Członkowie ukraińskiego pułku
specjalnego „Azow” oficjalnie poinformowali, że z okazji rocznicy
zwycięstwa księcia kijowskiego Światosława I nad Chazarami w 965 r.
w bazach pułku odbyły się bardzo specyficzne uroczystości.
– To wielkie zwycięstwo nad państwem
żydowskim jest jednym z najbardziej znaczących wydarzeń słowiańskiej
i światowej historii. (…). Niezwyciężony duch i broń potomków
Peruna zniszczyły pasożytniczy system. Możemy przedstawić wiele
podobieństw to dzisiejszych wydarzeń – powiedział „Mosze”, oficer pułku Azow.
Z kolei „Kirt”, dowódca 2 batalionu pułku „Azow”, stwierdził, że siła każdej armii to „wspaniałe tradycje wojenne”. – Niestety, nasze tradycje przez wiele stuleci zdegenerowały się
– oznajmił, czyniąc w ten sposób aluzję do chrześcijaństwa. Wyjaśnił,
iż członkowie „Azowa” chcą zapoczątkować u siebie nową tradycję. Dlatego
ustawili drewniany posąg Peruna, „patrona wszystkich Słowian, a
szczególnie żołnierzy”. – Perun będzie bronił naszego garnizonu. – powiedział.
W bazie Ursuf na początku lipca
odprawiono „rytuał” ustanowienia „sanktuarium” Peruna. Każdy oddział
dostarczył sztylety potrzebne do obrzędów. Wznoszono także modły do
pogańskiego bóstwa. Przedstawiciele „Azowa” zapowiadają, że w tym
„świętym miejscu” będzie odbywać się „święcenie broni” przed misjami
bojowymi.
Nie jest to pierwszy posąg Peruna
ustawiony przez „azowców”. W czerwcu ubiegłego roku w bazie pułku pod
Mariupolem miało miejsce podobne wydarzenie. Wówczas także ustawiono tam
posąg tego bóstwa i założono „sanktuarium”.
Komentarz Redakcji Xportal: Nie jest to bynajmniej nowy ani odosobniony wyskok neobanderowców z „Azowa”.
Chyba najwyższy czas, by te środowiska polskich nacjonalistów, które do
tej pory demonstrowały irracjonalną fascynację ukraińskim ruchem
„narodowo”-psychiatrycznym i promowały w Polsce jego działalność,
zaprzestały to czynić. (A.D.)
OD REDAKCJI: Bandycki neobanderowski pomiot pokazuje następną paskudną twarz swojego ruchu.