowiska świadczące o odgrywaniu przez nich
niemałej roli w tamtejszym środowisku. W roku 1925 Juliusz
Mikułowski-Pomorski został wiceprezesem, a Franciszek Strzałko
członkiem zarządu Krakowskiego Komitetu Akademickiego, Witold Emilewicz
objął stanowisko sekretarza generalnego Centrali Akademickich
Stowarzyszeń Samopomocowych, a do Zarządu Centralnego Związku kół
Naukowych wszedł Stanisław Tyszkiewicz.
Na wschodnim posterunku
Podobnie jak w Krakowie przedstawiała
się sytuacja oddziału OMM we Lwowie, gdzie niewielka z początku grupa
entuzjastów idei królewskiej nie była w stanie podjąć na uczelniach
oficjalnej działalności oddając pod tym względem pole narodowcom(17). Był
to duży błąd bowiem przy jednoczesnym braku własnej prasy pozbawiono
się zupełnie możliwości skutecznego głoszenia swoich idei. W kwietniu
1923 roku organizacja próbowała się zarejestrować, ale Ministerstwo
Wyznań i Oświecenia Publicznego odrzuciło podanie ze względu na statut,
który zawierał punkt o przyjmowaniu na członków lwowskiego koła OMM
wyłącznie Polaków-katolików(18).
W latach 1922-25 startowano więc z list wyborczych młodzieży narodowej
zajmując na nich coraz odleglejsze miejsca. Lwowscy monarchiści zdołali
jednak w ciągu tych kilku lat wprowadzić sporadycznie do kilku zarządów
Bratniej Pomocy na różnych uczelniach swoich przedstawicieli, ale nie
były to funkcje wybitnie eksponowane. Pierwszymi pracami organizacji
występującej jeszcze w roku 1921 pod nazwą Narodowego Zrzeszenia
Młodzieży Kresowej kierował Juliusz Dzieduszycki. Po zmianie nazwy
w roku 1922 na Organizację Młodzieży Monarchistycznej stery kierownicze
przeszły w ręce Tadeusza Rzewuskiego. Obok niego czynnymi działaczami w
tym okresie byli Stanisław Łącki, Eustachy Czerwiński, Jerzy Wolski i
Stanisław Burzyński, Maciej Mączyński, Kazimierz
Miciński, Rostworowski, Zawadzki.
Ostatnie ogniwo
Najpóźniej,
bo dopiero pod koniec 1924 roku powstało koło OMM w Wilnie. Inicjatywa
założycielska wyszła od Wacława Mohla studenta prawa na Uniwersytecie
Warszawskim i członka warszawskiej korporacji Arkonia.
Najpóźniej, bo dopiero pod koniec 1924
roku powstało, początkowo nieoficjalnie koło OMM w Wilnie. Od razu
jednak potrafiło mocno zaakcentować swoja obecność. Inicjatywa
założycielska wyszła od Wacława Mohla studenta prawa na Uniwersytecie
Warszawskim i członka warszawskiej korporacji Arkonia. Jak się później
okazało ta ostatnia okoliczność miała istotne znaczenie
dla rozszerzenia idei monarchistycznej w Wilnie. W roku 1923 Wacław Mohl
zrezygnował ze studiów w Warszawie i przeniósł się na studia do Wilna z
którego pochodził. Na wileńskim Uniwersytecie Stefana Batorego działała
w tym czasie najstarsza polska korporacja akademicka o nazwie Konwent
Polonia. Co prawda deklarowała się ona jako apolityczna, ale gromadząc
wiele ruchliwych i wyrobionych społecznie osób wywodzących się ze sfer
ziemiańskich odgrywała poważną rolę na tamtejszym uniwersytecie. Ta
właśnie korporacja miała podpisany z Arkonią kartel, czyli umowę
o wzajemnej przyjaźni. Wacław Mohl trafił więc niemal od razu na
przyjazny sobie grunt. Rozpoczynając działalność na nowej uczelni
miał więc zapewnione już na starcie poparcie wpływowej organizacji, choć
trzeba przyznać, że sam też musiał być nietuzinkowym działaczem skoro w
roku 1924 młodzież akademicka obrała go prezesem Bratniej Pomocy. Na
początku 1925 roku Wacław Mohl postanowił jawnie zamanifestować swoje
rojalistyczne zapatrywania i przyoblec je w ramy oficjalnej organizacji.
Nakłoniwszy jeszcze w roku 1924 niektórych Polonusów do zajęcia
wyraźnego oblicza politycznego dokonał 8 marca 1925 roku oficjalnego
otwarcia na Uniwersytecie Stefana Batorego miejscowego koła Organizacji
Młodzieży Monarchistycznej. Na czele pierwszego zarządu
nowej organizacji stanął jej organizator i inicjator Wacław Mohl.
Pozostali członkowie władz OMM w Wilnie wywodzili się niemal w całości z
Konwentu Polonia. Z ważniejszych członków wymieńmy Stanisława
Pawłowicza, Michała Króla, Jerzego Rabczewskigo, Keryma Achmatowicza,
Tadeusza Buykę i Jan Korkucia. Zawiązane koło musiało cieszyć się sporym
poparciem akademickiej społeczności bowiem Wacław Mohl w roku 1925
objął funkcję prezesa Wileńskiego Komitetu Akademickiego, a Tadeusz
Buyko wiceprezesa miejscowej Bratniej Pomocy(19).
W stronę polityki
W roku 1925 sytuacja organizacyjna OMM
wydawała się sprzyjać realizacji zamierzeń wyjścia z działalnością poza
teren akademicki. W ciągu trzech lat swego istnienia OMM
zdołała zorganizować z różnym skutkiem ośrodki rojalistyczne w
Warszawie, Poznaniu, Krakowie, Wilnie, Lwowie i Cieszynie oraz wychować
sobie kadrę wyrobionych społecznie i oddanych idei monarchistycznej
działaczy. Właściwie poza Warszawą i Lwowem w pozostałych środowiskach
akademickich odniosła ona spektakularny sukces. Nie mając
w przeciwieństwie do Młodzieży Wszechpolskiej i Odrodzenia niemal
żadnego wsparcia organizacyjnego ani finansowego ze strony starszego
pokolenia, działacze OMM potrafili rozwinąć propagandę myśli
rojalistycznej i zajmować w hierarchii akademickich organizacji
społecznych najwyższe pozycje. Słabym punktem rozwijającej się w kraju
struktury organizacyjnej był okręg warszawski. Stołeczne koło OMM
należało liczebnie do najsilniejszych. Tu znajdował się też Zarząd
Główny organizacji a mimo to w środowisku warszawskich
studentów monarchiści nie zdołali wyjść z cienia organizacji narodowych i
wyrobić sobie wśród akademickiej prawicy pozycji podobnej do tej, jaką
zdobyli sobie ich koledzy w innych ośrodkach. Paradoksalnie, warszawska
organizacja skupiała większość wybitniejszych jednostek jakie działały
w ramach struktur OMM i z pewnością można stwierdzić, że pełniła ona
rolę intelektualnej awangardy tego ugrupowania. To z kręgu takich osób,
jak Stefan Gruchała, Jan Moszyński, Jerzy de Virion czy Leszek
Gembarzewski, kończących właśnie studia, a mających małe możliwości
rozwinięcia szerszej akcji w stolicy wychodził główny impuls do prac nad
powołaniem nowej organizacji stawiającej przed sobą wyraźne cele
polityczne, zdolnej do rozegrania skutecznej batalii o restaurację
monarchii w Polsce.
Właściwe prace nad zrealizowaniem
ambitnego planu włączenia się w nurt polskiej polityki rozpoczęto z
początkiem 1924 roku, kiedy to na zjeździe przedstawicieli
poszczególnych kół odbytym w Cieszynie postanowiono połączyć wspólne
wysiłki i przystąpić do prac nad utworzeniem zorganizowanego ruchu
monarchistycznego w Polsce. Szczególny nacisk należy położyć na
słowo zorganizowanego bowiem choć poszczególne koła OMM rozwijały się
całkiem pomyślnie to jednak w skali kraju doskwierał bardzo
niedostateczny poziom działań koordynacyjnych skupiających poszczególne
ośrodki w całość. W praktyce każde środowisko działało bardzo
samodzielnie. Wspomniany wyżej zjazd zasługuje na uwagę z jeszcze
jednego powodu. To właśnie na nim zgłoszono po raz pierwszy konieczność
wyjścia przez OMM z działalnością poza teren akademicki. Młodzi
monarchiści przyjmując odpowiednie uchwały programowe mieli
odtąd skierować swoje wysiłki na pracę oświatowo-wychowawczą wśród
młodzieży wiejskiej. W założeniach miała być ona prowadzona w duchu
etyki katolickiej, przy czym podkreślano konieczność wzbudzania wśród
społeczności wiejskiej odpowiedniego autorytetu dla prawa, jako podstawy
ustroju społecznego współczesnej doby(20).
Zadanie scementowania poszczególnych środowisk akademickich w
działający, według jednego planu, blok monarchistyczny spoczęło głównie
na barkach nowo wybranego w styczniu 1924 roku prezesa Zarządu Głównego
Stefana Gruchały. Po kilkunastomiesięcznych staraniach mógł on w 1925
roku święcić zasłużony tryumf. W tym roku przygotowane żmudną pracą
zdarzenia uwieńczone powołaniem nowej organizacji politycznej
potoczyły się lawinowym tempem. Najpierw na trwającym w dniach 22-23
lutego 1925 roku w Wilnie ogólnopolskim Zjeździe akademickim doszło do
ostentacyjnego ukonstytuowania się klubu monarchistycznego. Monarchiści,
którzy w poszczególnych środowiskach studenckich wybrani zostali jako
delegaci na zjazd startując z list narodowych, podczas obrad zgłosili
swoje wystąpienie z klubu narodowego i zasygnalizowali chęć
samodzielnego działania(21).
Akt ten miał znaczenie czysto propagandowe mające jedynie
zasygnalizować obecność monarchistów na Zjeździe. Na 107 delegatów z
całej Polski monarchiści zdołali wprowadzić tylko pięciu
swoich przedstawicieli. Przewodniczącym nowego klubu został poznaniak
Józef Robakowski a jego skład uzupełniali Tadeusz Buyko z Wilna, Jan
Moszyński z Warszawy, Konstanty Jeleński z Krakowa i Eustachy Czerwiński
ze Lwowa(22).
W cztery dni później w Warszawie zorganizowano zjazd OMM, który miał za
zadanie wysondować opinię niektórych politycznych środowisk, co
do zamiarów powołania nowej organizacji monarchistycznej. Na zjazd obok
przedstawicieli OMM z kraju przybyli więc zaproszeni goście: poseł
Antoni? Żółtowski z Chrześcijańsko-Narodowego Stronnictwa Rolniczego,
poseł Antoni Marylski ze Związku Ludowo Narodowego, Konstanty hrabia
Plater ze Stronnictwa Zachowawczego, przedstawiciele pisma „Pro Patria”
Ignacy Oksza Grabowski i Henryk Olszewski oraz redaktor „Słowa”
Stanisław Mackiewicz. Otwierając Zjazd prezes OMM Stefan Gruchała
stwierdził, że fakt przybycia na obrady tak wielu środowisk świadczy o
coraz większym zrozumieniu potrzeby utworzenia silnego obozu
monarchistycznego „(…) Idziemy drogą prosto wytkniętą, cel mamy przed
sobą zupełnie jasny, nikt nam nie może zarzucić braku programu,
pragniemy monarchii, która by wzmocniła stanowisko Polski podnosząc ją
do znaczenia mocarstwowego, oraz zapewniła wszystkim jej obywatelom tak
biednym jak i bogatym byt i poszanowanie mienia, trwonionego bezkarnie
przez republikę. 7 lat istnienia republiki wykazały dostatecznie
jej wady: nie ma ludzi zadowolonych z obecnego stanu rzeczy. Idea
republikańska skompromitowała się dostatecznie, naszym obowiązkiem jest
wskazać narodowi zalety monarchii, bo dziś masy wyczuwają je zaledwie
swoim instynktem”(23).
„7
lat istnienia republiki wykazały dostatecznie jej wady: nie ma ludzi
zadowolonych z obecnego stanu rzeczy. Idea republikańska skompromitowała
się dostatecznie, naszym obowiązkiem jest wskazać narodowi zalety
monarchii” Prezes Stefan Gruchała, Zjazd Akademicki w Wilnie, 1925 r.
Pomimo, iż głównym celem Zjazdu
było skonkretyzowanie planów powołania nowej organizacji to jednak OMM
nie zamierzała zawieszać swojej działalności. Wydała nawet
oświadczenie stwierdzające, że ponieważ monarchizm jest ideą, która
powinna być wspólna dla całego narodu OMM będzie prowadziła swa pracę
nadal i zachowa swą niezależność w stosunku do
wszystkich stronnictw politycznych. Na Zjeździe wybrano ponadto nowe
władze. Prezesem Rady Naczelnej został Józef Robakowski, prezesem
Zarządu Głównego Jan Moszyński, wiceprezesami Stanisław Walewski i
Kazimierz Prószyński, sekretarzem generalnym Henryk Korewicki wszyscy z
Warszawy. Do zarządu wchodzili ponadto Franciszek Bocheński i ks. Jarosz
z Poznania, Jerzy Edgar Bayer i Stanisław Ślaski z Cieszyna, Juliusz
Mikułowski Pomorski z Krakowa, Jasiński ze Lwowa, Jerzy Rabczewski
i Stanisław Mackiewicz z Wilna(24).
W nowym zarządzie zwraca szczególnie
uwagę obecność redaktora Mackiewicza, który od tego momentu bardzo
aktywnie wspomagał pomysł stworzenia nowego ugrupowania. Do
jego założenia w niedługim czasie zresztą doszło. Wkrótce po
ukonstytuowaniu, nowe władze OMM zgłosiły wniosek do Ministerstwa Spraw
Wewnętrznych o „zapisanie Organizacji Monarchistycznej
jako ugrupowania politycznego” i zgodę taką w kwietniu 1925 roku
otrzymały. Wykorzystując koniunkturę zorganizowano w dniach 2-4 maja
1925 roku zjazd założycielski Organizacji Monarchistycznej (OM), na
którym doszło do połączenia starszego pokolenia konserwatystów z
działającymi dotąd w środowisku studenckim monarchistami. Prezesem Rady
Naczelnej OM został były marszałek Rady Stanu Wacław Niemojewski, a
Zarządu Głównego były prezes OMM Stefan Gruchała(25).
Wśród członków władz powołanej właśnie do życia organizacji można
odnaleźć nazwiska znanych nam już działaczy OMM Józefa Robakowskiego,
Jana Moszyńskiego, Henryka Korewickiego i Stanisława Walewskiego.
Również i inni kończący już studia działacze OMM zasilali na różnych
szczeblach nowe ugrupowanie polityczne. Tak znaczny odpływ
kadry organizacyjnej musiał spowodować przetasowania w strukturach
akademickiej OMM. Do głosu zaczęło dochodzić w niej kolejne
pokolenie aktywistów, które na polskich uczelniach starało się
kontynuować pracę swoich poprzedników. Pech chciał, że działacze ci
trafili na trudny okres przesilenia politycznego wywołanego przewrotem
Józefa Piłsudskiego i w wielu wypadkach nie udźwignęli złożonej na ich
barkach odpowiedzialności. Od 1926 roku zaczął się więc dla OMM nowy,
mniej błyskotliwy etap działalności.
Składam podziękowania Autorowi za wyrażenie zgody na publikację Jego tekstu.
Za: http://www.konstytuty.pl/korporacje-akademickie/czytelnia/3746-2?utm_content=buffera2731&utm_medium=social&utm_source=facebook.com&utm_campaign=buffer
Przypisy
1. | ↑ | P. Doerre, Konserwatywni i narodowi – Organizacja Młodzieży Monarchistycznej w II RP, „Pro Fide Rege et Lege”, 1999, nr 2 (34), s. 13. |
2. | ↑ | A.Zieliński, Młodzież Monarchistyczna, „Czasopismo Akademickie”, 1922, nr 5-7, s. 8-9. |
3. | ↑ | Młodzież Monarchistyczna „Akademik”, 1922, nr 2, s. 4. |
4. | ↑ | Uchwała nieprzypadkowa, chodziło głównie o zbieżnie brzmiącą z innymi organizacjami nacjonalistycznymi nazwę piłsudczykowskiej lewicowej Organizacji Młodzieży Narodowej. |
5. | ↑ | „Bez Przyłbicy”, 1921 (kwiecień), nr 1, s. 8. |
6. | ↑ | P.Doerre, op. cit., s. 13. |
7. | ↑ | Korporację Patria ze względu na przynależność do niej kilku wybitniejszych akademików monarchistów m.in. Jana Popławskiego i należącego wówczas do OMM Jerzego Giedroycia mylnie podaje się w kilku opracowaniach jako organizację monarchistyczną. W rzeczywistości była to korporacja o wybitnie nacjonalistycznym obliczu. |
8. | ↑ | J.de Virion, Polska Korporacja Akademicka Regia, „Biuletyn Zarządu Stowarzyszenia Filistrów Polskich Korporacji Akademickich w Warszawie”, 1995, nr 10, s. 79, L. Ter-Oganjan. Polskie Korporacje Akademickie-Almanach i skład osobowy na rok ak. 1992/93, Warszawa 1993, s. 56-57. |
9. | ↑ | Młodzież polska o akcji przedwyborczej, „Gazeta Warszawska” z dnia 6 października 1922 r., s. 3. |
10. | ↑ | Z Koła przyjaciół Młodzieży Monarchistycznej”, „Akademik” 1923, nr 4 (10), s. 82. |
11. | ↑ | O roli tej korporacji niech świadczy fakt, że wywodzili się z niej wszyscy poznańscy prezesi OMM. Byli to w kolejności Józef Robakowski (1922-24), Franciszek Bocheński (1925), Stanisław Grabowski (1926), Janusz Jodko-Narkiewicz (1926/7), Stanisław Grabowski (1927). |
12. | ↑ | Księga Pamiątkowa Korporacji Studentów Uniwersytetu Poznańskiego „Mazovia” wydana z okazji 70-tej rocznicy założenia (1924-94), Poznań 1996, s. 47 |
13. | ↑ | Wybiła godzina czynu, „Akademik” 1923, nr 16 (22), s. 175 – 176. |
14. | ↑ | H. Nielubowicz, Wspomnienia korporanta, maszynopis w zbiorach autora; J. Domański, Korporacja Kujawja, maszynopis w zbiorach autora. |
15. | ↑ | Z.Popławski, L. Ter-Oganjan, Lista Członków Korporacji Studentów Szkół Akademickich „Corolla” [w:] Biuletyn Stowarzyszenia Filistrów PK!A w Warszawie, 1997, nr 13, s. 46-48. |
16. | ↑ | Koło Krakowskie, „Przegląd Akademicki” 1926, nr 3, s. 3. |
17. | ↑ | We Lwowie istniały w tym czasie następujące uczelnie: Uniwersytet Jana Kazimierza, Politechnika Lwowska i Akademia Medycyny Weterynaryjnej. |
18. | ↑ | Młodzież Monarchistyczna – Koło Lwowskie, „Akademik” 1923, nr 6-7 (12-13), s. 102. |
19. | ↑ | „Alma Mater Vilnensis” 1925 |
20. | ↑ | S. Ślaski, Z życia młodzieży akademickiej, „Dzień Polski” nr 118 z dnia 17 maja 1924, s. 3. |
21. | ↑ | Ze zjazdu akademickiego, „Słowo” nr 45 z dnia 24 lutego 1925 r., s. 4 |
22. | ↑ | Cieszyn nie brał udziału w wyborach, bo WSGW nie miała pełnych praw szkoły wyższej, przez co miejscowe bardzo silne środowisko OMM nie mogło wystawiać swych przedstawicieli i decydować o obliczu najważniejszych instytucji akademickich w kraju. |
23. | ↑ | Młodzież Monarchistyczna, „Słowo” nr 53 z dnia 11 maja 1925 r., s. 4. |
24. | ↑ | „Gazeta Warszawska” nr 63 z dnia 4 marca 1925 r. |
25. | ↑ | J. Majchrowski, Ugrupowania monarchistyczne w latach drugiej Rzeczpospolitej, Kraków 1988, s. 22. |