1. Problemy badawcze
Kult świętych stanowił w społeczeństwach średniowiecznych zjawisko o
wielkim znaczeniu kulturotwórczym. Święci bowiem, niczym herosi w
kulturze starożytnej1,
wyrastając ponad zdolności zwykłego śmiertelnika, byli od wczesnych
dziejów chrześcijaństwa predestynowani do wprowadzania ludzi w nowe
obszary znaczeń i sensów religijnych, których przyjęcie we wszystkich
kręgach społecznych zostało wymuszone przez Kościół katolicki w obszarze
cywilizacji łacińskiej. W XIII wieku w całej Europie uczestnictwo w
różnych formach kultu religijnego stało się już powszechne, a Kościół
hierarchiczny posiadł wiele narzędzi wpływu na wychowanie do wartości
moralnych i religijnych, stąd i większy wachlarz możliwości niż w
okresie wcześniejszym. Legendy o świętych, ich cudach i działalności
popularyzowano w kaznodziejstwie, zwłaszcza zakonów żebrzących. Sztuka
kościelna stała się bardziej dostępna, a dzięki zwiększonej mobilności
pielgrzymki do grobów świętych nawet na większą odległość nie były już
rzadkością2.
Niech świadczy o tym tylko zbiór opisów cudów w miejscu pochówku św.
Jadwigi Śląskiej, w którym odbija się bogaty przekrój społeczny
pielgrzymów z całego niemal Śląska i obszaru poza jego granicami. Choć
XIII-wieczny obraz świętego pozostaje wyidealizowany w takim samym
niemal stopniu, jak w wiekach wcześniejszych3,
zaczynają się pojawiać cechy opisu przybliżające jego postać wyobraźni
prostego człowieka – już nie obleczoną w magiczne moce, ale
przejawiającą miłosierne odruchy serca i zamiłowanie do modlitwy4.
Zmiany w sposobie ukazania świętego wynikały więc ze zmiany treści
wychowawczych w trakcie ewolucji kultury religijnej. Analiza jednego i
drugiego elementu przekazu hagiograficznego wraz z oddaniem tła
społecznego, kulturowego, a także, co nie mniej ważne, politycznego
funkcjonowania kultu księżnej Anny, powinna więc prowadzić do jego
obrazu wielowymiarowego, niepozbawionego najważniejszych wątków
psychologicznych, socjologicznych i religijnych.
Punktem wyjścia dla rozwoju kultu świętego jest pamięć potomnych o
życiu i czynach wyróżniającej się w środowisku pobożnej osoby. Zwykle
takie wspomnienie przechowuje rodzina zmarłego i najbliższe otoczenie,
znajdujące się za życia pod jego bezpośrednim wpływem. Im szersze i
bardziej wpływowe kręgi społeczne zainteresowane przekazem obrazu
działalności zmarłego, tym większa istnieje szansa na kanonizację,
potwierdzoną znakami sankcji boskiej. Nie jest trudno badać kult
zatwierdzony oficjalnie dokumentem papieskim, jakiego od XIII wieku
domagały się przepisy kościelne5.
Historyk nie ma wówczas wątpliwości co do charakteru czci, jaką
otaczano publicznie zmarłego. Najczęściej bulle kanonizacyjne zawierały
najważniejsze rysy świętości i zezwolenie na konkretne formy kultu. Mamy
wówczas do czynienia z mniejszą lub większą liczbą śladów wezwań
świętego w źródłach liturgicznych, przechowywania relikwii, badaniu
podlega geografia pielgrzymek i patrociniów różnego rodzaju placówek
kościelnych.
W przypadku osoby, której kult nie został nigdy uznany oficjalnie
przez czynniki kościelne, należy pozostawać bardzo ostrożnym w
formułowaniu wniosków. Granica pomiędzy prywatnym oddawaniem czci osobie
uznawanej za świątobliwą a prostym dążeniem do przekazania tradycji o
jej życiu jest bardzo płynna. W obydwu przypadkach wysiłek naznaczony
bywa osobistym stosunkiem autora do zmarłego oraz świadomym
subiektywizmem w kształtowaniu obrazu przeszłości. Dotyczy to w
szczególności produkcji źródeł zakonnych, które prawie zawsze
podporządkowane były celowi wychowawczemu6.
Kult księżnej Anny nigdy nie został uznany przez czynniki kościelne,
stąd badanie zjawiska przemian związanych z jego rozwojem wydaje się
dość ryzykowne. Podjęcie jednak tej próby może dostarczyć kilku nowych
danych na temat jakości przekazu tradycji zakonnej w śląskich
klasztorach oraz poziomu ich życia wewnętrznego. W niniejszym artykule
pragniemy ukazać charakter przekazu związanego z księżną Anną Śląską
jako elementu szerszego procesu ewolucji kultury religijnej na Śląsku w
okresie późnego średniowiecza i w nowożytności. Nasza uwaga skupia się
nie tyle na istocie dążenia do uznania świętości postaci księżnej
piastowskiej, ile raczej na zagadnieniu świadomości kręgów
zainteresowanych promowaniem kultu świątobliwej Przemyślidówny i
znaczenia, jakie nadawały one temu zjawisku. Podstawowe pytania – kto
tworzył źródła hagiograficzne związane z Anną, dążył do ich
upowszechnienia i przechowania w pamięci potomnych oraz w jakich
środowiskach te źródła funkcjonowały i podlegały interpretacji
społeczno-religijnej? – są w istocie poszukiwaniem klucza do poznania
źródeł kultury przełomu wieków średnich, a następnie percepcji
niektórych wzorców kulturowych i ich przemian w okresie późniejszym.
Interesować nas będą przy tym wszelkie przejawy czci Anny Śląskiej w
środowiskach klasztornych, ponieważ stanowiły one swoisty kod kulturowy o
głębokiej konotacji religijnej i społecznej.
2. Pamięć o świątobliwości i początki kultu księżnej Anny
Księżna Anna urodziła się w 1204 r. jako córka Przemysła Ottokara I,
króla Czech, oraz Konstancji, córki króla węgierskiego, zmarła natomiast
26 VI 1265 r. jako wdowa po Henryku II, księciu śląskim, krakowskim i
wielkopolskim7.
W kręgu jej krewnych znalazły się trzy kobiety, które wywarły ogromny
wpływ na obraz świętości w jej epoce i kręgu kulturowym: ciotka
Elżbieta, księżna turyńska, siostra Agnieszka, klaryska praska, oraz
świekra, Jadwiga z niemieckiego rodu Andechs. Przełomem w życiu Anny
stała się śmierć męża, Henryka Pobożnego, na polu legnickim w 1241 r.,
po której mogła na krótko objąć samodzielne rządy w księstwie8.
Po tym okresie księżna oddała się bez reszty dziełom charytatywnym i
wspieraniu z pomocą synów swoich licznych fundacji, zwłaszcza klasztorów
klarysek i franciszkanów we Wrocławiu oraz szpitala św. Elżbiety pod
opieką krzyżowców z czerwoną gwiazdą. W tych więc środowiskach należy
poszukiwać pierwszych śladów tradycji o jej świątobliwym życiu.
Źródła dyplomatyczne z tego okresu wskazują na brak wśród jej
własnych potomków i rodziny zainteresowania promowaniem czci dla
księżnej Anny. Przez krewnych określana jest tylko poprzez stopień
pokrewieństwa. Nawet jej syn, Władysław, biskup Salzburga, krótko
sprawujący urząd biskupi we Wrocławiu po 1268 r., ograniczał się do
schematycznego określenia jej jako felicis memoriae mater nostra9. Podobne zapisy znajdujemy w dokumentach Henryka IV potwierdzających przywileje fundacji jego babki10.
Nie zachowały się żadne ślady starań w kierunku wzbudzenia i rozwoju
kultu księżnej ze strony członków dynastii ani w tym okresie, ani
później, gdy za sterem Kościoła wrocławskiego zasiadali potężni
Piastowie. Fakt ten nabiera szczególnego znaczenia, gdy weźmie się pod
uwagę, że podobne procesy kanonizacyjne członków rodziny książęcej w tym
czasie były inicjowane przez wpływowych krewnych i episkopat, którzy
czynnie angażowali się w przygotowanie wymaganych procedur prawnych11.
To właśnie od tych środowisk oczekiwano ułatwienia pracy legatów
papieskich zajmujących się przesłuchaniem świadków, weryfikacją dowodów i
cudów świętości kandydata, wreszcie finansowania i czynnego pilotowania
pracy delegacji polskiej w Rzymie12.
Kręgi te dysponowały ponadto siłą nacisku politycznego, która była nie
do przecenienia w sytuacji kryzysu wewnętrznego w Kościele w tym
okresie.
Pamięć o wielkiej indywidualności księżnej nie uległa jednak
zapomnieniu. Z początku XIV wieku pochodzi żywot rozpoczynający się od
słów: Anna beatissima postquam intravit terram Poloniae. Został
on spisany z wyraźną intencją wzbudzenia czci dla czcigodnej fundatorki
klasztorów klarysek, franciszkanów i krzyżowców z czerwoną gwiazdą we
Wrocławiu13. Pomijając kwestię autorstwa tego zabytku14,
musimy przyjąć fakt jego przechowywania w klasztorze klarysek
wrocławskich za fundamentalny dla naszego zagadnienia. Wiele wskazuje
zresztą na wyraźną inspirację tego środowiska dla powstania legendy,
Anna jawi się w niej bowiem jako wyjątkowo łaskawa dobrodziejka tej
wspólnoty. Autor doskonale znał pewne szczegóły życia zakonnic, ponadto
dokonał selekcji faktów w taki sposób, aby uwypuklić znaczenie właśnie
tej fundacji dla świętości wdowy po Henryku Pobożnym. Tekst zachowuje
charakter opisu świątobliwego życia Anny. Stanowił z całą pewnością
podstawę przechowania pamięci o jej pobożności i licznych fundacjach
zakonnych. Jakkolwiek autor dzieła używa kilkakrotnie określenia sancta
wobec księżnej Anny, jednak trudno odpowiedzieć na pytanie, czy
sporządzono go z myślą o przyszłym procesie kanonizacyjnym. Pisarz
skupia swą uwagę przede wszystkim na jednej z cech pobożności żony
Henryka Pobożnego: naśladowaniu przez księżną swej teściowej, księżnej
Jadwigi. Całą treść jej świątobliwego życia można by zamknąć w krótkim
stwierdzeniu: sancte Hedwigi in omnibus subdita et obediens15.
Młodsza księżna słuchała więc we wszystkim rad swej teściowej,
naśladując jej wzorcową pokorę i ascezę, przekraczającą nawet standardy
średniowieczne, skoro raziły swą surowością nie tylko otoczenie, ale
spowiedników. Pomimo pewnych wątpliwości wobec tych zachowań świętej
Jadwigi16
Anna pozostała jej doskonale posłuszna. Wychowywała dzieci według
wskazań starszej księżnej, razem z nią uczestniczyła w nabożeństwach i z
całą pewnością od niej uczyła się hojności w kontakcie z miejską
biedotą. Te rysy duchowości obydwu kobiet można odnaleźć w ich żywotach,
co czyni te zabytki niezwykle podobnymi do siebie, nasuwając wręcz
refleksję o wspólnym autorstwie lub środowisku powstania. Należy jednak
zauważyć, że podobieństwo to wynika raczej z użycia tego samego szablonu
literackiego, który stanowił w końcu XIII wieku wyraz budowania i
promowania nowej duchowości kobiecej17.
Epoka ta, zafascynowana postacią świętej Elżbiety, oczekiwała od wysoko
urodzonych niewiast wzoru pokory i dostrzegania rosnącej potrzeby
dowartościowania społecznego warstw ubogich, opuszczonych i pozbawionych
posługi duchowej. Miał to być rodzaj szlachectwa duchowego, wyraz
najwyższej pokory wobec Boga, objawiającej się w miłości do bliźniego.
Młodsza księżna zgodnie z duchem epoki miała odznaczać się więc wielką
wrażliwością na ludzką biedę. Szczególnie po śmierci swego małżonka
oddała się z zapałem dziełom miłosierdzia: osobiście odwiedzała chorych,
trędowatych, którym sama przygotowywała odzienie, w Boże Narodzenie
nawet jadała z nimi przy jednym stole. Dbała także o biedniejszych
duchownych i zakonnice, wzorując się i w tym postępowaniu na św.
Jadwidze18.
Ponadto święta kobieta tego okresu powinna była krzewić nową duchowość,
najlepiej poprzez fundacje klasztorów z kręgu zakonów żebrzących. Temu
wzorcowi pozostały wierne wszystkie świątobliwe księżne współczesne
księżnej Annie: Salomea, Kinga, Jolanta, które zapisały się w dziejach
jako fundatorki klasztorów klarysek w swoich dzielnicach19.
Od szlachetnej niewiasty oczekiwano również ascezy zewnętrznej, którą
propagowali szczególnie gorliwie franciszkanie. Zgodnie z tym nakazem
kultury religijnej swego czasu i pod silnym wpływem świętej Jadwigi
księżna Anna wysłuchiwała więc Mszy św. bez zwyczajowych ozdób
książęcych, a na co dzień ubierała lniane szaty, dając przykład
naśladownictwa pokory i świętości swojej teściowej. Oddawała się surowym
postom i częstej modlitwie brewiarzowej na wzór franciszkanów. Pod
szatami natomiast nosiła włosiennicę pokutną. Te cechy pobożności
wskazują na niezwykle ścisły związek duchowy obydwu księżnych śląskich, w
którym jednak Anna do końca zachowała miejsce uczennicy, zaobserwowane
obyczaje ascetyczne wprowadzając z umiarem i bez znamiennej dla księżnej
Jadwigi przesady. Taki sam umiar wykazywała żona Henryka Pobożnego w
sprawach małżeńskich. W żywocie brakuje świadectwa ślubu czystości tej
pary. Autor ograniczył się jedynie do krótkiego stwierdzenia, że Anna
żyła ze swym mężem zgodnie z radami braci mniejszych20. Na ten rys pobożności księżnej zawarty w Vita warto
zwrócić szczególną uwagę. Wyróżnia on bowiem żonę Henryka Pobożnego
spośród postaci wzorcowych dla tego okresu. Wszystkie małżonki wielkich
książąt współczesnych Annie wyniesione na ołtarze składały w pewnym
momencie swego małżeństwa na ręce Kościoła ślub czystości. Postępowały w
tym za radą największych osobowości epoki. Św. Klara zalecała usilnie
ideał dziewictwa swojej uczennicy, siostrze Anny, św. Agnieszce w jednym
ze swoich listów. Osiągnięcie tej cnoty warunkowało w jej rozumieniu
możliwość pełnego zjednoczenia z Boskim Oblubieńcem21.
Takie postrzeganie dziewictwa domagało się również czystości w
małżeństwie, co w obliczu obowiązków dynastycznych książęcych małżonek
podnosiło wartość ich poświęcenia i świętości22. Św. Jadwiga złożyła ślub czystości już po urodzeniu dzieci i pouczała swoją synową, księżnę Annę, by zachowywała tę zasadę ze specjalnym upodobaniem, stawiając siebie za wzór23.
Opieranie się temu wzorcowi z całą pewnością nie stawiało żony Henryka
Pobożnego w pierwszym szeregu wyróżniających się świętością kobiet tego
czasu24.
Z powyższych uwag jasno wynika, że autorowi legendy klarysek zależało
na ukazaniu pobożności księżnej Anny przede wszystkim jako odbicia
religijności starszej księżnej, która wywierała zresztą niepośledni
wpływ duchowy na całe swoje otoczenie. Przemyślidównie nie dane było
doznać tak głębokich przeżyć mistycznych jak św. Jadwiga ani jak ona
dokonać za życia żadnego cudu godnego świadectwa pisanego. Jednak autor
żywota wskazuje na szeroko zakrojoną działalność fundacyjną żony Henryka
Pobożnego, a potem wdowy po nim, jako cechy wyróżniającej ją w jej
własnym środowisku. Przemilcza wprawdzie założenie i uposażenie
klasztoru benedyktynów w Krzeszowie25,
jednak szeroko rozpisuje się o fundacji klasztoru minorytów
wrocławskich jeszcze za życia jej męża, księcia Henryka, szpitala św.
Elżbiety oraz dużo uwagi poświęca sprowadzeniu do Wrocławia wspólnoty
Panien Ubogich z Pragi. W tym ostatnim klasztorze spędzała wiele godzin
pod koniec swego życia, doglądając osobiście rozwoju życia wewnętrznego
sióstr klarysek. Zwraca uwagę brak wspomnienia w legendzie postaci św.
Agnieszki Praskiej, siostry Anny, która czynnie jej pomagała, wspierając
jej wysiłki fundacyjne, a poprzez żywy kontakt listowny, o czym mogą
świadczyć bulle papieskie dla klasztoru damianitek, musiała wywierać
silny wpływ na duchowość księżnej. Oprócz tych fundacji Anna dokonywała
szerokich uposażeń na rzecz innych placówek: sprowadzała relikwie,
sporządzała paramenta liturgiczne ze złota i jedwabiu. Dla klasztoru
trzebnickiego ufundowała koronę na głowę św. Jadwigi26, co świadczyć miało o jej głębokiej czci dla swej świekry.
Z punktu widzenia ewentualnych przyszłych starań o kanonizację wdowy
po Henryku Pobożnym ogromne znaczenie mógł mieć przekaz o chwalebnej
śmierci księżnej. W wiekach średnich był to wymóg sine qua non uznania świętości człowieka, ponieważ w momencie śmierci Bóg miał objawiać swoją moc i miłosierdzie w sposób szczególny27.
Jeżeli kandydat na ołtarze nie dostąpił zaszczytu męczeństwa, chwila
jego przejścia do nieba powinna była zwracać uwagę obecnych przy śmierci
w jakikolwiek inny sposób. Nawet gdy żaden konkretny cud nie
towarzyszył temu wydarzeniu, od śmierci oczekiwano, że dostarczy
świadkom szczególnych przeżyć, stanie się dla nich pouczeniem i
pretekstem do spotkania z rzeczywistością nadprzyrodzoną28.
Zgon księżnej Anny, zgodnie z przekazem żywotopisarza, niepozbawiony
był znamion cudowności: umierająca dostąpiła łaski mistycznej spowiedzi,
skoro jej osobisty spowiednik nie mógł być przy niej obecny29.
Ten szczegół miał z całą pewnością uwiarygodniać świątobliwe życie
księżnej, choć jednocześnie zwracał uwagę na niedoskonałości jej natury i
zatrzymanie się na pewnym stopniu świętości, wymagającym od człowieka
całkowitego oczyszczenia duszy ze skłonności do grzechu30.
Mógł też w przyszłości stanowić poważną przeszkodę w rozwoju właściwego
kultu. Jakkolwiek dużo poważniejszą barierą dla tego procesu był brak
cudów na grobie księżnej31. Same klaryski odnotowały w roczniku, spisanym w rękopisie IV F 193 w tym czasie co Vita, a następnie przepisanym w XV-wiecznej kopii, fakt pochówku fundatorki klasztoru w kaplicy św. Jadwigi32. W notatce ograniczającej się do jednego zdania33
klaryski nie wskazały jednak na fakt wyróżnienia tego grobu spośród
grobów innych członków dynastii. Siostry pochowały wprawdzie drogie
szczątki w miejscu bliskim i dostępnym wszystkim mniszkom, jednak w tym
okresie nie słychać nic o formach czci otaczającej miejsce ostatniego
spoczynku księżnej w klasztorze Panien Ubogich. Zachowana gotycka płyta
nagrobna księżnej pozostała niezwykle skromna i nie wykazuje śladów
starań zakonnic o wzbudzenie kultu tego miejsca. Nie dokonywały się tam
najwyraźniej żadne cuda, które mogłyby stanowić podstawę jego
upowszechnienia i popularyzacji jeszcze jednego miejsca pielgrzymkowego w
stolicy Śląska34. Niezwykłe zdarzenia na grobie świątobliwej osoby nie tylko stanowiłyby potwierdzenie boskiej woli jej kanonizacji35,
ale również mogły przyczynić się wydatnie do intensyfikacji kultu
poprzez rozwój ruchu pielgrzymkowego. Opisy tego rodzaju cudów stanowią
zwykle nieodłączny element tekstów hagiograficznych w całym omawianym
przez nas okresie36,
stąd ich brak w żywocie księżnej Anny mógł być poważną przesłanką do
zahamowania procesu rozwoju jej kultu na Śląsku pomimo możliwego
przekonania o jej świętości wśród odbiorców Vita. Pamięć o
świątobliwej fundatorce połączona z tradycją jej pobożności i
działalności charytatywnej mogła jednak przetrwać w środowiskach
klasztornych związanych z jej osobą. Z całą pewnością pamiętano o niej
podczas modlitw za zmarłych dobrodziejów klasztorów, ponieważ taka była
wola fundatorów placówek. Wiadomo, że klaryski odprawiały osobne oficjum
za zmarłych poleconych ich modlitwom37,
jednak niewątpliwie podobne praktyki miały miejsce w pozostałych
konwentach fundowanych przez Annę. W modlitwach tych musiała ona
zajmować szczególne miejsce. Trudno jednak ustalić, jak długo w okresie
średniowiecza oraz z jaką intensywnością trwała ta modlitewna pamięć we
wszystkich klasztorach, które założyła.
3. Rozwój kultu księżnej Anny w okresie nowożytnym
Pewne cechy podobieństwa do żywota klarysek wykazuje krótki życiorys
księżnej przepisany przez krzyżowców z czerwoną gwiazdą do ich kopiarza w
okresie 1510-1527 r. Zapiska pochodzi ze źródeł czeskich38 i nosi charakter krótkiego przekazu tradycji dotyczącej fundatorki klasztoru św. Macieja i szpitala św. Elżbiety39. Anna tytułowana jako pientissima Anna Henrici pii conjunx
przedstawiona została jako fundatorka klasztorów: klarysek, minorytów,
krzyżowców z czerwoną gwiazdą oraz parafii św. Elżbiety we Wrocławiu.
Autor notatki podaje szczegóły związane przede wszystkim z dziejami
fundacji szpitala należącego do krzyżowców, a wśród nich wkład w to
dzieło przełożonego generalnego Alberta ze Steinberga oraz inspirację
dla dzieła ze strony siostry księżnej śląskiej, św. Agnieszki. Ten
ostatni fakt wydaje się służyć podkreśleniu czeskich korzeni pobożności
księżnej Anny, czego kopista nie omieszkał zaznaczyć za źródłem czeskim:
celebrem suam pietatem Silesiae demonstravit Bohema40. We
wspomnianej notatce jako najbardziej charakterystyczny rys jej
pobożności jawi się hojność i miłosierdzie, jakie księżna na wzór swej
siostry miała okazywać poprzez zainteresowanie biednymi i cierpiącymi.
Krótka notka biograficzna przepisana przez krzyżowców w XVI wieku nie
zawiera jednak śladów szczególnej czci dla zmarłej wdowy po Henryku
Pobożnym. Zakonnicy nie tylko nie odnotowali faktu kultywowania pamięci o
księżnej Annie w swoim otoczeniu, ale też nie umieli rozwinąć wątku jej
duchowości. W klasztorze tym najwyraźniej nie funkcjonował w tym czasie
kult Anny Śląskiej, zakonnicy natomiast posługiwali się błędnymi
źródłami czeskimi wyłącznie dla podtrzymania tradycji dotyczącej
fundacji i funkcjonowania ich placówki.
W połowie XVI wieku istniała jednak pamięć o świątobliwości
fundatorki we wspólnocie klarysek. Podobny wniosek nasuwa analiza
modlitewnika należącego do zakonnicy Anny Fribelin41, pełniącej w klasztorze odpowiedzialną funkcję furtianki42. Na kartach 151a-153a wpisana została Eyn gebetlein von der seligen, fromen und gerechten styffterin anna. W modlitwie tej pisarka zakonna wyraźnie daje wyraz swojej czci dla świątobliwej fundatorki klasztoru, gdy pisze o niej: wir gleuben dich gancz selig. W tekście nazywa ją kilkakrotnie selig und unser libe stryffterin,
podkreślając jednocześnie szlachetność jej duszy i pochodzenia z
królewskiego rodu. Anna miała słynąć przede wszystkim z wielu cnót i
szczerej wiary wobec Boga43.
Autorka dziełka nie wspomina w ogóle o ascetycznych praktykach
księżnej, które przyciągały wcześniej uwagę jej żywotopisarza. Zgodnie z
XVI-wiecznym przekazem najwyższą cnotą, którą wdowa po Henryku Pobożnym
odznaczała się w swoim otoczeniu, było miłosierdzie względem słabych44.
Ten rys pobożności przetrwał najdłużej w tradycji dotyczącej zmarłej
fundatorki, chociaż autorka tekstu nie buduje dalszych konstrukcji
hagiograficznych, które miałyby pobudzić klaryski do naśladowania
świątobliwej Anny w kultywowaniu tej właśnie cnoty. Pisarka wierzy
jednak w skuteczną pomoc i pośrednictwo niebieskie zmarłej fundatorki.
Prosi ją więc o uzyskanie u Boga miłości dla całej wspólnoty, by siostry
mogły trwać w pokoju i zgodzie, pozostając blisko Boga45. Pragnie także otrzymać łaskę pokory w przeciwnościach, jakich dostarcza życie doczesne46.
Powyższe suffragium wpisuje się w całość kompozycji modlitewnika
przeznaczonego na okres Wielkiego Postu i pełnego żarliwych wezwań do
poprawy życia wewnętrznego zakonnic. Modlitwa ta poprzedzona została
podobnymi w charakterze oracjami do świętych: Klary, Jadwigi, Urszuli i
Elżbiety Węgierskiej. Pozwala to wysnuć wniosek, iż powstała
współcześnie jako element wysiłków zmierzających do podniesienia jakości
życia duchowego we wspólnocie. Trudno jednak odpowiedzieć na pytanie,
czy podobne modlitwy należały do wspólnotowych praktyk religijnych wśród
klarysek wrocławskich w XVI wieku czy też nie, a więc jaki mógł być
faktyczny zasięg owej tradycji świętości księżnej Anny w tym środowisku.
Wiele wskazuje jednak na brak dalszej intensyfikacji kultu w
kolejnych wiekach istnienia klasztoru klarysek. Dopiero w połowie XVIII
wieku powstał kolejny zabytek związany z pamięcią o świątobliwej
fundatorce klarysek. Jest to Kurtze Lebens Beschreibung Der Hochseel
Annae Schlesische Herzogin und Stiefterin des Furstl. Jungfrawen
Closters des Hehl. Clarisser Ordens zu St. Clara in Breslau, przetłumaczony i przepisany z rękopisu IV F 193 w roku 174547.
Kodeks został sporządzony dla ksieni Marii Jadwigi Wostroskin, o czym
informuje zapis na okładce, i to jej zawdzięczał konwent klarysek odnowę
zainteresowania osobą księżnej Anny. Świadczy o tym nie tylko powyższa
adnotacja, ale również zdanie, w którym posiadaczka książki przyznaje,
iż żywot został przetłumaczony z jej inspiracji przez Jana Ludwika
Stargera, zakonnika z klasztoru św. Macieja.48 W kodeksie odnajdziemy także łacińską kopię tekstu49.
Najprawdopodobniej tenże zakonnik w tym samym 1745 r. wpisał ostatnią
wersję żywota do rękopisu IVF 122a, należącego do konwentu krzyżowców50.
Zauważył on jednocześnie, że klaryski nie znały biografii swej
założycielki, a on sam postanowił ogłosić to dziełko po prawie pięciuset
latach od jej śmierci wspólnocie św. Macieja, by wzbudzić pamięć o jej
życiu i cnotach51.
Intencja zapisu w obydwu przypadkach była więc najpewniej ta sama:
przypomnienie o świątobliwym życiu i dobrodziejstwach księżnej Anny.
Wspólnota klarysek przeżywała w tym czasie prawdziwy rozkwit, będący
wynikiem owocnych rządów opatki Brygidy Wambowskiej52, a powrót do książęcych korzeni klasztoru mógł wzmacniać jego pozycję w habsburskim Wrocławiu.
Tłumacz łacińskiego żywota nie poprzestał na zwykłym przekładzie
tekstu, lecz włożył dodatkowy wysiłek w odszukanie i przekazanie
niektórych szczegółów dotyczących osoby księżnej Anny i jej fundacji.
Zawarł je na marginesie rękopisu IVF 122a, a następnie część z nich
została przepisana na marginesach łacińskiej kopii Vita ze
zbioru klarysek. Fakt, że nie zostały one przetłumaczone z resztą
zabytku na język niemiecki, świadczy niezbicie, iż były przeznaczone
wyłącznie do wiadomości krzyżowców jako odnoszące się głównie do dziejów
ich konwentu53.
Między tymi glossami znajduje się jedna notatka o pewnej wartości dla
poznania rozwoju kultu księżnej. W odniesieniu do faktu wzniesienia
przez Annę kaplicy świętej Jadwigi, zanim ta ostatnia została
kanonizowana, autor notki zauważył, iż świadczyło to o wielkiej czci,
jaką młodsza księżna otaczała swą teściową, i jej niezwykłym
przeświadczeniu o świętości Jadwigi54.
Tłumacz zakonny wyraził tym samym szczególny podziw dla świątobliwej
fundatorki klasztoru krzyżowców i przekonanie o jej wyróżniającej się
pobożności. Dla niego wynikała ona jednak, jak w okresach
wcześniejszych, ze szczególnego związku duchowego ze świętą Jadwigą. W
ten sposób tradycja, przekazana w XIV w. przez Vita, znalazła
swoje odzwierciedlenie w religijności krzyżowców w połowie XVIII w. Na
tym przykładzie daje się raczej zaobserwować proces dalszego rozwoju
kultu księżnej Jadwigi, której osobowość wyraźnie przyćmiła dokonania
przebywającej w jej otoczeniu Przemyślidówny, aniżeli chęć wzbudzenia
właściwego kultu świątobliwej fundatorki klasztorów klarysek i
krzyżowców wrocławskich.
Nie można jednak wykluczyć, iż wewnątrz wspólnoty Panien Ubogich
podjęto kroki dla obudzenia nie tylko historycznej świadomości zakonnic,
ale również ich przekonania o świętości fundatorki, a za tym możliwości
uzyskania od niej pomocy i orędownictwa. Mogłaby o tym świadczyć
całostronicowa ilustracja farbami wykonana na karcie 2 rękopisu IVF 232.
Układ figuralny obrazu wskazuje na gotyckie wzorce przedstawień
świętych, zgodnie z którymi postać księżnej Anny zajmuje centralną część
dzieła, dominując nad gotyckimi bryłami kościołów św. Jakuba i św.
Macieja. Księżna trzyma w dłoni klasztor św. Klary połączony w kaplicą
św. Jadwigi, zwieńczoną dawną gotycką wieżą, w czasach ksieni Wostroskin
zastąpionej już architekturą barokową. Po obu stronach okrytej
królewskim płaszczem postaci umieszczono dwa herby: Przemyślidów i
Piastów śląskich. Nawiązanie do średniowiecznych form tego typu
przedstawień nie wyklucza posługiwania się przez autora dzieła
przechowywanym w klasztorze klarysek jakimś zaginionym pierwowzorem
obrazu. Podpis pod ilustracją zawiera stwierdzenie królewskiego
pochodzenia Anny, jej więzów dynastycznych z Henrykiem Pobożnym i świętą
Jadwigą. Księżna nazywana jest świątobliwą (Gottseelige). Notatka wskazuje też miejsce pochówku godnych czci szczątków doczesnych fundatorki55.
Jakkolwiek powyższe przesłanki są zbyt słabe dla pewnego stwierdzenia
prób wzbudzenia kultu dobrodziejki klasztoru św. Klary, jednak zdają się
one świadczyć o pewnej aktywności w tym kierunku w łonie samych
klarysek. Poza podkreślaniem arystokratycznej tradycji wspólnoty powrót
do rozpamiętywania dzieł księżnej mógł oznaczać odwoływanie się do jej
orędownictwa jako najbliższej klaryskom opiekunki niebieskiej. Brak
aureoli na wspomnianym obrazie nie stanowi tu poważniejszej przeszkody
dla powyższego wniosku.
4. Dynamika rozwoju kultu księżnej Anny a wpływ procesów społeczno-religijnych
Rozważania wokół świątobliwej pamięci księżnej Anny śląskiej prowadzą
do kilku ważkich wniosków związanych z dynamiką życia religijnego i
kulturalnego środowisk zakonnych związanych z jej osobą. Należy przyjąć,
iż pomimo zastrzeżeń co do jakości wzorca osobowego reprezentowanego
przez księżną, związanych, jak wyżej sygnalizowano, z oporem wobec
niektórych praktyk ascetycznych, stanowił on dostatecznie silną
przesłankę dla rozpoczęcia kultu tej pobożnej niewiasty. Spisanie jej
żywota w początkach XIV wieku, możliwe, że na podstawie wcześniej
zaginionego dzieła, może świadczyć o pierwszych próbach w tym kierunku,
których podjęły się klaryski wrocławskie, zawdzięczające księżnej
najwięcej dobrodziejstw i postrzegające ją niejako jako matkę duchową
swej wspólnoty56.
Nawet możliwe autorstwo żywota któregoś z minorytów wrocławskich nie
zmienia faktu, iż to właśnie mniszki zakonu św. Klary wykazywały
najwięcej zainteresowania przechowaniem pamięci o życiu księżnej,
kultywując w końcu XIII w. i w okresie następnym przykład jej pobożności
jako wzorzec postępowania we wspólnocie. Z całą pewnością nawet
powiązanie jej tradycji z niezwykle silnym i dynamicznym kultem św.
Jadwigi nie stanowiło w tym czasie przeszkody do dalszego pomyślnego
rozwoju zainteresowania świętością wdowy po Henryku Pobożnym w tym
czasie. Ścisłe związki z klasztorem cysterek w Trzebnicy57
umożliwiały klaryskom nie tylko stały kontakt z miejscem czci starszej
księżnej, ale również dostęp do osób i środowisk kościelnych
dysponujących doświadczeniem w promocji kultu. Niewątpliwą przeszkodą
mógł okazać się brak cudownych uzdrowień na grobie Anny Śląskiej. Brak
ten był tym dotkliwszy, że klasztor klarysek cieszył się wśród
mieszkańców Wrocławia dużą popularnością, jako znane miejsce licznych
obrzędów odpustowych58.
Kaplica mniszek gromadziła mieszczan we wszystkie ważniejsze święta
kościelne, a od końca XIII w. również umożliwiała kontakt z relikwiami
św. Jadwigi59.
Być może umieszczenie grobu świątobliwej Anny w chórze zakonnic okazało
się znaczną przeszkodą dla bezpośredniego kontaktu odwiedzających
kościół z miejscem czci księżnej.
Kult wdowy po Henryku Pobożnym musiał jednak, pomimo wczesnych starań
o jego wzbudzenie po jej śmierci, szybko w okresie następnym osłabnąć.
Wydaje się, iż proces ten nastąpił już w ciągu XIV wieku. Obok braku
zainteresowania promocją świętości Anny ze strony innych wpływowych
ośrodków polityczno-kościelnych, nawet związanych z klasztorem św.
Klary, do zaniechania dalszych prób rozwoju jej czci i procesu
kanonizacyjnego przyczyniły się najaktywniejsze dotąd w tej dziedzinie
klaryski. Źródła XV-wieczne z klasztoru Panien Ubogich nie przynoszą
żadnych nowych śladów kultu księżnej Anny. Brakuje jej wspomnienia w
jedynym zachowanym z tego okresu modlitewniku60. Przepisany z XIV-wiecznego rękopisu i uzupełniony o współczesne dane rocznik klarysek61
nie stwierdza żadnych nowości wokół wydarzeń związanych z fundacją
klasztoru lub osoby jego największej dobrodziejki. Pomimo
zainteresowania dziejami własnego konwentu w połowie XV wieku klaryski
nie przejawiały jednocześnie żadnych tendencji do odnowy tradycji swej
założycielki. Przyczyn tego procesu można upatrywać w kilku czynnikach.
Jednym z najważniejszych jawi się zmiana w połowie XIV wieku składu
społecznego wspólnoty. Powstały jako konwent o czysto szlacheckich
korzeniach i dla zaspokojenia religijnych potrzeb tej właśnie grupy
społecznej, klasztor św. Klary począwszy od 1335 przyjmował w swe
podwoje mieszczki62.
Choć najważniejsze urzędy klasztorne z reguły należały w tym okresie do
córek szlacheckich i książęcych, to jednak w ciągu XIV wieku żywioł
mieszczański stanowił lwią część składu osobowego tej wspólnoty63.
Mieszczki wnosiły do konwentu własne zainteresowania religijne i własną
kulturę, chociaż najczęściej reprezentowały rodziny o bardzo wysokich
walorach intelektualnych64.
Ponadto w okresie tym obserwuje się w życiu konwentu znaczny spadek
przywiązania do zachowania pierwotnej reguły zgodnie z duchem
franciszkańskim. Nawet jeśli bulla Urbana IV z 1262 r. zezwalała na
posiadanie i zarządzanie majątkiem klasztornym65,
to zalecała również zachowanie franciszkańskiego ducha pokory i
wspólnotowego ubóstwa. W ciągu XIV wieku natomiast klasztor klarysek
wrocławskich stał się silnym ośrodkiem gospodarczym i zainteresowany był
w znacznej mierze pomnażaniem własnych dochodów aniżeli promocją ideału
pobożności książęcej fundatorki. Odwrócenie starań zakonnic od rozwoju
kultu księżnej Anny oznaczało także zaniechanie promocji ich własnej
wspólnoty jako franciszkańskiego i książęcego zarazem ośrodka życia
religijnego. Wzorzec świętości Anny stracił na swej atrakcyjności.
Jeżeli kiedykolwiek formowano mniszki w duchu świątobliwej założycielki
ich klasztoru, to w XIV i XV wieku najprawdopodobniej nie podejmowano
już takich działań w ogóle, co zgadzało się także ze zmieniającymi się
trendami religijnymi epoki.
Pewne odrodzenie kultu księżnej Anny daje się zaobserwować w XVI w.
Można próbować powiązać ten fakt z pierwszymi próbami reformy
wewnętrznej w klasztorze damianitek wrocławskich. Zerwały one w tym
czasie swe organizacyjne i religijne więzy z minorytami św. Jakuba, co
uratowało tę wspólnotę od procesu sekularyzacji66, oraz podjęły ścisłą współpracę z duchowieństwem z otoczenia biskupów wrocławskich67.
O pewnym odrodzeniu życia religijnego w tym konwencie świadczyć mogą
zachowane źródła liturgiczne, zwłaszcza modlitewniki Anny Fribelin,
zawierające pełne mistycznych akcentów rozważania Męki Pańskiej68.
Warto jednak zauważyć, że ponowne wzbudzenie kultu księżnej wśród
klarysek nie wiązało się jednocześnie z wyraźnym propagowaniem jej
pobożnego życia, pokory i zamiłowania do dzieł charytatywnych, co mogło
stanowić o jej popularności w wiekach wcześniejszych, ale odwołaniem do
jej mocy i orędownictwa niebieskiego jako skutecznego narzędzia
uzyskania postępu w życiu duchowym. Choć Anna Fribelin modliła się do
świętej patronki o pożądane dobra duchowe, w których postrzegała warunek
rozwoju cnót wśród mniszek, nie widziała jednocześnie konieczności jej
naśladowania. Ten model świętości odpowiadał z pewnością nowożytnej
wspólnocie żeńskiej, która pragnęła pozostać wierna swej tradycji i
posłuszna wymogom reformy. Jest to również okres w życiu konwentu, kiedy
powracał on do swych książęcych korzeni, pozostając w pewnej izolacji
od środowiska miejskiego. Proces ten mógł również sprzyjać pewnemu
odświeżeniu wiedzy o pochodzeniu klasztoru od świątobliwej fundatorki.
Ta sama przyczyna mogła lec u podstaw pewnego zainteresowania osobą Anny
wśród krzyżowców. Chociaż w okresie wcześniejszym nie podejmowali oni
najpewniej żadnych starań wokół kanonizacji tej świątobliwej księżnej, w
okresie nowożytnym mogli ulec atmosferze obudzenia jej kultu wśród
klarysek, z którymi utrzymywali ścisłe związki od średniowiecza, oraz
rozpocząć poszukiwania bliższych danych na temat jej działalności
fundacyjnej. Charakterystyczne, że dokonywali oni nowych poszukiwań, nie
poprzestając na faktach znanych z tradycji. Krótka notatka ze źródeł
czeskich jest jednak zbyt nikłym śladem, by można było cokolwiek
powiedzieć o intensywności tych zainteresowań i ich zasięgu.
Z całą pewnością nie były one zbyt głębokie zarówno we wspólnocie
klarysek, jak i krzyżowców, skoro do połowy XVIII w. pamięć o
świątobliwym życiu Anny w obydwu tych wspólnotach zanikła. Stwierdzenie
tego faktu przez tłumacza jej żywota przeznaczonego dla ksieni
Wostroskin jest tu dostatecznie wiarygodne, nawet jeśli odnosiło się
tylko do znajomości wśród zakonnic samego tekstu Vitae. Nie
tylko bariera językowa w postaci łaciny powodowała niewiedzę mniszek co
do dzieł fundatorki, także upadek tradycji zakonnej w znacznym stopniu
musiał się do tego przyczynić. Kolejny okres świetności klasztoru
sprzyjał natomiast chęci odrodzenia świadomości historycznej wspólnoty i
odbudowaniu jej życia religijnego. Możliwe, że wśród elit klasztornych
wracano w tym czasie do intencji stworzenia w konwencie pewnego ośrodka
religijnego, którego centrum mógłby stanowić grób księżnej. Jeżeli
jednak o takich próbach myślano, to nie pozostawiono wiarygodnych śladów
wcielenia tej idei w życie. Nie odnawiano miejsca pochówku świątobliwej
fundatorki pomimo barokizacji budynków klasztornych i kaplicy,
prawdopodobnie nie dokonano także otwarcia jej trumny, co zwyczajowo
czyniono dla ożywienia kultu świętego69.
Można więc stwierdzić, że pomimo pewnej popularności wzorca świętości
księżnej Anny w XIII i na początku XIV w. oraz jego zgodności z
kanonami religijnymi tej epoki, proces kanonizacyjny Przemyślidówny
zatrzymał się na bardzo wczesnym etapie rozwoju kultu. Złożyło się na to
kilka przyczyn natury społeczno-religijnej, wśród których najmocniej
należy zaakcentować słabość kulturalną i polityczną oraz upadek życia
duchowego ośrodków zakonnych, które wykazywały pewne zainteresowanie
promowaniem czci Anny. Dalej winny był postęp reformacji i zmiana
trendów religijnych w całym Kościele katolickim, w którym własną karierę
rozpoczął nowy wzorzec świętej kobiety i nowy typ zakonów żeńskich70.
To samo zjawisko przyczyniło się do zmiany konwersji wśród członków
dynastii Piastów śląskich, a więc jeszcze jednej grupy społecznej, która
byłaby zdolna do nacisku na finalizację procesu kanonizacyjnego nawet
po wielu latach od śmierci księżnej71.
Przykład losów kultu wdowy po Henryku Pobożnym jest więc doskonałą
ilustracją wpływu zjawisk społeczno-politycznych i różnorakich procesów
wewnątrz Kościoła na rozwój szeroko pojętej kultury religijnej w każdym
okresie.
Summary
Exploring a cult of saints is not a new branch of history science,
but it becomes more interesting and difficult when we touch the problem
of no-canonized persons, that died with an opinion of saints. One of
them is the princess Anna of Przemyślid, called sometimes as a forgotten
saint. This article tries to answer several questions connected with
the process of development and recession of her cult especially in the
Silesian orders founded by Anna. They seem to be most interested in
finalizing the canonization of the pious princess. An analyze of some
new data about their activity in a wide period may show the changing
level of spiritual life and intellectual aspirations in the convents.
The princess Anna was born in 1204 as a daughter of Przemysł I
Ottokar, the king of Czechs, and she married the Silesian prince, Henryk
Pobożny. She was brought up under the influence of St. Jadwiga, who
appeared as a very strong personality. Both women represented new model
of sanctity, very popular among Polish princesses in 13th
century. According to this model Anna used to practice many ascetic
acts, propagated charity among her serves and founded several cloisters,
especially connected with Franciscan spirituality. She was famous for a
protection of Franciscan nuns in Wrocław, but she never forgot about
other foundations: the Crusaders with a Red Star and Franciscan monks.
We have explored hagiography sources derived from 13th until 18th century produced in these monasteries to find all traces of the cult of the princess Anna. In the end of 13th
cent. it was written a biography piece by some unknown author coming
probably from the environment of Franciscan nuns or monks in Wrocław. It
transfers most popular features of Anna’s spirituality and could have
been the basis for future canonization or at least pious memory. The
record was kept in the cloister of St. Clara in Wrocław. Although this
time Franciscan nuns didn’t try to popularize a new cult by building a
pilgrimage place on the princess’s tomb or gathering the witnesses of
her miracles. This fact seems the most important in the analysis of the
cult. During the Middle Ages the cult of the princess Anna didn’t
develop. In the 16th cent. the nuns prayed to Anna believing
in her sanctity. In the same time the crusaders rewrote in their
documents a Czechs note with a biography of the princess Anna, but the
piece included many mistakes so that we can suppose monks didn’t know
much about their founder. During following centuries the crusaders and
the Franciscan nuns must have forgotten most details of her life, what
is directly affirmed in the biography found in the IV F 122a manuscript
belonged to the crusaders and in the IVF 232 one of the St. Clara
cloister. Both of them were prepared in the half of the 18th
cent. in Gothic and Latin language as a trial of bringing back the
tradition of the monasteries. The sources prove that the cult of the
princess Anna didn’t exist in this time and most probably hadn’t existed
for a few dozens years before.
The fact of recession of the interesting cult shows that the
Franciscan monasteries in Wrocław were quite weak environments to force a
canonization of the princess Anna during the 13-15th cent.,
so were the crusaders. During following years the Franciscan monks
dismissed and the nuns survived an inner crisis what may have influenced
the fall of their intellectual and spiritual life. This time there
existed some kind of memory about the sanctity of the princess Anna, but
we can’t define what was its range. Although we can conclude that the
cult couldn’t develop because of the weakness of the monastery
environments in Wrocław during the modern period, change of sanctity
model and protestant transformation in Silesian society.
1 D. Robertson, The Way of Hagiography, „Romance Philology” 43 (1989), nr 1, s. 214.
2 Cz. Deptuła, A. Witkowska, Wzorce ideowe zachowań ludzkich w XII i XIII wieku, [w:] Polska dzielnicowa i zjednoczona, red. A. Gieysztor, Warszawa 1972, s. 146.
3 R. Boyer, An Attempt to Define the Typology of Medieval Hagiography, [w:] Hagiography and Medieval Literature. A Symposium,
Odense 1981, s. 30. Problem przekazu hagiograficznego w źródłach
odnoszących się do XIII-wiecznych postaci świątobliwych księżnych
polskich podjął M. Michalski, Kobiety i świętość w żywotach trzynastowiecznych księżnych polskich, Poznań 2004.
4 K. Dola, Kanonizacja świętej Jadwigi na tle rozwoju kultu świętych w Europie w XIII w., „Colloqium Salutis” 16 (1984), s. 91.
5 M. Goodich, Miracles and Disbelief in the Late Middle Ages, „Mediaevistik” 1 (1988), s. 24. H. Misztal, Prawo kanonizacyjne. Instytucje prawa materialnego. Zarys historii, procedura, Lublin 20032, ss. 90, 100.
6 O problematyce wielowarstwowości przekazu hagiograficznego M. Michalski, dz. cyt., s. 31.
7 K. Jasiński, Rodowód Piastów śląskich, Kraków 20072, ss. 105, 106.
8 R. Grodecki, Anna, księżna śląska, PSB, t. 1, Kraków 1935, s. 117. Wątpliwości co do faktu regencji księżnej zgłasza M. Cetwiński. Zob. tenże: „Anna Beatissma”, wokół średniowiecznej biografii dobrodziejki benedyktynów krzeszowskich, [w:] Krzeszów łaską uświęcony, red. H. Dziurla, K. Bobowski, Wrocław 1997, s. 33. Fakt ten przyjmuje bez dyskusji W. Bochnak. Zob. tenże, Księżna Anna Śląska (1204-1265) w służbie ludu śląskiego i Kościoła, Wrocław 2007, s. 146.
9 Schlesisches Urkundenbuch, wyd. W. Irgang, Bd. III, Böhlau (dalej: SUb), nr 63.
10 Domina Anna bone memorie avia nostra, Sub V, 74.
11 Zjawisko
to daje się zaobserwować przy skutecznej próbie oficjalnego uznania
kultu św. Stanisława, podjętej nie tylko przez środowiska kościelne, ale
również małopolskich Piastów. J. Lisowski, Kanonizacja świętego Stanisława w świetle procedury kanonizacyjnej Kościoła dzisiaj i dawniej,
Rzym 1953, ss. 121, 180. O możliwym zaangażowaniu księżnej Anny
świadczy jej obecność w uroczystościach kanonizacyjnych 8 maja 1253 r. w
Krakowie. W. Bochnak, dz. cyt., s. 198. Podobnie w przypadku procesu
kanonizacyjnego św. Jadwigi daje się stwierdzić aktywny udział przede
wszystkim Kościoła hierarchicznego i rodziny Piastowskiej, a dopiero
potem ksieni i członków rodziny zakonnej cysterek trzebnickich. R.
Gustaw, Święta Jadwiga, [w:] Hagiografia polska, red. tenże, t. 1, Poznań-Warszawa-Lublin 1971, s. 466.
12 Por. J. Lisowski, dz. cyt., ss. 114-119.
13 Biblioteka Uniwersytecka we Wrocławiu (dalej BUWr) IV F 193, ff. 152a-154. Vita Annae ducissae, wyd. A. Semkowicz, MPH, t. IV, Lwów 1884. M. Cetwiński kładzie terminus post quem
na rok 1328. Zob. tenże, dz. cyt., s. 32. Możliwe jednak, że
przepisanie zabytku wraz z rocznikiem klarysek po tym czasie nastąpiło z
oryginalnego tekstu, który mógł powstać nawet tuż po śmierci Anny, o
czym mogłyby świadczyć zeznania sióstr pamiętających księżnę.
14 Dotychczasowa
dyskusja wokół autorstwa żywota Anny skupiała się na postaci
spowiednika księżnej, Herborda, lub innego franciszkanina związanego z
klasztorem klarysek, Henryka de Bren, którego krótka biografia następuje
po legendzie. M. Cetwiński, dz. cyt., s. 32. K. Kantak, Franciszkanie polscy, t. 1, (1237-1517),
Kraków 1937, s. 103. R. Grodecki odrzucił autorstwo franciszkanina.
Tenże, dz. cyt., s. 116. Odpowiedzi nie udziela P.M. Ksyk, Vita Annae ducissae Silesiae, „Nasza Przeszłość. Studia z dziejów Kościoła i kultury katolickiej w Polsce” 78 (1992), s. 131.
15 Vita Annae ducissae…, s. 657. Por. A. Knoblich, Herzogin Anna von Schlesien (1204-1265), Breslau 1865, ss. 45nn.
16 Vita sanctae Hedwigis, wyd. A. Semkowicz, MPH, t. IV, Lwów 1884, s. 533.
17 Cz.
Deptuła, A. Witkowska, dz. cyt., s. 149. Wśród podobieństw zbliżających
do siebie wizerunki hagiograficzne XIII wieku M. Michalski wskazuje w
przypadku kobiet władczyń kolejno: fakt dziedziczenia predyspozycji do
świętości w rodzie i powołanie do świętości już przy poczęciu, zawarcie
małżeństwa jako akt posłuszeństwa rodzicom i wpływ świętej na otoczenie
rodzinne, często zachowanie małżeństwa dziewiczego, wdowieństwo jako
sposobność do wstąpienia do klasztoru, liczne akty ascezy i
miłosierdzia. Tenże, dz. cyt., s 164 passim. Niestety autor ten
unika wskazania i interpretacji wielu cech indywidualnych
interesujących go postaci księżnych, w tym szczególnie księżnej Anny,
jako jedynej niekanonizowanej w tym kręgu świątobliwych żon Piastów i
Piastówien.
18 Tamże, s. 660.
19 R. Gustaw, Jolenta, Helena, [w:] Hagiografia polska…., s. 628, M.H. Witkowska, Kinga, tamże, ss. 760-769.
20 Statim vixit cum marito suo secundum consilium eorum. Vita…, s. 658.
21 Korespondencja św. Klary z Agnieszką, [w:] Wczesne źródła franciszkańskie, red. S. Kafel, t. 2, cz. 2. Źródła dotyczące św. Klary, opr. C. Niezgoda, List I, Warszawa 1981, s. 325.
22 M.H. Witkowska, dz. cyt., s. 764. M. Michalski, dz. cyt., ss. 208-215.
23 Legenda świętej Jadwigi, tł. A. Jochelson, opr. J. Pater, Wrocław 1993, s. 31.
24 Ciekawą
uwagę na ten temat poczynił K. Dola, gdy wskazał na pewną konieczność
przekraczania przez świętego norm obyczaju swojej epoki, by mógł on
zasłużyć na miano swoistego szaleńca Bożego. Zauważalna przesada w
praktykach i pewne niezrozumienie współczesnych działały zwykle dodatnio
na wizerunek świętego. K. Dola, dz. cyt., s. 85. Przeciwne stanowisko
zajął J. Wyrozumski, ignorując cechy indywidualne pobożności księżnej
Anny na tle postaw świątobliwych kobiet w kręgu piastowskim w XIII w.
Zob. tenże, Świętość kobiet w małżeństwie w świetle źródeł hagiograficznych, „Saeculum Christianum” 3 (1996), nr 1, ss. 21, 26.
25 W 1292 r. książę Bolko sprowadził do klasztoru krzeszowskiego zakon cystersów. Możliwe, że autor Vitae, spisując swe dzieło po tej dacie, nie chce pamiętać o korzeniach benedyktyńskich tej placówki. Por. T. Silnicki, Dzieje i ustrój Kościoła katolickiego na Śląsku do końca XIV wieku, Warszawa 1953, s. 368. J. Mandziuk, Historia Kościoła katolickiego na Śląsku, Średniowiecze, t. 1, cz. 1, Warszawa 2003, s. 325.
26 Vita Annae ducissae…, s. 660. Por. E. Walter, Die
von Anna, der böhmischen Königstochter und Herzogin von Schlesien
(+1265) ihrer Schwiegermutter, der hl. Hedwig (+1243) gewidmete corona
in Trebnitz, Archiv für Schlesische Kirchengeschichte 15 (1957), ss. 44-85.
27 J. Lisowski, dz. cyt., s. 119.
28 P. Brown, The Cult of Saints. Its Rise and Function in Latin Christianty, London 19832, s. 69.
29 Vita Annae ducissae…, s. 661.
30 M. Plezia, Wstęp, [w:] J. Voragine, Złota legenda, tł. J. Pleziowa, Warszawa 1955, s. X.
31 Na
brak cudów bezpośrednio po śmierci św. Stanisława jako przeszkodę dla
jego szybkiej kanonizacji wskazał już J. Lisowski, dz. cyt., s. 126.
32 BUWr IV F 193, f. 155. BUWr IV F 173, ff. 123-127. Spominki klarysek wrocławskich, wyd. A. Bielowski, MPH, t. 3, Lwów 1878, ss. 691-692. Por.: W. Korta, Średniowieczna annalistyka śląska, Wrocław 1966, ss. 253-256.
33 Anna
ducissa, filia regis Bohemiae, coniunx ducis Henrici et ducissa
Wratislaviensis, fndatrix monasterii Sancte Clare, obiit A.D. 1265 in
nocte sancti Johannis baptiste, sepulta aput chorum sororum in capella
sancte Hedwigis. Spominki…, s. 692.
34 P. Brown, dz. cyt., ss. 31, 38.
35 M. Rusecki, Cud w myśli chrześcijańskiej,
Lublin 1991, s. 136. Świadectw cudów za pośrednictwem kandydata na
ołtarze domagano się podczas procesów kanonizacyjnych już od XI wieku.
J. Pater, Wstęp, [w:] Legenda świętej Jadwigi…, s. 13. H. Misztal, dz. cyt., s. 90. Tenże, Procedura kanonizacyjna pierwszego tysiąclecia, [w:] Kanonizacja świętego Wojciecha i dziedzictwo jego kultu, red. J. Strzelczyk, Lublin 2001, s. 23.
36 M. Boyer, dz. cyt., s. 32. H. Misztal, Procedura kanonizacyjna pierwszego tysiąclecia, [w:] Kanonizacja świętego Wojciecha i dziedzictwo jego kultu, red. J. Strzelczyk, Lublin 2001, s. 23. H. Fros, Pamiętając o mieszkańcach nieba: kult świętych w dziejach i liturgii, Tarnów 1994, s. 65.
37 Ordinationes, BUWr IV Q 202, f. 16.
38 Miały to być Sacri pulveres seu memoriae regni Bohemiae et conjunctarum provinciarum Moraviae et Silesiae, wyd. G.A. Stenzel, „Scricptores Rerum Silesiacarum”, t. 2, Breslau 1839 (dalej: SRS), nr 320, ss. 320-321.
39 W
notatce pojawia się kilka błędów: śmierć księżnej miała nastąpić w roku
1268, jakkolwiek autor zna datę śmierci Henryka Pobożnego i prawidłowo
oblicza liczbę lat wdowieństwa Anny. W zapisce występuje ona jako córka
Przemysła Ottokara II. Kościół św. Jakuba nazywany jest bazyliką (basilica).
40 SRS nr 320, s. 321.
41 BUWr IO 33.
42 Archiwum
Państwowe Wrocławia (dalej: APWr) Rep. 63, nr 620 (1547 r.), nr 660
(1561 r.). Zgodnie z konstytucjami klarysek wrocławskich portaria
odpowiadała za utrzymanie klauzury w klasztorze. BUWr IV Q 202, f. 24.
43 (…) seint es gewiß das du dich in deinem leben yn allen togenden geubet und beweiset yn rechtem worem glauben gegen got (…). BUWr IO 33, f. 152a.
44 (…) barmherczigkeit kegen den armen. Tamże.
45 (…)
nhu ist mein herczlihe beger das du uns durch trawe vorbete bey gotte
erwerben wollest das wir dorebey mochten vorbleyben und got dem herren
auß ganczem herczem loben und gebenedeien yn fride liebe und eynigkeit
als leibliche schwestern (…). Tamże, f. 153.
46 Bite
ich dich du selige stiffterin Anna das du den aller hochsten got
wollest vor uns biten das er uns wolt gedolt voreleyen yn allem
betrubniß (…). Tamże.
47 BUWr
IVF 232, ff. 3-6a. Kodeks papierowy złożony w 1749 przez zakład we
Frydlandzie, w tekturowej okładce, ze złoconymi brzegami kart.
48 (…)
wie solches in einen uhralten mit Gottischer Munds Schrift in
Letheinischer Sprache zusammen getragenden Büch befindlich und von mir
Johann Ludwig Starger besagten Stiefts Mathe und Lautzler A 1745 ins
deutsche ist übersetzet worden. Tamże, f. 3.
49 Tamże, ff. 10-12a.
50 Jest to zbiór luźnych kart papierowych. Żywot Anny opatrzony tytułem Vita
serenissimae Dominae Annae Ducissae scilicet Piisimae Fundatricis Domus
et Hospitalis Sancti Mathiae Wratislaviae Sacri Militaris Ordinis
Crucigerorum cum ruber Stella znajduje się na kartach ff. 10-13a. BUWr IVF 122a, nr 5.
51 Sanctae
translatione in linguam germanicam ad notitiam Monialium Sta Clara /que
pariter ignorabant Vitam suae fundatricis/ hac occasione ferme post
quinque saeculae sancta Vita et Virtutes Serenissimae fundatricis tandem
etiam Domui Mathianae innotuit. Tamże, f. 15.
52 T. Pietsch, Zur Geschichte des Breslauer Klarenstiftes des jetzigen Ursulinenklosters, Breslau 1937, s. 26.
53 Wśród
tych informacji odnajdujemy m.in. datę fundacji szpitala należącego do
krzyżowców, zwięzły opis jego uposażenia oraz trudną do rozszyfrowania
notatkę w odniesieniu do budynków klasztoru św. Klary: ita domicilla probabiliter fuerint ordinis crucigerorum quae perdurarunt usque post 1323. Tamże, ff. 11, 11a, 12.
54 Hoc valde est mirabile nam sta Hediwigis mortua anno 1243 a Papa Clemente Quarto canonizate fuit anno 1267. Anna vero jam mortua fuit /…/
anno 1265 adeoqueduobus annis ante canonizationem. Videtur ergo quod
pia antiquitas miraculorum gloricam et copiam comota fuerit sanctam
Hedwigam ante omnem canonizationem ecclesiae. Tamże, f. 12.
55 Wahre
Abbildung Annae Einer Durchleuchtigsten Hertzogin in Schlesien
Stiffterin des Closters war eine Tochter Primislai Ottocari Königs von
Böheim eine Gemahlin des Regirenden Fürsten von Pohlen und Schlesien,
Henrici Pii ein Sohn der heil. Hedvigis, welcher 1241 den 5 April von
Tartern gethötet worden. Nach dessen Todt hat seine Gottseelige Gemahlin
1257 dieses closter gestiftet. Diese durlaucht Herzogin ist gestorben
1265 in der Nacht der S. Johannis Baptistae derer Ehrwürdiger Leichnam
in dieses gottes haus alhier begraben worden. IVF 232, f. 2.
56 Podobnie
w przypadku innych świętych kobiet tego czasu, kręgi zakonne z nimi
związane inicjowały ich kult i propagowały nie tylko wśród niższych
warstw społecznych, ale i wywierały naciski na wpływowe środowiska
kościelno-polityczne w celu oficjalnego zatwierdzenia czci. Tak było w
przypadku cysterek trzebnickich oraz klarysek sądeckich. R. Gustaw, Jadwiga Śląska…., s. 466, M.H. Witkowska, dz. cyt., s. 764.
57 Przywilej Aleksandra IV dotyczący odwiedzin opatek trzebnickich w klasztorze wrocławskim z roku 1260. SUb nr 337.
58 R. Stelmach, Śląskie dokumenty odpustowe do końca XV wieku, [w:] Klasztor w społeczeństwie średniowiecznym i nowożytnym, red. M. Derwich, A. Pobóg-Lenartowicz, Opole-Wrocław 1996, s. 182.
59 Vita Annae ducissae…, s. 660.
60 BUWr IO 31 spisany w języku niemieckim.
61 BUWr
IVF 173. Rocznik ten spisany około roku 1455 uzupełniany był następnie
na bieżąco informacjami o poszczególnych opatkach do roku 1628. Zawiera
również krótkie sprawozdanie z wizytacji w klasztorze w tym okresie.
62 Bulla Benedykta XII, BUWr IVQ 203, f. 27.
63 Por. ustalenia A. Sutowicz, Życie wewnętrzne w klasztorze klarysek wrocławskich w średniowieczu, praca doktorska na Wydziale Nauk Historycznych i Pedagogicznych UWr pod kierunkiem prof. K. Bobowskiego, Wrocław 2002, s. 78.
64 Tamże, s. 80.
65 Zob. przypisy do: Bulla Innocentego IV, [w:] Wczesne źródła franciszkańskie…, ss. 309 nn.
66 A. Sutowicz, dz. cyt., s. 50.
67 Świadczą
o tym wpisy ojców duchownych klasztoru Sebastiana Sleupnera i Adama
Helsela na wklejkach w modlitewniku BUWr IO 38 z ostatniej ćwierci XVI
w.
68 BUWr
IO 33, BUWr IO 37. Przeczyłoby to opinii J. Mandziuka o rozkładzie
życia duchowego klarysek po separacji organizacyjnej z konwentem
minorytów. Tenże, Historia Kościoła katolickiego na Śląsku, t. 2, Czasy reformacji protestanckiej, reformy katolickiej i kontrreformacji, Warszawa 1995, s. 56.
69 Otwarcia
grobu dokonano dopiero w 1858, gdy w klasztorze osiadły urszulanki.
Odnaleziono wówczas dobrze zachowany gotycki psałterz, z którym
pochowano Annę. M. Przywecka-Samecka, Z dziejów wrocławskich konwentów klarysek i urszulanek, Wrocław 1996, s. 14.
70 C. Brovetto, Duchowość chrześcijańska czasów nowożytnych, tł. E. Dobrzelecka, Kraków 2005, s. 27.
71 Dobry
przykład takiego wzbudzenia kultu świętego po 150 latach od jego
śmierci, i to przy braku świadectw cudów z tego okresu, natomiast przy
aktywnym udziale hierarchii kościelnej i członków dynastii, stanowią
losy procesu kanonizacyjnego św. Stanisława w XIII w. J. Lisowski, dz.
cyt., s. 126 nn. Trudno w takim przypadku ocenić wiarygodność przekazów o
czci świętego wśród ludu, który miałby przechować pamięć o świętości
biskupa. Wydaje się, iż zarówno w okresie dojrzałego średniowiecza, jak i
u progu epoki nowożytnej kult świętego stanowił raczej wynik aktywnych
starań elit religijnych i społecznych. Por.: K. Dola, dz. cyt., s. 91.