Odmowa reklamy w TVP dodatku anty-gender do „Naszego Dziennika” to
kolejny przykład „dobrej kontynuacji” w polityce obecnych władz.
Niestety, w naszym kraju powtarza się mechanizm znany z liberalnych
państw Europy zachodniej. Rządy liberalne i lewicowe wprowadzają zmiany
podważające naturalny ład moralny, „centroprawica” (umiarkowana czy
radykalna) po rytualnym głosowaniu przeciw, gdy jest w opozycji, po
dojściu do władzy uznaje narzucone przez oponentów decyzje za część
ponadpartyjnej zgodny politycznej.
U nas ten mechanizm wzmocniony jest przez demontaż opinii katolickiej
dokonany przez obecną władzę w czasie Czarnej Rewolucji. Czym bowiem
jest opinia katolicka? To normy, poglądy i reakcje. Władza ten ostatni
czynnik wyłączyła.
Bardzo wiele autorytetów i środowisk katolickich, w najprostszych
sprawach wymagających publicznej reakcji – ogląda się na politykę
rządzącej partii, niepewna czy wolno reagować.
Normy zostały zrelatywizowane, poglądy zawieszone i uzależnione od
strategii wyborczych PiS. Przed prawicą katolicką stoi cały czas to samo
zadanie: iść pod prąd, bronić Polskę przed demontażem cywilizacji
chrześcijańskiej, który nastąpił w innych krajach. Przywrócić naszą
samodzielność polityczną jako czynnik państwowych decyzji. Domagać się
uzgodnień i być ich stroną. Przypominać społeczeństwu, że chrześcijański
charakter państwa jest tyleż nakazem naszej tożsamości, co warunkiem
realizacji dobra wspólnego.
W imieniu Prawicy Rzeczypospolitej:
Marek Jurek
Krzysztof Kawęcki
Lech Łuczyński
Za: http://www.dzienniknarodowy.pl/6720/oswiadczenie-prawicy-rzeczypospolitej-tvp-czy-tv-l/