Rozpoczął się kolejny proces Mary Wagner, kobiety
wielokrotnie zamykanej w kanadyjskich więzieniach za to, że oferowała
pomoc kobietom chcących zabić swoje dziecko w klinice aborcyjnej.
Tym razem klinika wykonująca egzekucje na najmniejszych chce, aby
proces toczył się za zamkniętymi drzwiami, aby do opinii publicznej nie
dotarły informacje o aborcji i sposobach jej wykonywania. Aborterzy chcą
przede wszystkim zablokować portal LifesiteNews, znany na całym
świecie z informowania o zbrodniach aborterów. W najbliższych dniach
sędzia Libman rozpatrzy żądania aborterów, dotyczące zakazu
relacjonowania procesu.
Próby kneblowania i szykanowania obrońców życia trwają nie tylko w
Kanadzie. W Polsce policja rozbija legalne nasze zgromadzenia, bo
pokazujemy prawdę o aborcji. Przez kilka lat ciągnęły się procesy
przeciw naszym kolegom, Jackowi Kotuli i Przemkowi Syczowi, którym
aborterzy z rzeszowskiego szpitala próbowali zamknąć usta.
Walka o prawo do życia najsłabszych jest obowiązkiem każdego
człowieka sumienia. Nie powstrzymają nas szykany i policyjne pałki, nie
powstrzymają nas groźby więzienia. Mary Wagner jest dla nas wzorem.