Fot.www.do.wp.mil.pl / Wikimedia Commons |
W
najbliższą sobotę w kierunku Polski wyruszy z Bawarii liczący prawie
1200 żołnierzy oddział wojsk NATO pod dowództwem Stevena Gventera. Od 1
kwietnia ich zadaniem będzie „ochrona wschodniej granicy
Rzeczypospolitej”.
- To jest misja, a nie rozszerzone ćwiczenia. Naszym celem jest zniechęcanie do ataków na Polskę i kraje bałtyckie – powiedział pułkownik Gventera. Poinformował, że przemieszczający się żołnierze zostaną podzieleni na dwa konwoje. Pierwszy z nich przyjedzie do Polski przez wschodnie Niemcy, drugi - przez Czechy.
Uroczyste powitanie grupy bojowej NATO odbędzie się 13 kwietnia w miejscu jej stacjonowania, czyli Orzyszu. Swój udział w nim zapowiedzieli prezydent Andrzej Duda oraz amerykański generał Curtis Scaparrotti, naczelny dowódca sił NATO w Europie.
Wojska sojuszu północnoatlantyckiego będą stacjonować także na Litwie, Łotwie i w Estonii. „Na Litwie państwem ramowym są Niemcy, na Łotwie – Kanada, a w Estonii – Wielka Brytania. Państwo ramowe to takie, które dostarcza najwięcej żołnierzy i odpowiada za stworzenie grupy bojowej, czyli pozyskanie żołnierzy z innych krajów. Polska zasili batalion na Łotwie. Wszystkie mają być w pełnej gotowości bojowej do czerwca” - podaje „Rzeczpospolita”.
Źródło: rp.pl