Zdjęcie: Ewa Sądej/ Nasz Dziennik
|
Kto tworzy żeńskie loże masońskie w Polsce?
Środy nie ruszamy! – usłyszałam w 2011 r. z ust znanego tzw. prawicowego
publicysty, kiedy próbowałam scharakteryzować sposób działania i
myślenia osób związanych z ideą zachodniej rewolucji kulturowej, która
podtapia polską tradycję kulturową. W Polsce feministki i masonki są
„żandarmami” tej rewolucji. Towarzyszy im sympatia mediów. Siłę realnego
wpływu tych środowisk na politykę każdego z polskich rządów udowadnia
każdorazowy problem z wprowadzeniem pełnej ochrony życia człowieka od
poczęcia do naturalnej śmierci i relatywizacja klauzuli sumienia. Ten
wpływ na politykę, kulturę, edukację i ekonomię wynika z jednej strony z
pozycji kobiet skupionych w tych grupach lub pełnionych przez nie
funkcji w polityce, kulturze, biznesie, mediach, nauce, organizacjach
pozarządowych, a z drugiej strony z ponadpartyjnej zgody na włączanie
idei tej rewolucji do polityki w Polsce.
Fakt ten ukrywa się przed
społeczeństwem od początku transformacji, choć potwierdza go treść art. 5
Konstytucji, który tam, gdzie jest mowa o zrównoważonym rozwoju,
otwiera nas na rewolucję kulturową i ekonomiczną w duchu zarządzania
globalnego.
Tymczasem w biografię kobiet lewicy wpisane są niekiedy osobiste i
rodzinne związki ze starą, szeroko pojętą komuną i z neokomuną w jej
neohumanistycznej odsłonie społeczeństwa obywatelskiego, która
zdominowała politykę światową po upadku muru berlińskiego według
sentymentów wolnomularskich i celów zrównoważonego rozwoju
zaproponowanych światu przez zarządzanie globalne ONZ, UE (Sachs,
Soros).
Kontrkultura w Polsce
Ta rewolucja jest antykatolicka, proaborcyjna, tzw. równościowa,
progenderowa, kosmopolityczna. Globalizuje się, idąc przez instytucje
międzynarodowe i państwowe. Jej cechą charakterystyczną jest np. wrogi
stosunek do klauzuli sumienia, przeakcentowanie ochrony powietrza i
środowiska oraz polityka tzw. rozwoju przez samoograniczanie (por. J.
Żakowski, Kongres Obywatelski).
Ponadto jednym z dowodów zakorzeniania jej w Polsce jest np.
obligatoryjne ustanowienie stanowiska Biura Pełnomocnika ds. Równego
Traktowania (przez PiS zastąpiony pełnomocnikiem rządu ds. społeczeństwa
obywatelskiego i równego traktowania). Innym dowodem jest stosowanie
terminologii tej rewolucji.
Na przykład określenie „zrównoważony rozwój’
jako pojęcie/klucz rewolucji jest ”kodem„ globalistycznych celów
zrównoważonego rozwoju z tzw. zdrowiem i prawami seksualnymi i
reprodukcyjnymi. Stanowią one ”korzeń„ aborcji i antykoncepcji, ochrony
tzw. orientacji seksualnej, tzw. równości, w której np. postulowane jest
paraprawo homoseksualistów do adopcji dzieci – stąd wynika zwalczanie
tradycyjnych ról w rodzinie jako stereotypów.
W Polsce idee kontrkultury są wzmacniane głosem prof. Magdaleny Środy i
środowiska Kongresu Kobiet z dr Henryką Bochniarz, szefową Polskiej
Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan, minister przemysłu i
handlu w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego (1991 r.), oraz związanego z
nimi Klubu 22 i tzw. Loży 28. Idee kontrkultury podzielane są również
przez żeńskie loże masońskie ”Prometea„ i ”Gaja Aeterna„. Nazwiska pań
wchodzących w skład Rady Programowej Kongresu Kobiet i jego gabinetu
cieni, będącego nieformalnym rządem z ministerstwami, widnieją na jego
stronie internetowej. O masonkach w Polsce można się dowiedzieć np. ze
stron internetowych wspomnianych wyżej dwóch lóż.
Klub 22, Loża 28 i Kongres Kobiet
Jak twierdzą uczestniczki spotkań Klubu 22, dr Henryka Bochniarz uchodzi
za jego nieformalną liderkę i to ona z Barbarą Labudą wpadły na pomysł
stworzenia grupy kobiet określanych przez nie mianem kobiet sukcesu.
Grono kobiet Klubu 22 współtworzą takie osoby, jak np.: Małgorzata
Niezabitowska, Olga Krzyżanowska, piosenkarka Kora Jackowska, Hanna
Suchocka (była premier i ambasador Polski przy Watykanie), Nina
Terentiew (b. szefowa telewizyjnej Dwójki), Lena Kolarska-Bobińska
(dyrektor Instytutu Spraw Publicznych), Magdalena Środa, Hanna
Gronkiewicz-Waltz, Danuta Hübner, Olga Lipińska, Henryka Bochniarz,
Bożena Wawrzewska (była zastępczyni redaktora naczelnego
”Rzeczpospolitej„), Maria Szyszkowska, Ewa Plucińska, Izabela Cywińska,
Anna Popowicz (pracuje w firmie zarządzającej funduszami, kiedyś w
rządzie Bieleckiego), Anna Fornalczyk (profesor ekonomii, członek
zarządów kilku firm, współwłaścicielka firmy doradczej), Bożena Walter,
Irena Eris, Maria Wiśniewska (ekonomistka, była prezes Pekao SA). Na
swoich comiesięcznych, prywatnych spotkaniach gościły Lecha
Kaczyńskiego, Leszka Balcerowicza, Jacka Rostowskiego, Donalda Tuska.
Klubowi 22 przypisuje się pomysł stworzenia Kongresu Kobiet, który
działa od 2009 r. W skład Kongresu Kobiet wchodzą również panie związane
z tzw. Lożą 28, której nazwa nie ma związku z liczbą członków, ale z
feministycznym ”sznytem„ ich mentalności. Lożę tworzą m.in. Magdalena
Środa, Wanda Nowicka, Kinga Dunin, Henryka Bochniarz, Kazimiera Szczuka,
wskazująca Instytut Badań Literackich PAN jako miejsce jej
intelektualnej formacji za przyczyną prof. Marii Janion (Stowarzyszenie
na rzecz Humanizmu i Etyki Niezależnej.) Z IBL związany był przez lata
Jan Józef Lipski, członek Klubu Krzywego Koła, wieloletni przewodniczący
pozostającej w podziemiu wolnomularskiej loży ”Kopernik„.
Masonki w Polsce
O żeńskich lożach masońskich w Polsce ”Gaja Aeterna„ i ”Prometea„ mówią
strony internetowe obu lóż, które przynależą do francuskiej ”Róży
Wiatrów„ (”La Rose des Vents„) – Wielkiej Żeńskiej Loży Francuskiej
(GLFF).
Masonka loży ”Prometea„, dr Mirosława Dołęgowska-Wysocka, inicjowana w
loży paryskiej, należy do Instytutu Sztuka Królewska w Polsce,
promującego myśl masońską, i prowadzi swój blog w internecie, który
nazwała imieniem bogini pogańskiej – Aszery. Jest wydawcą i redaktorem
”Gazety Ubezpieczeniowej„ oraz ”Wolnomularza Polskiego„, magazynu
poświęconego w całości tematyce masońskiej (wolnomularskiej). W jego
pierwszej radzie programowej zasiadała prof. Maria Szyszkowska (Klub
22), filozof i – podobnie jak wspomniana prof. Maria Janion – członek
Stowarzyszenia na rzecz Humanizmu i Etyki Niezależnej, które wchodziło w
skład Polskiej Federacji Humanistycznej (w Europejskiej Federacji
Humanistycznej z siedzibą w Brukseli), do której należały także Barbara
Labuda, Olga Lipińska, Danuta Waniek. Szyszkowska jest autorką projektu
ustawy o rejestrowanych związkach tej samej płci, projektów ustaw
dotyczących aborcji i eutanazji.
Za aborcją
Wspomniane środowiska łączy walka o paraprawo do aborcji i propagowanie
mentalności antykoncepcyjnej. Wpis na stronie internetowej Kongresu
Kobiet pt. ”Ani kroku dalej. Demonstracja Ratujmy kobiety„ z dnia 5
września 2016 r. informuje: ”To projekt całkowitego zakazu aborcji,
który odbiera nam, kobietom, prawo do decydowania o swoim życiu i
zdrowiu. […] Będziemy demonstrować w gronie wielu organizacji
pozarządowych i inicjatyw nieformalnych„.
W ”Wolnomularzu Polskim„ z dnia 3 października 2016 r. czytamy: ”Dziś
’Czarny poniedziałek’ – dzień powszechnego strajku kobiet. Redakcja
’Wolnomularza Polskiego’ rozumie ten protest jako walkę o to, żeby każda
kobieta mogła żyć w zgodzie ze swoim światopoglądem i sumieniem,
których nie powinna narzucać innym osobom„.
W ”Rzeczpospolitej Wolnomularskiej„ masonka z loży ”Róża Wiatrów„
odpowiada Dołęgowskiej-Wysockiej: ”Jak sądzę, jest jedna dziedzina, w
której wpływy masonów-kobiet i mężczyzn wyraźnie się uwidoczniły: jest
nią popularyzacja antykoncepcji„.
Z kolei w oenzetowskich Celach Zrównoważonego Rozwoju (Cel nr 3) czytamy
m.in.: ”Do 2030 roku zapewnić powszechny dostęp do świadczeń z zakresu
zdrowia seksualnego reprodukcyjnego, w tym planowania rodziny,
informacji i edukacji, oraz włączyć zdrowie reprodukcyjne do krajowych
strategii i programów„. (Cel nr 4): ”Zapewnić powszechny dostęp do
ochrony zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego oraz korzystanie z praw
reprodukcyjnych, zgodnie z Programem Działań Międzynarodowej Konferencji
na rzecz Ludności i Rozwoju, Pekińską Platformą Działania i dokumentami
końcowymi ich konferencji przeglądowych„.
Inicjacja okultystyczna
Światło na to, co inspiruje postawy proaborcyjne, rzuca fakt inicjacji
okultystycznej, do którego powyższe środowiska się przyznają. Na
przykład w telewizyjnym programie ”W roli głównej„ prof. Magdalena Środa
opowiada z powagą: ”Na nasze zjazdy […] w Mądralinie przyjeżdżała pewna
czarownica – prosto z Salem. I uczyła nas różnych rzeczy […]
wszystkiego nie mogę powiedzieć, bo jesteśmy związane tajemnicą i każda z
nas ma dyplom. […] w Noc Walpurgii, albo w głęboką noc bogini Hekate, i
gry, i wtajemniczenia trwają do samego rana. Efekty tego widać
oczywiście potem w życiu politycznym przez następnych 6 miesięcy. […] My
jesteśmy dobre czarownice. […] od pewnego momentu na konferencjach
feministycznych rzeczywiście pojawił się wątek wiedźm„. Również Kinga
Dunin w tekście ”Mądralińskie baby, czyli przechadzka feministyczna dla
czytelników płci obojga„ [”Teksty Drugie„, nr 4-5-6/1993] napomyka o
Nocy Walpurgii w ”Mądralinie„, miejscu zjazdów feministek pod Warszawą.
Z kolei dr Dołęgowska-Wysocka o inicjacji do masonerii mówi: ”To jest
ten obszar naszych rytuałów i obrzędów, i obrządków, o których po prostu
nie mówimy„
(por. Masoni a sprawa polska,
https://www.youtube.com/watch?v=IjptB-O4iJI).
Sprawę inicjacji do masonerii przybliża mason i masonolog prof. Tadeusz
Cegielski: ”Kandydat do loży przeżywa symbolicznie swoją śmierć i swoje
symboliczne narodziny. Ten kandydat wychodzi z głębi ziemi, czyli z izby
rozmyślań; to jest taka, na czarno udekorowana izba, w której pewne
znaki i symbole przypominają mu problem zmartwychwstania„. Jak
rozumianego, tego prof. Cegielski nie wyjaśnia. Profesor Tadeusz
Cegielski to syn Longina Cegielskiego, wicepremiera w rządzie Piotra
Jaroszewicza, odznaczony w 2005 r. przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego
Złotym Krzyżem Zasługi, ”współbrat„ w masoństwie z Janem Olszewskim za
komuny, organizator wystawy wraz z Uniwersytetem Warszawskim ”Masoneria
pro publico bono w Muzeum Narodowym„.
Żerowanie na chaosie
Neopogaństwo, wypluwając z siebie kontrkulturę oraz okołorewolucyjny
chaos, przewrotnie określa swoją rolę jako koncyliacyjną.
Cegielski wyjawia np., że wolnomularstwo ”odkryło w sobie nowe energie, a
te znalazło w obszarze Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie ta misja
koncyliacyjna, która ma zaprowadzić pewien ład w społeczeństwie
zantagonizowanym, w społeczeństwie, w którym powstała pewna próżnia
ideowa […] że ta formuła wydaje się być bardzo atrakcyjna. I burzliwy
rozwój wolnomularstwa w Czechosłowacji, czyli w Czechach, na Słowacji,
na Ukrainie, na Węgrzech, w Rumunii, w Bułgarii, w Polsce, nawet na
Białorusi, w republikach bałtyckich, na terenie dawnej Niemieckiej
Republiki Demokratycznej, czyli w tych krajach związkowych wschodnich,
wszystko to pokazuje, że formuła wolnomularska jest atrakcyjną formułą
samoorganizowania się społeczeństwa po przejściach […] że ona taką
samoorganizację w czasach trudnych, w czasach konfliktowych może
przejąć„ (”Zrozumieć masonerię„, 5 kwietnia 2017, Stowarzyszenie Edwarda
Abramowskiego).
Pod szyldem dobra zło
Magdalena Środa, w latach 80. – tuż po powrocie z USA – wzięła udział w
konferencji naukowej poświęconej problemom macierzyństwa. Fotografie z
tej konferencji ukazują znane dziś twarze Kazimiery Szczuki, Agnieszki
Graff i innych polskich feministek. Wówczas to uczynienie prywatnych
spraw kobiet sprawami publicznymi stało się feministyczną misją
Magdaleny Środy (por. ”W roli głównej„).
Środa, będąc jedną z twarzy rewolucji kulturowej w Polsce – w ciągu
trzech dekad – oswoiła polskie społeczeństwo z nowotworami językowymi
tej rewolucji. (Feminizację języka Środa nazywa ”wyrąbywaniem„ miejsca w
języku – np. doktorka, profesorka – zamiast klasycznego: pani doktor,
pani profesor). W konsekwencji owej pracy nad zmianą języka i myślenia –
w masce filantropii i postępowości – gender, prawo do orientacji
seksualnej, prawo do aborcji, zdrowie seksualne i prawa reprodukcyjne,
związki partnerskie kaleczą system prawny także w Polsce.
Dlatego Środy nie ruszamy, ale musimy rozprawić się z myślą, którą m.in.
prof. Środa holuje. Jeśli chcemy być prawdziwie wolni.
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/mysl/182401,feministki-poganki-masonki.html